proszę o pomoc - Forum

a jak ja napisze to tez mi pomozecie???

tez mi ciezko, ale jakos zyje

popros MOPS, daja rowniez jedzienie.
trzeba tylko chciec!!!

Z tego co wiem również Caritas udziela pomocy. Zgłoś się tam..

Anonimie nr 1 i 2... ktoś prosi o pomoc, a nie o to by z niego szydzić. Wystąpić z taką prośbą nie jest łatwo. Dziewczyna nie prosi o rzeczy czy pieniądze, ale o jedzenie. Warto by było uszanować Jej odwagę oraz sytuację w jakiej się znalazła.

ale naprawde w MOPSie daja zywnosc, mozna nawet codziennie dostac obad.
na plebanii ksiadz pewnie tez pomoze.]

Oczywiście. Znam kilka osób które z takiej pomocy korzystają - może nie jest to jedzenie jak w restauracji, ale zawsze coś. Kasza, mleko, serki, puszki, gotowe dania, maka, cukier, dżemy, masło... dużo tego jest.

Wtrącę słówko: jedzenia brak niby 5 dni, a telefon i internet jest.

To ja też wtrącę - z umów na korzystanie z internetu i komórki się tak łatwo nie da wyplątać. Zwłaszcza jak są zawarte na czas określony. Różnie w życiu bywa... czasami nagle się wali a rachunki płacić trzeba.

Anonimie - może troche więcej odwagi?

Proszę o adres na pw. Spróbuję pomóc.

siosrta moja tez to dostawala,

dzemy no super sa, sery tez, wogole rzeczy sa dobre.

kobieto idz smialo

Nie oceniajmy ludzi w taki sposób. Internet mogą mieć za darmo i telefon na kartę- nie musisz mieć kasy na koncie by odebrać telefon

zgłoś się do opieki lub kościoła tam powinni ci pomóc

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;

Bóg zwraca się do nas żebysmy nie zostawiali ludzi którzy są w potrzebie a my jesteśmy w stanie tą potrzebe zaspokoic np.nakarmic osobę i dac jej pic.
Bóg w tych słowach chce abysmy nie byli samolubami tylko ludzimi o dobrym sercu którzy pomagają innym i nie jest im obojetne życie potrzebujacych.

 Nigdy nie wiemy co nas w życiu może spotakć

Nie ,no najwidoczniej ANONIMOM brak odwagi żeby podpisać się pod swoją wypowiedzią.....! Nie możecie pomóc ,nie chcecie -to oszczędzcie swojej goryczy.....Nigdy nie wiadomo jak sie potoczy życie...Dziś masz pracę-jutro niewiadomo..
Anonimom -życze wszystkiego dobrego!

Otóż to - lepiej pomóc kilku osobom, które tej pomocy nie potrzebują i są naciągaczami (choć nie mówię, ze w tej sytuacji tak musi być), niż nie pomóc jednej potrzebującej.

....Kasiu i znowu się Ciebie czepiam...

przeczytaj pomalutku i ze zrozumieniem swoją wypowiedź i spróbuj ją poprawić, bo naprawdę ośmieszasz się...

Nie poprawię. Bo o to mi właśnie chodzi. Że doszukując się naciągaczy możemy przegapić kogoś kto pomocy potrzebuje. Jeżeli jestem w stanie to wolę pomóc każdemu kto prosi nie wnikając w to czy tej pomocy potrzebuje niż nie pomóc nikomu i przejść obojętnie koło osoby naprawdę potrzebującej.

Krysiu gdzieś jeszcze chcesz się mnie przyczepić? Zbieram prezenty od Ciebie.

Popieram zdanie Pani Kasi Mamy Tymka. Napiszę to innymi słowami: lepiej 9 na 10 razy wspomóc oszusta niż ten jeden raz nie wspomóc osoby naprawdę potrzebującej.

dziękuję Loano... i jeżeli mogę zaproponować to zwyczajnie Kaśka, a nie pani :)

Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tej bezpośredniej formy. Chyba jestem całkiem staroświecka :)

Zatem nie zmuszam... na wszystko przyjdzie czas.