Często zdarza się że małżonkowie nie noszą obrączki. Wymówki są różne...........np. przeszkadza w pracy, można zgubić, można zniszczyć itp. Ja natomiast jestem zdania, że do noszenia obrączki można przyzwyczaić się. Przykład, proszę - wczoraj byłam w serwisie opon i mechanik zmieniające je miał obraczkę, co ciekawe inni też. Więc morał taki, że kto kocha swoją połówkę i pragnie dawać znak światu, że ma małżonka nie wstydzi się nosić tego symbolu. A jakie jest wasze zadnie?