20 lipca 2012 20:58 | ID: 809306
600km to nic w porównaniu z tym ile jechała Oliwcia w ubiegłym roku - 1600km i w tym również - już za tydzień ponownie wyjeżdżają na wczasy do Chorwacji i ona jest bardzo zadowolona. Sama mówi, że nie będzie się nudziła bo ma na płytkach bajki a oni maja TV w samochodzie to mogą jej puścić, książeczki ze zwierzaczkami i jakąś ulubioną maskotkę weźmie i sobie spokojnie jedzie.
Ona przyzwyczajona do takich podróży bo od małego wyjeżdża na wczasy z rodzicami.
20 lipca 2012 21:02 | ID: 809308
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
20 lipca 2012 21:06 | ID: 809314
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
20 lipca 2012 21:07 | ID: 809315
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
20 lipca 2012 21:16 | ID: 809321
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
no ba bo znam to z autopsji u nas jeszcze wszelkie blachy do pieczenia
20 lipca 2012 21:17 | ID: 809322
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
Skoro ma to mu umilic podroz wiec chyba bedziesz musiala sprzet agd ze soba zabrac :D.
20 lipca 2012 21:28 | ID: 809334
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
no ba bo znam to z autopsji u nas jeszcze wszelkie blachy do pieczenia
Blachy też są atrakcyjne. Zwłaszcza wypełnione suszącym się chlebkiem ;)
20 lipca 2012 21:31 | ID: 809337
moja jakos sobie daje rade w podrozy , tyle ze my tylko 100km namy nad morze wiec jest ok.
ale i tak bierzemy zawsze jej laptopa, jakies ksiazeczki, zabawki...
20 lipca 2012 21:44 | ID: 809341
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
Skoro ma to mu umilic podroz wiec chyba bedziesz musiala sprzet agd ze soba zabrac :D.
He he he
20 lipca 2012 21:48 | ID: 809347
Szymka bajki kompletnie nie interesują :/ Więc pomysł z lapkiem to u nas raczej by się nie sprawdził. Chyba, że cały czas bym mu puszczała "Tridulki - Pan Tik Tak" ;)
Aniu w takim raie klocki może? Albo ine ulubone zabawki Szymka?
Jego ulubione "zabawki" to prawdziwy sprzęt kuchenny :D
to pakuj garnki, sitka, mikser i w drogę :)
hihi wymieniłaś wszystko co uwielbia ;)
no ba bo znam to z autopsji u nas jeszcze wszelkie blachy do pieczenia
Blachy też są atrakcyjne. Zwłaszcza wypełnione suszącym się chlebkiem ;)
bo suchy chlebek też jest ekstra-pyszniuchny
19 marca 2013 14:12 | ID: 930934
Moja mała też ciężko znosi wyjazdy, a w tym roku bardzo chcielibyśmy gdzieś wybyć, chocby na krótko - od nas chyba wszędzie daleko. A morze to nam się marzy!!!
12 września 2014 18:49 | ID: 1145432
moge tylko powiedziec, ze jak dziecko jest maleńkie (nasz mial 3 mieisace jak przejechal z nami 450km) najlepiej jechac ncą, maly spal caly czas, podroz oczywiscie troche uciazliwa dla kierowcy,ktory musi jechac noca, ale dzieco nic nie odczuwa, co do starszych dzieci, to nie mam jeszcze doswiadczenia
12 września 2014 22:42 | ID: 1145515
Z "obserwacji" moich dziewczynek wynika, że tak od okolo 1,5 roku jeździ się już coraz lepiej ;) Nawet w dzień, choć jakieś umilacze czasu bardzo pomagają bo marudzenia się zdarzają.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.