Wielkanocna odsłona akcji Fundacji Pro-Prawo do Życia - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

57 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 5280

Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675 IP:

2010-04-03 22:04:48

3 kwietnia 2010 22:04 | ID: 185028

Przy kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach pojawiły się szokujące plakaty antyaborcyjne. Przedstawiają m.in zwłoki ofiar głodu na Ukrainie, wizerunek Adolfa Hitlera i towarzyszące temu zdjęcia płodów poddanych aborcji.
To kolejna odsłona kontrowersyjnej akcji fundacji Fundacji Pro-Prawo do Życia. Jak sądzicie, czy to jest odpowiednie miejsce i pora na tego typu wystawę?

<- 1 2 3 ->

21
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-06 18:34:00

6 kwietnia 2010 18:34 | ID: 186155

Ulinka napisał 2010-04-06 17:55:51
Różni badacze, eksperci, różne teorie - nie z wszystkimi się zgadzamy, nie wszystkie bywają słuszne
Ale czym innym jest odrzucenie danej opinii czy teorii z merytorycznych względów, a czym innym ze względu na osobę specjalisty. Tym sposobem można z góry odrzucać wszystkie opinie nie zapoznawszy się z nimi. Nie można tu mówić o jakiejkolwiek słuszności bądź jej braku.
alanml napisał 2010-04-06 17:54:07
Mój Drogi dopóki nie bedziesz miał dziecka nigdy mnie nie zrozumiesz.
Być może, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie. :-)

Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
22
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-04-06 18:39:31

6 kwietnia 2010 18:39 | ID: 186161

Bartt napisał 2010-04-06 17:42:50
alanml napisał 2010-04-06 17:25:31
Jeżeli masz dziecko postaw je przy plakacie martwego płodu i udziel prawdziwej odpowiedzi na jego pytania. Zyczę powodzenia.
Jeśli mnie spyta, to pewnie mu odpowiem, co te plakaty przedstawiają.
alanml napisał 2010-04-06 17:25:31
Jesli nie masz dzieci to nie słuchaj jakiejs Pani psycholog bo jak bedziesz miał dziecko Twój światopogląd tak sie zmieni, ze jak poczytasz swoje posty na forum za głowe sie zlapiesz.
Dlaczego mam się jej nie słuchać? Nie jest dla mnie jakąś wyrocznią, ale specjalistką w swojej dziedzinie. Nierozsądnym byłoby od razu ją przekreślać.

I skąd wiesz co stanie się z moim światopoglądem? Skąd ta pewność?
Skoro teraz chciałbym jak najlepiej dla swojego dziecka, to co - jak już się pojawi to będę chciał dla niego krzywdy?

Ulinko, czyli fachowość, wiedza i doświadczenie w danej dziedzinie u tej pani psycholog dla Ciebie się nie liczą?
Dla swojego dziecka TY będziesz najlepszym specjalistą, uwierz mi.
Światopogląd się zmieni na milion procent chyba, że nie masz w sobie uczuc to sie nie zmieni wraz z pojawieniem się dziecka.
Ja nie chce krzywdy dla swojego dziecka ani nikt inny z kochajacych rodziow i własnie dlatego nie pokazesz mu martwego płodu.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
23
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-06 18:40:57

6 kwietnia 2010 18:40 | ID: 186163

Bartt napisał 2010-04-06 18:34:00
Ulinka napisał 2010-04-06 17:55:51
Różni badacze, eksperci, różne teorie - nie z wszystkimi się zgadzamy, nie wszystkie bywają słuszne
Ale czym innym jest odrzucenie danej opinii czy teorii z merytorycznych względów, a czym innym ze względu na osobę specjalisty. Tym sposobem można z góry odrzucać wszystkie opinie nie zapoznawszy się z nimi. Nie można tu mówić o jakiejkolwiek słuszności bądź jej braku.
alanml napisał 2010-04-06 17:54:07
Mój Drogi dopóki nie bedziesz miał dziecka nigdy mnie nie zrozumiesz.
Być może, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Osoba specjalisty nie jest tu najważniejsza. Teoria lansowana przez tę panią jest dla mnie nie do przyjęcia.
24
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-04-06 19:08:23

6 kwietnia 2010 19:08 | ID: 186186

Bartt napisał 2010-04-06 18:34:00
Ulinka napisał 2010-04-06 17:55:51
Różni badacze, eksperci, różne teorie - nie z wszystkimi się zgadzamy, nie wszystkie bywają słuszne
Ale czym innym jest odrzucenie danej opinii czy teorii z merytorycznych względów, a czym innym ze względu na osobę specjalisty. Tym sposobem można z góry odrzucać wszystkie opinie nie zapoznawszy się z nimi. Nie można tu mówić o jakiejkolwiek słuszności bądź jej braku.
alanml napisał 2010-04-06 17:54:07
Mój Drogi dopóki nie bedziesz miał dziecka nigdy mnie nie zrozumiesz.
Być może, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

