Witam:) Zastanawiam się czy mojego synka- na świeta będzie miał już miesiąc:)- mogę zabrać na świąteczną mszę św. do Kościoła... Oczywiście pod warunkiem że będzie ładna i ciepła pogoda. Co o tym sądzicie?
18 kwietnia 2011 13:41 | ID: 494221
myśle ze tak .. cieplutko ubrac i ruszac
18 kwietnia 2011 13:45 | ID: 494226
Ja też spróbuję się wybrać z moim maluszkiem :) Kościółek mamy pod nosem na szczęście :)
18 kwietnia 2011 13:54 | ID: 494238
różnie może być. Mój Jacek ma dwa lata, a nadal boi się kościoła: https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8671,Niedziela-palmowa.html. Ale trzymam kciuki za Ciebie.
18 kwietnia 2011 13:55 | ID: 494239
Pewnie, że tak, tylko po pierwsze gdzieś z tyłu znaleźć miejsce (żeby w razie czego szybko uciekać) i nie pod głośnikiem (żeby dzieciątko się nie przestraszyło), no i odpowiednio i ubrać!
18 kwietnia 2011 13:56 | ID: 494241
Oczywiście że tak. JA z małą chodziłam, jak skończyła dwa tygodnie.
18 kwietnia 2011 14:01 | ID: 494246
Ja nie chodziłam z małym jak skończył pół roku to wtedy poszłam z nim pierwszy raz jeszce sie nachodzi:)
ale to kwestia rodzica jak kto uważa ja zrobiłam jak uważałam za słuszne:)
18 kwietnia 2011 14:03 | ID: 494250
różnie może być. Mój Jacek ma dwa lata, a nadal boi się kościoła: https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8671,Niedziela-palmowa.html. Ale trzymam kciuki za Ciebie.
2 lata boi się norma ale miesieczne dziecko a dwulatek to róznica
18 kwietnia 2011 14:08 | ID: 494257
Dziękuje za opinie:):) Już nie mogę się doczekać kiedy wszyscy razem gdzieś dalej wyjdziemy.
18 kwietnia 2011 15:08 | ID: 494413
Oczywiście, że możesz. A jeśli synek zacznie płakać to wyjdźcie na zewnątrz.
22 kwietnia 2011 08:53 | ID: 498634
Moja Gabrysia ostatnio w kościele bardzo głośno krzyczy. Jest za mała, żeby jej wytłumaczyć, że nie wolno tak robić. Na dodatek nie chcę się niczym innym zająć, tylko zaczepia innych. Wszyscy się na nas patrzą, wię po penym czasie wychodzę na zewnątrz i tyle mam ze mszy św.
22 kwietnia 2011 08:55 | ID: 498637
w niedziele palmowa bylismy z jowka....15 min....
chyba sobie narazie odpuscimy...
22 kwietnia 2011 08:58 | ID: 498642
Kubunio jutro pójdzie pierwszy raz- Poświęci jajka ;)
22 kwietnia 2011 08:59 | ID: 498643
w niedziele palmowa bylismy z jowka....15 min....
chyba sobie narazie odpuscimy...
Już myślałam, że tylko moje tak. Mam czasami wrażenie, że nie umiem sobie z nią poradzić. Na dodatek mąż mi ostatnio powiedział, że to przez to moje przytulanie i rozpieszcanie. Ale ona jest taka mała jeszcze... i taka ruchliwa.
22 kwietnia 2011 09:00 | ID: 498646
w niedziele palmowa bylismy z jowka....15 min....
chyba sobie narazie odpuscimy...
Już myślałam, że tylko moje tak. Mam czasami wrażenie, że nie umiem sobie z nią poradzić. Na dodatek mąż mi ostatnio powiedział, że to przez to moje przytulanie i rozpieszcanie. Ale ona jest taka mała jeszcze... i taka ruchliwa.
a myslisz ze u nas jak jest????
ona nie chodzi tylko biega...a my za nia...
a juz jak ja z wozka wyjme to za chiny ludowe jej nie wsadze z powrotem.....
a jak spiewa!!!!! kochana...
22 kwietnia 2011 09:03 | ID: 498648
w niedziele palmowa bylismy z jowka....15 min....
chyba sobie narazie odpuscimy...
Już myślałam, że tylko moje tak. Mam czasami wrażenie, że nie umiem sobie z nią poradzić. Na dodatek mąż mi ostatnio powiedział, że to przez to moje przytulanie i rozpieszcanie. Ale ona jest taka mała jeszcze... i taka ruchliwa.
a myslisz ze u nas jak jest????
ona nie chodzi tylko biega...a my za nia...
a juz jak ja z wozka wyjme to za chiny ludowe jej nie wsadze z powrotem.....
a jak spiewa!!!!! kochana...
Ja też nie mogę jej wsadzić z powrotem do wózka, wtedy to dopiero zaczyna. Twoja córcia przynajmniej śpiewa, a moja ostatnio na kazaniu zaczęła krzyczę ble ble ble.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.