I zostaw dziecko na placu zabaw:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podkarpackie/rzeszow/news/strzelal-do-dzieci-bo-za-glosno-sie-bawily,1354239
kilka lat temu u nas też była taka sytuacja - facet dla zabawy strzelał z wiatrówki do dzieci bawiących się na placu zabaw. postrzelił siostrzę mojej koleżanki z liceum. Mała z pociskiem w worku osierdziowym doszła jeszcze do mieszkania i tam straciła przytomność... na szczęście udało się ją uratować.
Ah szkoda słów dla głupoty niektórych ludzi...