Patrząc na te zdjęcia, trudno uwierzyć, że coś takiego dzieje się naprawdę. Kilkutygodniowe dziecko trzymane jest za rączki i nóżki, przekładane i ciągane niczym szmaciana lalka.
Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/matka-wariatka-rzuca-wlasnym-dzieckiem-video_168505.html
Okazuje się, że to nie dziecięcy oprawca, tylko rosyjska nauczycielka jogi Lena Fokina (50 l.), która wypróbowuje nowe metody ćwiczeń - opracowane dla małych dzieci - na dwutygodniowym niemowlaku! Zwariowana instruktorka przerażające harce najpierw zaserwowała swojej córce. - Takie ćwiczenia są dobre dla dzieci. I w żadnym momencie nie dzieje im się krzywda. Przeciwnie, maluchy są uśmiechnięte - przekonuje Fokina. Kiedy przerażający film http://www.youtube.com/watch?v=F6IHjSJfunk&feature=player_embedded pojawił się w Internecie, wielu zastanawiało się, czy jest prawdziwy, a jeśli tak, to czy nie oddać sprawy prokuraturze za znęcanie się nad dziećmi.