26 listopada 2016 23:44 | ID: 1354127
A ile znacie przedszkolanek, które tego nie robią?
27 listopada 2016 11:09 | ID: 1354171
Rodzice są różni, dzieci są różne , i przedszkolanki są różne. Pracowałąm w przedszkolu ( nie byłam nauczycielką) i mogłam obserwować pracę Pań i ich stosunek do dzieci. Bywało różnie. Nawet bardzo.
27 listopada 2016 12:10 | ID: 1354191
Bo za mało selekcjonujemy przyszłych pedagogów. Uczelnie potrzebują pieniędzy idących za studentami.
27 listopada 2016 12:13 | ID: 1354194
Bo wiele osób poszło na studia pedagogiczne po porażkach przy egzaminach na wymarzone studia. Wiem, bo nauczycielki często tak się wypowiadały.
27 listopada 2016 12:21 | ID: 1354199
...bo do pewnych zawodów trzeba mieć predyspozycje i powołanie. Niestety nie zawsze tak jest. Nie wiem jak teraz, ale pedagogika uważna była za kierunek dostępny i "łatwy". Ja od dziecka chciałam być nauczycielem, droga do pracy w szkole była dość kręta, ale w końcu trafiłam do szkoły.
Z drugiej strony, współczesne dzieci od małego stają się "pępkiem świata", i jak czegoś im się zabrania, wprowadza się np. w przedszkolu, szkole, pewne normy, mogą dać tak rodzicom jak i wychowacom w kość.
27 listopada 2016 12:59 | ID: 1354206
NIe każdy może być policjantem i są testy sprawnościowe, psychologiczne. A na bycie nauczycielem? Przecież zostaje sam na sam z dzieckiem.
27 listopada 2016 15:56 | ID: 1354228
A ile znacie przedszkolanek, które tego nie robią?
no malo ich znam ... slyszalam ze w naszej okolicy rozne rzeczy robia...
27 listopada 2016 16:22 | ID: 1354250
UŚMIECHNIJ SIĘ!!!
27 listopada 2016 17:38 | ID: 1354261
Jeśli nauczyciel(ka) dobrze się zachowuje to jest to dobe wychowanie a jeśli nie to wina teściowej. Obecnej lub przyszłej.
30 listopada 2016 00:19 | ID: 1354930
A ile znacie przedszkolanek, które tego nie robią?
Przez cały rok dziecka w przedszkolu spotkałam się tylko raz z opinia dziecka, że jakaś pani krzyczy, wyzywa od "gówniar", itp. Po mojej interwencji u pani z grupy sytuacja się nie powtórzyła, a ta pani nie pracuje.
Krzyk to nie sposób na złe zachowanie dziecka.
Nie jestem pedagogiem, ale na studiach skończyłam cały kurs pedagogiczny, a moja Mama była nauczycielem klas 1-3. Nie pozwoliłabym na wyzywanie mojego dziecka "od różnych".Nie dlatego, że jestem zapatrzona w dziecko, uważam, że są metody inne od agresywnych, żeby wychowac dzieckona grzeczne i pozytywne.
30 listopada 2016 00:40 | ID: 1354938
Jak patrzę czasami na studentów to nie powinni studiować a co dopiero pracować jako nauczyciele.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.