Zauważyłam dzisiaj, że Młody wstydzi się tego, że nie ma bielizny... od zwyczajnie po toalecie zgarnęłam wszystko i wrzuciłam do kosza - bo i tak miałam Tymka za chwilkę wpakować do wanny. A On zaczął naciągać koszulkę i drobił nóżkami jak Chinka. I musiałam Go spowrotem ubrać.
Czy Wasze dzieci wstydzą się nagości?