opieka nad dzieckiem ,dom, praca ,szkoła... - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 4433

2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522 IP:

2010-06-02 01:16:58

2 czerwca 2010 01:16 | ID: 220210

Wiem ,że wiele z Was było ,albo jest w podobnej sytuacji . Jak długo zajęło Wam przystosowanie się do nowego rozkładu jazdy? Jak jak na razie jakoś nie potrafię chociaż i tak już jest dużo lepiej niz na samym początku. Macie może jakieś rady??? Jak sprawić ,żeby doba miała więcej godzin ? :P

1
usunięty użytkownik

2010-06-02 01:26:45

2 czerwca 2010 01:26 | ID: 220214

doby nie rozciągniesz chociaż byś chciała :) ja przez pewien czas też pracowałam szybko przyzwyczaiłam się do schematu chociaż nie studiowałam dodatkowo i w tym u Ciebie może być problem :) zaangażuj męża do pomocy sama wszystkiemu nie podołasz!
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
2
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-06-02 01:31:28

2 czerwca 2010 01:31 | ID: 220216

Mąż pomaga na tyle ile może ,ale lekcji za mnie nie odrobi i prac nie napisze ,a na sesje to już wogóle za mnie się nie nauczy hihi.
3
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-06-02 07:16:41

2 czerwca 2010 07:16 | ID: 220221

podobno im więcej zajęć tym łatwiej się zorganizować
4
usunięty użytkownik

2010-06-02 07:31:18

2 czerwca 2010 07:31 | ID: 220231

Ja lecę od ponad roku na 5 biegu. Podstawą tego by jakoś sobie radzić jest zaangażowanie do niektórych prac współdomowników. I planowanie wszystkiego, ustalenie podziału obowiązków oraz ustalenie priorytetów. Zakupy robimy raz w tygodniu. Sprzątanie również. W niedzielę robię obiad na cały tydzień. Mam ten komfort, że Młody chodzi szybko spać i generalnie od 20 mam czas by nad czymś jeszcze popracować. Ale ogólnie staram się zabrać za niektóre rzeczy o tyle wcześniej by mieć bufor na nieprzewidziane sytuacje. I najważniejsze - niezaleznie od korzyści i od tego że dodatkowe finanse kuszą to trzeba mierzyć siły na zamiary. Bo nie da się niektórych rzeczy przeskoczyć.
Mój mężczyzna nr 2
5
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-06-02 08:22:13

2 czerwca 2010 08:22 | ID: 220259

Ja mam teraz "plażę":) W sensie ze Cent pracuje na miejscu. Jak wyjeżdżał w delegacje też nie było wesoło. Dom, dziecko i praca na głowie jednej osoby. Nie polecam. Czasem miałam ochotę się wtedy sklonować. Nie mogłam myśleć o szkoleniach, wyjazdach służbowych czy pracy po 15 bo po prostu nie miałam co z Michasiem zrobić. A mam taką pracę, że musze się dokształcać:) Teraz jest lżej i dalibyśmy radę z "paclem w bucie" gdyby nie chorował tak często... W każdym razie podziwiam mamy, które mają to wszytko plus szkołę jeszcze:) Ja na szczęście? skończyłam studia i podyplomówkę przed wyjściem za mąż.
Słońce wstało zwariowało...
6
dagusia

Zarejestrowany: 09-01-2010 15:59 . Posty: 441

2010-06-02 09:04:44

2 czerwca 2010 09:04 | ID: 220278

Ja cały czas się zastanawiam jak to będzie u nas ?? Do pracy raczej będę chciała i trochę musiała wrócić możliwie szybko a i we wrześniu mam egzamin na aplikację i jak zdam to od stycznia życie jak napisała Mama Tymka na 5 biegu Szczęście, że należę do osób bardzo pracowitych i do niedawna żyłam w takim tempie więc jestem dobrej myśli i zrobię wszystko żeby synuś na tym nie ucierpiał nawet przez chwile
7
soniavenir

Zarejestrowany: 19-01-2010 17:22 . Posty: 1183

2010-06-02 12:24:30

2 czerwca 2010 12:24 | ID: 220489

Mnie całe szczęście mama pomaga, bo powiem szczerze, że sama bym sobie nie poradziła z dwojgiem dzieci. I tak jest trudniej niż myślałam, trudniej, bo nie da rady się podzielić na dwie części i jednocześnie opiekowac się noworodkiem i czterolatką.
Berło to taki królewski patyk
8
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-06-02 12:28:34