Ja wtedy napisałam jakie są merytoryczne argumenty i moim zdaniem dopóki pewne warunki o których wtedy pisałam nie będą spełnione to taka teoria jest bezpodstawna. A dla mnie sygnał jest prosty czyli teoria jest podpasowana dla dobra tych z którymi pani doktor "trzyma" a nie dzieci.
25
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-06 19:17:37

6 kwietnia 2010 19:17 | ID: 186198

Ciekawe, że sądy powszechne w sprawach wytaczanych przez dziennikarzy GW autorom wystawy "Wybierz Życie" zazwyczaj nie podzielały wrażliwości dziennikarzy, którzy z taką właśnie troską pochylali się nad dziećmi mogącymi oglądać wystawę.
Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
26
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-06 19:22:30

6 kwietnia 2010 19:22 | ID: 186203

Bartt napisał 2010-04-06 19:17:37
Ciekawe, że sądy powszechne w sprawach wytaczanych przez dziennikarzy GW autorom wystawy "Wybierz Życie" zazwyczaj nie podzielały wrażliwości dziennikarzy, którzy z taką właśnie troską pochylali się nad dziećmi mogącymi oglądać wystawę.
Zmuszanie dzieci do oglądania takich wystaw jest według mnie stosowaniem wobec nich premocy psychicznej.
27
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-06 19:23:30

6 kwietnia 2010 19:23 | ID: 186206

Słowo "zmuszanie" nie bardzo tu pasuje :-)

Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
28
usunięty użytkownik

2010-04-06 19:26:31

6 kwietnia 2010 19:26 | ID: 186208

Wystawienie na widok publiczny w miejscu uczęszczanym przez dzieci jest poniekąd "zmuszaniem".
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
29
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-04-06 19:26:48

6 kwietnia 2010 19:26 | ID: 186210

Bartt napisał 2010-04-06 19:23:30
Słowo "zmuszanie" nie bardzo tu pasuje

A czym Twoim zdaniem jest wieszanie reklam w takich miejscach że to się rzuca w oczy?
30
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-06 19:27:13

6 kwietnia 2010 19:27 | ID: 186211

Pasuje jak najbardziej. Użyłam go z pełną świadomością. Jak inaczej nazwać eksponowanie wystawy w miejscu, w którym mogą znaleźć się dzieci?
31
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-06 19:29:49

6 kwietnia 2010 19:29 | ID: 186214

Prezentowaniem poglądów?
Protestowaniem przeciwko zabijaniu dzieci?

Na pewno czymś potrzebnym. Oburzenie społeczne, jakie wynikło w niektórych środowiskach jest m.in. efektem tego, że ludzie nie chcą pogodzić się z faktem, że w "cywilizowanym" świecie dzieją się takie rzeczy - w dodatku zgodnie z prawem.
Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
32
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-06 19:30:38

6 kwietnia 2010 19:30 | ID: 186215

Zmusza Cię ktoś Ulinko do oglądania reklam w telewizji? Bo mnie nie. Albo bilbordów na ulicach? Mnie nikt nie zmusza.
Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
33
usunięty użytkownik

2010-04-06 19:40:27

6 kwietnia 2010 19:40 | ID: 186230

Bartt napisał 2010-04-06 19:30:38
Zmusza Cię ktoś Ulinko do oglądania reklam w telewizji? Bo mnie nie. Albo bilbordów na ulicach? Mnie nikt nie zmusza.
Jezeli przechodzisz obok, chcac nie chcąc spoglądasz. A małe, wiecznie ciekawe dziecko?
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
34
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-06 19:45:08

6 kwietnia 2010 19:45 | ID: 186239

Bartt napisał 2010-04-06 19:30:38
Zmusza Cię ktoś Ulinko do oglądania reklam w telewizji? Bo mnie nie. Albo bilbordów na ulicach? Mnie nikt nie zmusza.
Bartt, doskonale wiesz o co nam chodzi. Nikt mnie nie zmuszado oglądania reklam, przełączam kanał. Ale to nie to samo. Jest coś takiego jak uwaga dowolna - zwracasz na coś uwagę, chociaż nie zamierzasz, nie nastwiłeś się na to. Dziecko idąc z rodzicem do kościoła przechodzi obok tej wystawy. Patrzy na te zdjęcia, zwraca na nie uwagę. Jak tego uniknąć? Kanału nie przerzucisz. Zmienisz kościół? A może zrezygnujesz z chodzenia do kościoła?
35
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-04-06 19:46:32

6 kwietnia 2010 19:46 | ID: 186241

centaurek napisał 2010-04-06 19:40:27
Bartt napisał 2010-04-06 19:30:38
Zmusza Cię ktoś Ulinko do oglądania reklam w telewizji? Bo mnie nie. Albo bilbordów na ulicach? Mnie nikt nie zmusza.
Jezeli przechodzisz obok, chcac nie chcąc spoglądasz. A małe, wiecznie ciekawe dziecko?
Bartt bedzie miał takie dziecko, ze samo bedzie wiedziało gdzie patrzec. teraz jestem złosliwa ale w jego swiecei wszystko jest proste.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
36
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-04-06 21:28:40

