Pogryziony przez pszczoły :(
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Miała być wieczorna walka obejrzana w barze...
Jutro miał być wyjazd nad morze...
A jest? Szpital :(
Łukasz kosił dziś trawę na działce i trafił w ziemi na gniazdo pszczół, które strasznie go pogryzły. Ma prawie 20 ugryzień na całym ciele. Leży w szpitalu pod kroplówką i tlenem :(
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
Trzymaj się Marlenko. Zdrówka dla Łukasza.
- Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
- Posty: 4439
szybkiego powrotu do zdrówka
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
O matko jakie nieszczęście. Niech szybko zdrowieje!
Współczuję. W tym roku jest wyjątkowo dużo pszczół i os. Wlatują nawet do domu!
Trzymajcie się!
Tak tak, u mnie w szybie wentylacyjnym ul założyły, masakra.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Łukasz wyszedł na własne żądanie. Chcieli zostawić go do jutra ale czuje się dobrze i nie chciał na początku pracy w wojsku brać zwolnienia
- Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
- Posty: 9066
To dobrze że jest już lepiej.
Super ze lepiej.
A stwierdzili jakas alergie w tym kierunki?
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Super ze lepiej.
A stwierdzili jakas alergie w tym kierunki?
Na szczęście nie. Po kroplówkach opuchlizna zeszła
mnie w sobote cos dziabnelo,ale nie wiem czy to pszczola czy osa,latala kolo wozka,w ktorym Oliwia siedziala i ja machnelam reka zeby ja odgonic i mnie cos ukulo,pieklo strasznie,a w niedziele jak wstalam,to dlon spuchnieta jak bania,dzis rano ciagle sie drapalam,bo swedzialo ale opuchlizna juz schodzi
Ojej :( Mojego ojca też ostatnio osy pogryzły (a raczej pożądliły, bo one przecież nie gryzą). Jedna z nich użądliła go koło oka, napuchł tak strasznie, że na oczy nic nie widział. Pojechał do szpitala, dostał 2 zastrzyki i opuhlizna zaczęła schodzić. Osy pozakładały obie pełno gniazd na pdwórku ale już zosatały wytępione.
Mam nadzieję, że wszystko już dobrze.