31 marca 2010 14:55 | ID: 182895
31 marca 2010 14:58 | ID: 182899
31 marca 2010 15:06 | ID: 182904
31 marca 2010 17:42 | ID: 182963
31 marca 2010 17:46 | ID: 182964
31 marca 2010 17:54 | ID: 182968
31 marca 2010 18:24 | ID: 182983
31 marca 2010 18:25 | ID: 182986
31 marca 2010 22:16 | ID: 183127
31 marca 2010 22:52 | ID: 183151
31 marca 2010 22:58 | ID: 183154
31 marca 2010 23:00 | ID: 183155
31 marca 2010 23:11 | ID: 183159
31 marca 2010 23:17 | ID: 183162
udostępnianie szerokie pigułki po to pośrednie ułatwianie takiego procederu. Odrywa człowieka od odpowiedzialnosci za własne czyny. Takie coś: spytano Angielkę, czyje dziecko ma. Ona na to,ze nie wie,bo wyglądała wtedy przez okno.
31 marca 2010 23:17 | ID: 183163
31 marca 2010 23:22 | ID: 183167
udostępnianie szerokie pigułki po to pośrednie ułatwianie takiego procederu. Odrywa człowieka od odpowiedzialnosci za własne czyny. Takie coś: spytano Angielkę, czyje dziecko ma. Ona na to,ze nie wie,bo wyglądała wtedy przez okno.
31 marca 2010 23:28 | ID: 183171
31 marca 2010 23:39 | ID: 183172
"Czy Escapelle jest to środek wczesnoporonny?
Wbrew wszelkim teoriom przeciwników antykoncepcji po stosunku, Escapelle nie jest tabletką wczesnoporonną. Działa ona zanim zapłodniona komórka jajowa zagnieździ się w macicy. Tabletka przyjęta za późno (gdy już to się stanie) nie niszczy płodu, a co więcej podtrzymuje ciążę. Zawiera bowiem levonorgestrel z grupy progestagenów czyli hormonów, które wspomagają utrzymaniu ciąży. "
Czyli nie jest ,aż tak strasznie jak wszyscy myślą.
Wychodzi na to ,że im szybciej tym lepiej , jeżeli zastosuje sie ją bardzo szybko nawet nie dojdzie do połączenia się plemnika z komórką jajową.
Po drugie Bratt masz dzieci??? W tym temacie nie ma miejsca na dziwne aluzje ,a więc jak musisz się wypowiadać to chociaż staraj się nikogo nie urazić. Przyznam ,że zanim sie na nią zdecydowałm borykałam się z wieloma za i przeciw ,ale więcej przemawiało za no i wzięłam ją w krótkim czasie od wystąpienia "awrii" A Bartt co powiesz o zagrożeniu zdrowia takiego dzieciaczka ,albo matki np.??? Wtedy byłam świerzo przed biopsją i nie wiedziałam do końca czy mam raka czy też nie.Ciekawa jestem jak Twoje poglady sie w tym wypadku kierunkują. Myślę ,że to jednak jest lepsze rozwiązanie niż podrzucanie noworodków na śmietnik ,albo robione na "czarno" aborcje . Tyle jest nie chcianych dzieci po co to pomnażać . Czasami to jedyne sensowne wyjście z sytuacji.31 marca 2010 23:53 | ID: 183175
31 marca 2010 23:59 | ID: 183176
1 kwietnia 2010 00:01 | ID: 183177
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.