12 marca 2009 07:15 | ID: 16959
12 marca 2009 10:20 | ID: 16976
13 marca 2010 21:34 | ID: 167894
14 marca 2010 07:50 | ID: 168035
14 marca 2010 07:58 | ID: 168045
13 maja 2013 20:00 | ID: 960934
A co, jesli lekarz pediatra często się myli, zapisuje złe leki, takie, które nie są skuteczne? Gdzie znaleźć innego lekarza, skoro jest ich tak mało? A do dobrego lekarza nie dostaniesz się, chyba, że od 3 w nocy pod ośrodkiem czatować będziesz...
Chore:(((
13 maja 2013 20:05 | ID: 960938
lekarz rodzinny powinien także leczyć dzieci ...
13 maja 2013 20:23 | ID: 960953
Ja mam zaufaną, bardzo dobrą lekarkę ale ona przyjmuje dwa dni w tyg po 2 godziny. Poza tym nie mam w kim wybierać aczkolwiek nigdy nie miałam kłopotu aby się do pediatry dostać. Jestem bardzo ostrożna, gdy niezuafny lekarz stawia diagnozę a w grę wchodzą antybiotyki to potwierdzam u innego. Nie jestem lekarzem ale mam matyczną intuicję i mnie mało kiedy zawodzi. A lekarze od progu zapisują antybiotyki, często w razie czego. To my rodzicie musimy reagować. Bo biorąc ciągle antybiotyki dziecko będzie jeszcze bardziej chorować. A najwazniejsze to chodzić w miare mozliwosci do jednego lekarza co ma szanse poznać dziecko. Ja tego sie trzymam. A co jak nasza lekarka przejdzie na emeryture? Nie wiem, mam kogos na oku ale ten lekarz nie przyjmuje ani w przychodzi ani prywatnie. Cos wymysle ale nie bede dzieci skazywac na przypadkowych lekarzy.
13 maja 2013 20:40 | ID: 960962
Ja mam zaufaną, bardzo dobrą lekarkę ale ona przyjmuje dwa dni w tyg po 2 godziny. Poza tym nie mam w kim wybierać aczkolwiek nigdy nie miałam kłopotu aby się do pediatry dostać. Jestem bardzo ostrożna, gdy niezuafny lekarz stawia diagnozę a w grę wchodzą antybiotyki to potwierdzam u innego. Nie jestem lekarzem ale mam matyczną intuicję i mnie mało kiedy zawodzi. A lekarze od progu zapisują antybiotyki, często w razie czego. To my rodzicie musimy reagować. Bo biorąc ciągle antybiotyki dziecko będzie jeszcze bardziej chorować. A najwazniejsze to chodzić w miare mozliwosci do jednego lekarza co ma szanse poznać dziecko. Ja tego sie trzymam. A co jak nasza lekarka przejdzie na emeryture? Nie wiem, mam kogos na oku ale ten lekarz nie przyjmuje ani w przychodzi ani prywatnie. Cos wymysle ale nie bede dzieci skazywac na przypadkowych lekarzy.
Ala, daj namiary, kogo masz na uwadze? Ja niestety jestem skazana na swój ośrodek...Chodzę do jednego lekarza, bo niestety do innych sie nie dostanę.
13 maja 2013 20:42 | ID: 960967
Niestety u mnie ten sam problem. Musiałam prosić kierownik ośrodka, by zapisała dziecko do przychodni. A i tak Pani doktor bada pobieżnie, nic nie tłumaczy, zbywa pytania, bo pacjentów dużo, bo śpieczno, itp. Ostatnio jak mnie coś martwiło to wybrałam sie prywanie do pediatry, Pani spokojnie odpowiedziała na wszystkie nasze pytania. tylko dlaczego musze płacić, skoro powinnam mieć taką opiekę za składki.
13 maja 2013 20:46 | ID: 960970
Niestety u mnie ten sam problem. Musiałam prosić kierownik ośrodka, by zapisała dziecko do przychodni. A i tak Pani doktor bada pobieżnie, nic nie tłumaczy, zbywa pytania, bo pacjentów dużo, bo śpieczno, itp. Ostatnio jak mnie coś martwiło to wybrałam sie prywanie do pediatry, Pani spokojnie odpowiedziała na wszystkie nasze pytania. tylko dlaczego musze płacić, skoro powinnam mieć taką opiekę za składki.
No dokładnie..Prywatna wizyta łączy się z przeprowadzeniem wywiadu, dokładnym badaniem, zapisaniem "przemyślanych" leków... Ale dlaczego tak się dzieje TYLKO na wizycie prywatnej??? Nie potrafie na to odpowiedzieć.
13 maja 2013 21:16 | ID: 960985
Żaneta byś musiała przepisać się do mojej przychodni ale o ile wiem to kiedyś w niej bylaś i się wypisałaś. Ja mam na myśli doktro Radziwon - do niej chodzimy. Jak ma dyżur na oddziale nie raz nas przyjmowała. Drugi zaufany lekasz to dr. Główczewski ale on tylko na oddziale przyjmuje jednak jak był nigdy nas nie odesłał. Reszta pediatrów u mnie odpada.
13 maja 2013 21:18 | ID: 960987
Ja w mojej przychodni dzwonię rano i jeszcze się nie zdażyło, że nie było numerków. Wiadomo, że od 7 do 18 nie ma non stop pediatry co mnie dziwi ale nigdy nire było to dla mnie problemem. W nagłych przypadkach i tak idę na oddział, NIGDY nie chodzę do ambulatorium.
14 maja 2013 09:39 | ID: 961109
u nas jest nawet kłopot w prywatną wizytą.
14 maja 2013 10:25 | ID: 961135
lekarzy brakuje bo uciekaja za granice
30 lipca 2013 23:05 | ID: 996195
Znależć dobrego pediatrę to jak wygrać 6 w totka. ja długo szukałam, polecam innym poczytać w internecie rankingi lekarzy z opiniami - ja tak własnie znalazłam swojąprzychodnię i lekarza tutaj http://ranking.abczdrowie.pl/
30 lipca 2013 23:13 | ID: 996206
taka smutna prawda w tym naszym popitolonym kraju...w zasadzie kazda kobieta,ktora zechce zostac matka powinna najpierw zrobic specjalizacje z pediatrii
31 lipca 2013 08:04 | ID: 996268
Wczoraj było koło 15-stej z młodym w ośrodku...I co? Pediatry ani widu, ani słychu...Przyjmuje ich trzech, a w tym dwóch nie było, a jeden do południa... Poszłam do swojej pani doktor, gdzie jeszcze nigdy nie dostałam odmowy przyjęcia.
31 lipca 2013 08:14 | ID: 996280
u nas jest jeden pediatra na całą gminę! w dodatku jest jeszcze lekarzem rodzinnym - dostanie się do niej graniczy z cudem! ostatnio złożyłam skargę na panie w rejestracji do dyrektora przychodni bo już szlag mnie trafił gdy przyszłam o 7 zmienić leki młodemu i byłam dogadana z pediatrą, że może się tak zdarzyć a tu nie było numerków... a co najzabawniejsze w całej tej sytuacji, że u nas nie ma możliwości rejestrowania się z wyprzedzeniem, więc nie wiem kiedy tyle ludzi się zarejestrowało skoro od 7 otwierają przychodnię... :/
brak mi słów na polską służbę zdrowia...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.