kalineczka napisał 2009-08-30 20:46:31 dzis Piotrus zostal z babcia nieco dluzej...zostawilam swoje mleczko, zupkę i deser....tesknota ogomna...po rozstaniu non stop mysli jak maluszek???czy babcia nie jest zmeczona?czy dziecko teskni za cycusiem???po powrocie Piter w najlepsze jadl jabuszka:))))oduchowo chcialam go nakarmic..cycus???nawet nie chcial....a potem dlugi spacer i dopiero nanim zachcialo mu sie cycusia...musze nabrac wiecej dystansu....Piotrus doskonale czuje sie z babcią i nawzajem a jesli chodzi o mleczko to tezchyba przesadzam...przeciez to juz niejest niemowlaczek co bez cycusia obejsc sie nie moze
myślę,że taka metoda małych kroczków w przyzwyczajaniu maluszka do "maminej" nieobecności sprawdza się najlepiej. Trzymam kciuki:)