Mam pytanie jakie macie zdanie o szpitalu wojskowym w Olsztynie? Ja niestety mam mało pozytywne. I nie chodzi mi tu o kadrę lekarzy a bardziej obsługii. W szczególności zadziwiły mnie pielęgniarki, które uczą następczynie sposobu podejścia do pacjenta jak równiez do rodziny. Zamiast swoim podejściem uczyć dobroci i kultury to odrażają swoim zachowaniem i odzywkami obecnych i przyszłych pacjentów, więc nic dziwnego że szpital świeci pustkami. Narazie nie chcę pisac o zajściu z powodu tego, że jest tam hospitalizowana moja mama, ale uważam, że szpital ten nie powinien nosić miana uniwersyteckiego, bo szkodzi to dobremu wizerunkowi tej uczelni, zaś nauki udzielane przez młode i starsze pielęgniarki przyszłym, budzi grozę.