6 kwietnia 2010 21:28 | ID: 186297

Zastanowiło mnie jedno. Narzucanie ogladania. Jakoś nie mówiło się o narzucaniu oglądania, kiedy na wystawach kiosków pojawiły się pornole.
37
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-04-07 00:39:56

7 kwietnia 2010 00:39 | ID: 186406

dziecinka napisał 2010-04-06 21:28:40
Zastanowiło mnie jedno. Narzucanie ogladania. Jakoś nie mówiło się o narzucaniu oglądania, kiedy na wystawach kiosków pojawiły się pornole.
A jak to nazwiesz? Czy nie jest to narzucanie, zmuszanie? Chciałabys, żeby Twoje dziecko musiało to ogladać? Porównanie do kiosków i gazetek pornograficznych mniej więcej typu: A w Ameryce Murzynów biją! Poza tym, właśnie, że mówiło się i dlatego zniknęły.
38
Bartt

Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23 . Posty: 5452

2010-04-07 06:40:34

7 kwietnia 2010 06:40 | ID: 186437

Nie wszędzie zniknęły.

Nikt Cię nie zmusza, żebyś to oglądała - nie przesadzaj. Możesz odwrócić głowę, możesz nie zwracać na to uwagi. A możesz się przyjrzeć i zastanowić na czym polega "prawo do własnego brzucha" - jesteś w tym zakresie wolna. Podobnie z dziećmi - zakładacie, że dziecko widząc taki plakat nie oderwie od niego wzorku a później będzie miało spaczoną psychikę. Wcale tak nie jest. Raz, że jak dziecko jest małe to nie zatrzyma na plakacie swojej uwagi przez dłuższa chwilę, dwa że jeśli go to nie zainteresuje (a coś, czego zupełnie nie zrozumie, nie zaciekawi go aż tak mocno) to nie zapadnie mu w pamięć. Nie są to jakieś "straszne" obrazy w porównaniu z tym, co dzieciak może na co dzień zobaczyć w TV czy na bilbordach albo na sklepowej witrynie. Co ciekawe, dziennikarze i publicyści GW którzy z taką troską i lękiem o dzieci walczą o zakaz wystawiania tego typów plakatów i wystaw w publicznym miejscu, ze względu na małe dzieci, chcą, żeby te same dzieci czytały jakieś "Księgi cipek" i "Księgi siusiaków" i uczęszczały już w podstawówce na edukację seksualną (ba, popularna jest koncepcja na rozpoczęcie tego od przedszkola, jak ostatnio w Wysokich Obcasach czytałem).

O takiej zbrodni nie da się mówić w ładnych i miłych słowach.

Zmartwychwstały Pan Królestwo objął dziś!
39
Joll

Zarejestrowany: 26-10-2009 11:20 . Posty: 256

2010-04-07 10:37:15

7 kwietnia 2010 10:37 | ID: 186647

Bartt, zastanawiam się na jakim Ty świecie żyjesz. Na podstawie jakich doświadczeń życiowych twierdzisz, ze takie drastyczne obrazy nie mają wpływu na to, co czuje dziecko. Doświadczyłeś tego sam będąc dzieckiem? Nie mam tu na mysli dziecka rocznego, dziecko to także 4, 5, 6, 7-latek i starsze. Twierdzisz:"Nie są to jakieś "straszne" obrazy w porównaniu z tym, co dzieciak może na co dzień zobaczyć w TV czy na bilbordach albo na sklepowej witrynie."? Czyżby? Widziałeś te zdjęcia? Musisz być albo bez uczuć, albo nie widziałeś, jeśli twierdzisz, ze nie są to straszne obrazy. Sam sobie zaprzeczasz tak twierdząc. Jeśli zakrwawione szczątki dziecka są mniej straszne niż jakaś roznegliżowana panienka na okładce gazety, czy bilbordzie, to zupełnie nie rozumiem Twoich wcześniejszych argumentów.
40
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-04-07 10:38:51

7 kwietnia 2010 10:38 | ID: 186651

Joll napisał 2010-04-07 10:37:15
Bartt, zastanawiam się na jakim Ty świecie żyjesz. Na podstawie jakich doświadczeń życiowych twierdzisz, ze takie drastyczne obrazy nie mają wpływu na to, co czuje dziecko. Doświadczyłeś tego sam będąc dzieckiem? Nie mam tu na mysli dziecka rocznego, dziecko to także 4, 5, 6, 7-latek i starsze. Twierdzisz:"Nie są to jakieś "straszne" obrazy w porównaniu z tym, co dzieciak może na co dzień zobaczyć w TV czy na bilbordach albo na sklepowej witrynie."? Czyżby? Widziałeś te zdjęcia? Musisz być albo bez uczuć, albo nie widziałeś, jeśli twierdzisz, ze nie są to straszne obrazy. Sam sobie zaprzeczasz tak twierdząc. Jeśli zakrwawione szczątki dziecka są mniej straszne niż jakaś roznegliżowana panienka na okładce gazety, czy bilbordzie, to zupełnie nie rozumiem Twoich wcześniejszych argumentów.
Też o tym pomyslałam....
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę