Czy waszym zdaniem powinno sie tolerowac jesli mąż czy żona obrazaja członków rodziny drugiej strony? i to nie sporadycznie w gniewie tylko codziennie, przy każdej rozmowie i byle jakim pretekscie, oskarżając o coś bezpodstawnie?
6 sierpnia 2011 11:25 | ID: 605922
nie , nie wolno posuwac sie do takich praktyk
6 sierpnia 2011 11:38 | ID: 605933
W takim wypadku niezbędna jest rozmowa z tą osobą i pytanie: co jest powodem takiego zachowania?
6 sierpnia 2011 11:47 | ID: 605943
rozmowa nic nie daje - jest przekonanie, ze własnie "ta rodzina" i to cała (np.20 osób) chce go zniszczyc bo ma inny charakter, inne poglądy na życie
tłumaczenie ze tak nie jest, ze kazdy ma swoje zycie i swoje sprawy nie przekonuje
6 sierpnia 2011 11:50 | ID: 605948
Poza tym ta osoba ma podobne problemy w całym zyciu - w pracy sie zmówili przeciwko i chca zniszczyc, w sklepie chca oszukac, w urzedzie lekcewaza, mechanik chce okrasc itp
Mi sie wydaje, że problem z poczuciem własnej wartości i dobrą samooceną, tylko jak przekonać takiego kogoś, żeby np. poszedł do psychologa? Przyznanie sie do problemu moze byc trudne
6 sierpnia 2011 11:54 | ID: 605950
Moim zdaniem powinni się unikać, skoro wzbudzają takie emocje, a obrażać się nie powinni choćby tylko i wyłącznie po to, aby okazać własną kulturę. Nikt nie każe nikogo lubić. Kobieta związała się z mężczyzną, bo chciała jego a nie jego rodzinę, mężczyzna chciał kobietę a nie jej rodzinę. Ja nie lubię rodziny mojego chłopaka, on za moją nie przepada, ale nikt nikomu nie każe silić się na sympatię. Obrażanie i upokarzanie to co innego.
6 sierpnia 2011 12:04 | ID: 605952
A może Ty spróbuj udać się do psychologa może doradzi Ci jak rozmawiać z tą drugą osobą?
6 sierpnia 2011 12:17 | ID: 605960
Bywa tak, że jedno z małżonków "uważa", jak to się mówi "swoją" rodzinkę a męża "olewa" tak brzydko napiszę - lub odwrotnie... Wtedy oczywiście trzeba porozmawiać dlaczego ta osoba jest tak "wrogo" nastawiona do "naszej" rodziny i starać się te problemy rozwiązać bo wiążemy się na całe życie nie tylko z mężem czy żoną ale także z jego rodziną i tą bliższą i dalszą.
6 sierpnia 2011 12:39 | ID: 605974
to wszystko jest mowione tylko do mnie, na szczescie nie bezposrednio do rodziny
6 sierpnia 2011 12:42 | ID: 605976
to wszystko jest mowione tylko do mnie, na szczescie nie bezposrednio do rodziny
To tym bardziej trzeba ze sobą porozmawiać dlaczego tak jest... Życzę powodzenia !!!
6 sierpnia 2011 13:47 | ID: 605993
Ciężka sprawa, oczywiście, że nie powinno się tego robić. Warto przekonać tą osobę, żeby popracowała nad poczuciem własnej wartości, dowartościować ją.
6 sierpnia 2011 13:56 | ID: 605994
Poza tym ta osoba ma podobne problemy w całym zyciu - w pracy sie zmówili przeciwko i chca zniszczyc, w sklepie chca oszukac, w urzedzie lekcewaza, mechanik chce okrasc itp
Mi sie wydaje, że problem z poczuciem własnej wartości i dobrą samooceną, tylko jak przekonać takiego kogoś, żeby np. poszedł do psychologa? Przyznanie sie do problemu moze byc trudne
A Wasze relacje?
Jeśli są dobre, możesz pomóc.
Weź też pod uwagę, że nic nie bierze sie znikad i że jakaś przyczyna takigo zachowania jest. Jeśli ją znajdziecie, będzie można pracować nad poprawą.
I nie musi to być od razu wizyta u psychologa, choć wiedza psychologiczna jest jak najbardziej wskazana.
6 sierpnia 2011 16:43 | ID: 606026
w żadnym wypadku nie tolerowałabym takiego rozmowa. należy bezzłocznie z tą osobą porozmawiać i wyjaśnić przyczyny zachowania
6 sierpnia 2011 19:35 | ID: 606058
nie można na to pozwalać. szacunek należy się rodzinom obojga małżonków
6 sierpnia 2011 20:55 | ID: 606088
Uważam, ze szacunek należy okazywac wszytskim.
21 sierpnia 2011 09:07 | ID: 616484
Uważam, ze szacunek należy okazywac wszytskim.
Oczywiście, ze tak. Choćby po to, żeby okazać własną kulturę.
21 sierpnia 2011 10:46 | ID: 616543
A mnie się wydaje, że jest to chorobliwe. I uważam, ze wizyta u pschychologa lub nawet psychiatry byłaby wskazana. To jest maniakalne. I może być symtomem choroby psychicznej. A wystarczy trochę lekarstw w warunkach domowych i świat wyglądać będzie zupełnie inaczej i rodzina stanie się lepsza. Ale to tylko zależy od tej osoby. Może uda Ci się namówić ją na wizytę u lekarza. A nie będzie to łatwe. Powodzenia.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.