2 czerwca 2010 12:28 | ID: 220494

Ja równiez miałam swego czasu podobną sytuacje... praca... male dziecko i wyjazdy do szkoły na 2 - 3 dni... ale nie było problemu... mój małżonek bardzo dobrze sobie radził i wiedziałam, że wszystko z maluszkiem jest okej ...wiem, że jestem szczęściara... nie raz o tym pisałam... hehehe...
9
usunięty użytkownik

2010-06-02 16:24:18

2 czerwca 2010 16:24 | ID: 220700

Też miałam ten problem jakies dwa lata temu. Kiedyś z prac do domu miałam 10 minut spacerkiem teraz około godziny ... masakra hehee jak jade samochodem to (przyznaje się bez bicia) maluje się w samochodzie aby móc te 15 minut dłużej pospać. Jak jest ciepło ide z mokrą głowa (stotowac tylko na własną odpowiedzialność) ... Czego to sie nie robi aby pospać kilka minutek dłużej heheee. Najlepiej jednak zegarek ustawic sobie dużo wczesniej, jak zadzwoni po raz kolejny to w końcu czlowiek wstaje i zdąrza na bana :)
10
usunięty użytkownik

2010-06-03 08:30:42

3 czerwca 2010 08:30 | ID: 221094

Łatwo nie jest, ale pomyśl, ze jak czegoś mniej ważnego nie zrobisz, albo zrobisz później, to świat się nie zawali. I tak jak wspomniała @monaaa71, podobno im więcej obowiązków, to lepiej można się zorganizować.
Jak mój M. pojedzie w trasę, to ja tez ze smykiem zostanę sama, ale na szczęście mama mi pomaga, więc o Mateuszka jestem spokojna
11
usunięty użytkownik

2010-06-03 10:23:23

3 czerwca 2010 10:23 | ID: 221127

A ja czasami mam wrażenie że przydała by mi się asystentka. Albo nawet dwie. Ktos chętny?
Mój mężczyzna nr 2
12
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-06-03 10:41:58

3 czerwca 2010 10:41 | ID: 221143

Powiem tak - to od ciebie zalezy jak sobie zorganizujesz czas... teraz mam już duże dziecko, ale gdy był mały studiowałam ( podyplomówka), dokształcałam się językowo,zdawałam egzamin za egzaminem, pracowałam na 1,5 etatu i opiekowałam się dzieckiem jeżdżąc od szpitala do szpitala w poszukiwaniu lekarza ktory mu pomoże... aha i miałam jeszcze czas dla przyjaciół dasz radę
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
13
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-06-03 10:43:15

3 czerwca 2010 10:43 | ID: 221144

p.s i pamiętaj - zawsze masz rodzinę do której możesz zwrócić się o pomoc gdy już nie bedziesz dawała rady
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
14
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-06-08 23:32:58

8 czerwca 2010 23:32 | ID: 224697

Wiecie co powoli zaczynam się odnajdywać. Jeszcze tylko sesja w weekend i mam wolne 2 miesiące od szkoły.Zostanie tylko praca i dom,a wałśnie lecę naczynia umyć hehe.
15
camea

Zarejestrowany: 04-11-2009 09:50 . Posty: 564

2010-06-08 23:44:35

8 czerwca 2010 23:44 | ID: 224703

A ja właśnie na rzecz syna odpuściłam sobie na razie doktorat. Może ustal sobie priorytety w swoim życiu - co może poczekać, niech poczeka!
16
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-06-09 03:55:04

9 czerwca 2010 03:55 | ID: 224710

Mama Tymka napisał 2010-06-03 10:23:23
A ja czasami mam wrażenie że przydała by mi się asystentka. Albo nawet dwie. Ktos chętny?
Byłam Sekretarzem Szkoły... a co... to może bym się nadawała... hihihi
17
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-06-22 23:34:03

22 czerwca 2010 23:34 | ID: 236844

Wiecie co dałam radę i teraz uczę się jeszcze zapanować nad porządkiem w mieszkaniu i gotowaniem obiadów :D Dziekuję za wsparcie kochane JESTEŚCIE !!!

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

opieka nad dzieckiem ,dom, praca ,szkoła... - Forum

Wątek: opieka nad dzieckiem ,dom, praca ,szkoła...