...nawet Hitlerowi się to nie udało...
...no właśnie, coraz częściej, a w zasadzie chyba od zawsze, odkąd istnieją związki istnieje też zdrada...
Jest bez wątpienia coś złego, niemoralnego i okrutna krzywada robiona drugiej osobie.
Teraz pozostaje pytanie...
...tworząc dobry związek, wszystko jest OK, strony nie kłócą się jakoś drastycznie, wszystko w granicach normy.
Jedna ze stron, nie ważne czy to kobieta czy facet nagle zaczynają "chodzić na boki"... Jest to fakt, którego druga strona ani trochę nie jest świadoma...
...w związku dalej układa się dobrze, nikt ani myśli o tym, żeby cokolwiek psuć, czy zmieniać...
Co w takim przypadku robić? Powiedzieć o tym partnerowi, partnerce i wszystko popsuć? Czy lepiej nie ujawniać się i kontynuować udany i szczęśliwy związek w myśl zasady "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal"?
...ciekawi mnie Wasze zdanie na opisany problem...