Hospicjium to... powrót do domu - Forum

Dla mnie to właśnie jest...powrót do domu - choć niejednokrotnie bolesny i trudny.

Nie wyobrażam sobie patrzenie na śmierć inaczej niż przez pryzmat przejścia do domu. To przecież chrześcijaństwo.

Nie byłam wolontariuszką w hospicjum - jedynie na onkologii dziecięcej. Tam też dzieci umierały.

Jeśli patrzymy na śmierć jak na koniec wszystkiego - to jest dopiero bolesne i ciężkie. Stracić na zawsze tego, kogo się kocha.

Wbrew pozorom w takich miejscach jest chyba najwięcej życia, choć to paradoksalne. Bo tam ważny jest każdy dzień.

Cokolwiek by to oznaczalo ...oni tez potrzebuja pieniazki na swoja dzialalnosc , z tego co mi wiadomo oblozenie jest duze i potrzeby napewno tez

Może jest to powrót do domu Pana..... Dla tych, którzy zostają, jest to bolesne i ciężkie przeżycie.... Pomóżmy przejść dzieciom do domu Pana w sposób łagodny i bezbolesny...Tak to rozumiem.

Uważam, ze hospicja należyw spierać. Są to miejsca, gdzie wielu ludzi ma szansę tak anprawdę godnie odejsć z tego swiata... Zapewniaja opieke nie tylko choremu, ale też jego rodzinie - księża, psychologowie pomagaja przygotować sie psychicznie na te najtrudniejszą chwile... Rodzina nieobciażona trudna opieką nad chorym, moze w zupełnosci poswiecic sie po prostu byciu z nim w tych ostatnich chwilach...

Najlepiej czuję się w domu - kampania tego roczna Naszego Łódźkiego hospicjum dla dzieci.
Warto jest spierać Hospicja ... Dzięki temu nasze Dzieci moga przebywać z Nami w domu gdzie sie czują bezpiecznie.  Dzięki Nim  rodziny mają fachową opieke medyczną, psychologiczną itd.
dzięki Nim mamy sprzęt  respirator ssak itd... Opiekują się rodzicami przez przez każdy etap choroby...aż do żałoby...
       Ja jako matka dziecka obietego Hospicjum zawdzięczam im  wiele ...
    To nie prawda że Nic nie można już zrobić. ...  ,,

Moja chora ciocia jest pod opieką hospicjum, lekarze i pielęgniarki przychodzą do niej i próbują usmiezyć ból. Dla cioci samo stwierdzenie "hospicjum" było przykre a teraz ją załamało...

Dziecku szybciej się w jakiś sposób wytłumaczy ..Mimo że rozumie wiele .. Moja już jest przyzwyczajona  do igieł sprzętu  medycznego  nie robi na niej już nic róznicy .. jak dochodzi kolejny sprzęt itd.
Czasami nie rozumie  jak jesteśmy na spotkaniach dla czego nie ma tego czy tamtego dziecka z którym pare miesięcy wcześniej sie bawiła .;(
Ciocia Pani już jest dorosła w 100% jest świadoma co oznacza  Hospicjum i dla czego sie  pod tą opiekę trafia.. ah życie.

Własnie, świadoma. Kiedyś mowiła " oj jak już do kogoś chodzą z hospicjum to pewnie zaraz umrze". Teraz to powiedziała i westchneła, ze do niej też chodzą... Na dodatek dziś poczytała ulotki swoich plastrów i zalamała się totalnie. Czasami myślę, że bycie w takiej sytuacji nieświadomym jest sto razy lepsze.

Tu w naszym zaraz sie tak nie umiera latami można być i żyć...  Pacjęci mają odpowiedni sprzęty podtrzymujące życie... My mamy w domu  respirator nie inwazyjny ,ssaki
itd.  to co na dzisiejszy dzień jest nam potrzebne  by mogła funkcjonować. ..
Co do tematu że  człowiek jest świadomy to fakt  mnie to też boli..   Nie raz nie wda sobie tak myslałam że  w chorobie mojego dziecka   powinien mózg chyba nie być taki jaki jest .. Niestety  ma chorobę najzdolniejszych     Zdaje sobie sprawę .. zadaje pytania  teraz juz zadziej ale kiedyś trudne pytania zadawała a dlaczego  ?itd.

Są Hospicja typowo  gdzie sa tylko onkologiczi pacjeci tam niestety  wygląda wszystko już inaczej ;(

jestem jak najbardziej za wspieraniem hospicjiów, to jest pomoc i dla chorego i dla rodziny, jestem pełna podziwu dla ludzi tam pracujących, są wspaniali... miałam bardzo bliską koleżankę, która była pod opieką hospicjium domowym i wiem, że mogła liczyć na ich pomoc o każdej porze dnia i nocy, to ludzie o ogromnych sercach ....

A ja to rozumiem inaczej: powrót do domu, czyli powrót z siermiężnych szpitali do miejsca w miarę przytulnego, gdzie choremu poświęca się zdecydowanie więcej uwagi i troski, gdzie wszytcy starają się, by godnie i po ludzku przeżył swe ostatnie chwile....

masz rację, strasnzie cięzki temat :/

Hospicjum to miejsce,w którym umierają ciężko chorzy ludzie.Jestem jednak zdania,że godna śmierć to taka gdy umierasz wśród tych których Kochasz czyli w domu.Mój Teść zapisany był do Hospicjum domowego przez jeden dzień następnego dnia umarł.Ciężki temat i to bardzo!!!

To jest ciężki temat . .. Samemu tdzeba go nie raz przeżyć by zrozumieć.

Bardzo chcielibyśmy zachęcić wszystkich do oddania 1% na hospicjum  http://obiecanejutro.pl/  . I ty możesz pomóc wielu ludziom robiąc tak nie wiele bo zaledwie przekazując swój  1% podatku na hospicjum. Otwórz swoje serce na :)

podpisuję się pod tym zdaniem obiema rękami . Moja mama strasznie w ostatnim stadium choroby strasznie bała się szpitala . O oddaniu jej do hospicjum nawet nie pomyslałam . Zmarła w domu , byłam przy niej . Mimo , ze bardzo przeżyłam jej śmierć dziś wiem , że postąpiłabym tak samo ...