Kolezanka opowiadająca o sowim zyciu intymnym - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Kolezanka opowiadająca o sowim zyciu intymnym

16odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6472
Avatar użytkownika ciapcio
ciapcioPoziom:
  • Zarejestrowany: 27.03.2008, 09:54
  • Posty: 123
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 września 2008, 13:28 | ID: 6190
mam znajoma która wszystkim bez zachamowań opowiada o swoim facecie rzeczy które powinny zostać tylko między nimi, o życiu intymnym o tym co mu wychodzi a co nie. Ja uważam to za niezbyt stosowne aWy co na to? Najlepsze jest to że dla niej nie ma znaczenia czy towarzystwo jest znane czy sa osoby świezo zapoznane. Opowiada o tym w pracy, w knajpie, a nawet w sklepie w kolejce pełnej obcych ludzi.
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 września 2008, 13:32 | ID: 6191
    Może to taka forma zachwalania swojego faceta... A swoją drogą niech gada, może się ludzie czegoś nowego nauczą.
    Avatar użytkownika iks
    iksPoziom:
    • Zarejestrowany: 02.09.2008, 10:24
    • Posty: 86
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 września 2008, 13:56 | ID: 6193
    Odpowiedź na #1
    dla mnie seks jest intymnym przezyciem i nie ma czym sie chwalic...nie jestem typem aż takiego ekshibicjonisty emocjonalnego
    Avatar użytkownika miss
    missPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.03.2008, 14:23
    • Posty: 1459
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 września 2008, 14:35 | ID: 6196
    to głupie z jej strony, bo na miejscu jej mężczyzny byłabym wściekła gdybym się dowiedziała, a to nie jest mało prawdopodobne. ust jej nie zasznurujesz, ale możesz delikatnie zwrócić jej na to uwagę
    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 września 2008, 16:15 | ID: 6200
      Ja takiego typu ludzi zaliczam do miana "Gawędziarzy Erotomanów" - jednak sądzę , że mistrzami świata w takich opowieściach są "faceci". Moim zdaniem, jest to odreagowanie od tego czego się nie ma - a chciało by się mieć :) Osoba taka chęcią zdobycia środka zainteresowania czy inaczej mówiąc chcąc być tym kims w towarzystwie, posówa się od tematów ogolnie przyjętych za "ciekawe" i mające podatny grunt. Szkoda mi takich ludzi :(
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 września 2008, 17:58 | ID: 6203
        Rzeczywiście - otwartość i słowny ekshibicjonizm też powinien mieć swoje granice. Na pewno na więcej możemy pozwolić sobie plotkując z przyjaciółką, ale pewna sfera powinna zostać między partnerami. Znajomy męża też kiedyś opowiadał w pracy o wszystkich ekscesach ze swoją dziewczyną i do tej pory na jej widok przypominają mi się jego słowa o tym, jak to "Madzia w samochodzie uderzała nóżkami w tapicerkę". Żenujące...
        Avatar użytkownika misiek
        misiekPoziom:
        • Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
        • Posty: 1182
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 września 2008, 18:53 | ID: 6206
        a moim zdaniem jeśłi jej facetowi to nie przeszkadza to nie jest to nic złego. Czemu seks musi być tabu ? czasami fajnie pogadać chociaż oczywiście w granicach zaufania by nikogo nie zranić
        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 września 2008, 19:33 | ID: 6214
          No fajnie. Przypominają mi się czasy kiedy mieszkałyśmy w akademiku w jednym segmencie z parą młodych ludzi. Co drugą noc wiedziałyśmy tak, jak pisze ciapcio , co im wychodzi a co nie. I który sposób lepszy? Słyszeć bezpośrednio czy wysłuchiwać "pikantnych" relacji:)
          Avatar użytkownika misiek
          misiekPoziom:
          • Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
          • Posty: 1182
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 listopada 2009, 20:29 | ID: 74377
          marteczka napisał 2008-09-17 21:33:58
          No fajnie. Przypominają mi się czasy kiedy mieszkałyśmy w akademiku w jednym segmencie z parą młodych ludzi. Co drugą noc wiedziałyśmy tak, jak pisze ciapcio , co im wychodzi a co nie. I który sposób lepszy? Słyszeć bezpośrednio czy wysłuchiwać "pikantnych" relacji:)
          a macie jakieś nagrania z tych sytuacji ?? :)
          Avatar użytkownika Malwinka
          MalwinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.08.2009, 10:50
          • Posty: 2310
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          5 listopada 2009, 22:12 | ID: 74448
          Pasuje tu powiedzonko że krowa która dużo ryczy dużo mleka daje.Może Ona tak opowiada bo... chciałaby... a nie ma z kim.
          kobieta nie ugania się za mężczyzną, bo kto to widział żeby pułapka goniła mysz
          Użytkownik usunięty
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            5 listopada 2009, 22:15 | ID: 74450
            misiek napisał 2009-11-05 21:29:20
            a macie jakieś nagrania z tych sytuacji ?? :)
            swojski wątek powrócił Pokazuję język
            Avatar użytkownika Bartt
            BarttPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
            • Posty: 5452
            11
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 listopada 2009, 08:08 | ID: 80161
            Tak sobie pomyślałem, że przez takie głupie sprawy ludzie dużo tracą. Bo piękno seksu polega między innymi na tym, że łączy dwie osoby - i tylko one mają do tego dostęp. To niesamowicie spaja... A jak zaczyna się o wszystkim gadać na prawo i lewo, to pozbawia się na własne życzenie tej intymności... :)
            Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach...
            Avatar użytkownika Joll
            JollPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
            • Posty: 256
            12
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 listopada 2009, 08:23 | ID: 80170
            Nie umiałabym opowiadać o swoich sprawach intymnych, a sama źle się czuję, gdy ktoś to robi przy mnie. Zgadzam się z Barttem.
            Avatar użytkownika jkm
            jkmPoziom:
            • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
            • Posty: 4222
            13
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 listopada 2009, 09:20 | ID: 80190
            potwierdzam to co wy sex i doznania w sypialni są frajdą dla nas samych a nie dla grona słuchaczy bo zawsze którejś ze stron może byc przykro a wręcz może ona stracić zaufanie i oczotę na sex gdy dotrze do niej informacja od osoby trzeciej o sprawach intymnych
            Użytkownik usunięty
              14
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 listopada 2009, 11:19 | ID: 80254
              sama nie opowiadam i czuję się zażenowana słysząc takie rewelacje od obcych, znajomych, rodziny czy przyjaciół... co jak co ale o łóżkowych przygodach to mogę sobie tylko z Małżonkiem pogadać... no i z Miśkiem na forum
              naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
              Avatar użytkownika NoVa
              AnonimPoziom:
              • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
              • Posty: 706
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 listopada 2009, 17:56 | ID: 80317
              A ja lubię czasami porozmawiac z przyjaciólkami na te tematy :) Fajnie od czasu do czasu powymieniac się doświadczeniami :)
              Avatar użytkownika Nikola12
              Nikola12Poziom:
              • Zarejestrowany: 19.11.2009, 13:28
              • Posty: 38
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 listopada 2009, 08:14 | ID: 81591
              Wszystko zależy od sutyacji. Ale takie notoryczne opowiastki... nie zawsze są stosowne.