25 września 2018 10:53 | ID: 1431284
3 października 2018 21:51 | ID: 1432064
Witam serdecznie,
Miałam możliwość przetestowania drona Hama - model: LOOPSATIC.
Otrzymałam go kilka dni temu i mogę się podzielić refleksjami:)
Pierwsza rzecz, która od razu rzuca się w oczy, bardzo solidne opakowanie, świetnie wygląda samo w sobie - bez potrzeby opakowywania go - gdyby miał to być prezent.
Plus za baterie w zestawie, jedna z niewielu zabawek, które takowe mają.
Ciekawą dla dziecka opcją jest mozliwość "ozdobienia" drona według swojego pomysłu - dzięki naklejkom:) zajmuje to czas potrzebny na pierwsze naładowanie drona.
Tu właśnie mały minusik, jednak kiedy dziecko czeka na tego typu zabawkę chciało by ją od razu uruchomić.
Naklejki poniekąd "uratowaly" sytuację:)
Samo sterowanie dronem na początku wydawało się trudne, ale po skalibrowaniu go, pierwsze wrażenie mineło bezpowrotnie;)
Choć udany lot wymagał wcześniejszych ćwiczeń.
Dron jest solidnie wykonany i dzięki temu podczas nauki i niefortunnych startach nie uległ zniszczeniu.
Na razie nie przydały się zapasowe śmigiełka.
Czas zabawy po jednym ładowaniu może nie jest długi, ale zabawa sprawia przyjemność :) ładowanie przez godzinę również nie wydaje się być długie, acz na początku zabawy dziecko było tym faktem ciut zniecierpliwione.
Myślę, że szczególnie na poczatek przygody z dronami jest to bardzo dobry wybór. Stosunek ceny do tego co dostajemy jest uczciwy.
Nauka sterowania tego typu urządzeniami - na tym modelu jest bardzo przyjemna, pozwala zrozumieć sposób działania takich urządzeń.
Miałam okazję kiedyś korzystać z modelu dwa razy droższego i w niczym nie przewyższał Hama LOOPSATIC.
Zasięg tego modelu jest dla dziecka wystarczający w zupełności.
Przy nauce kierowania nim, źle pokierowałam urządzeniem i wpadł na mnie z impetem nie uszkadzając mnie w żadnym stopniu.
Myślę, że ten dron jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie na początek przygody z dronami.
4 października 2018 08:30 | ID: 1432078
Kiedy oznajmiłam mojemu synowi, ze przetestujemy drona o mało nie wyskoczył z kapci. Co się działo jak już do Nas dotarł i mogliśmy Go rozpakować. Świat być może nie uwierzy, ale Ja byłam pod wrażeniem. Moje dziecko ani przez chwilę nie zająknęło się: MAMO mogę pograć na tablecie!?
„Minusem” i największym wyzwaniem było oczekiwanie na naładowanie baterii. Daliśmy radę. A może raczej Wy daliście – dorzucając moc ozdób i naklejek. Zdecydowanie bawiliśmy się przy tym świetnie. Nawet ja, jako mało techniczna matka i po długich namysłach potrafiłam ustawić pachołki. Uwierzcie mi początki były trudne a dzieci patrzą:) Trochę musiałam podumać żeby dodać 2+1 i odpowiednio nadmuchać i połączyć elementy.
No dobra. Bateria naładowana, ozdoby przyklejone, lądowisko ustawione. Czas na zabawę. Powiązałam sobie i córce włosy, co byśmy nie ucierpiały zbytnio. Człowiek nie wie, co i jak wiec byłam ostrożna.
Syn zabrał się do sterowania. Początki były trudne. Choć dzieciaki mają fantazję i odwagę to jednak trzeba przywyknąć do pilota i odpowiednio posterować dronem. Na szczęście dron obronił się sam i mimo początkowych wpadek nic mu się nie stało - wykonany jest najwyraźniej z solidnego materiału bo ściana i żyrandol nie dały mu rady. Zresztą świetnym pomysłem jest dodanie elementów zapasowych. Na pewno, w którymś momencie, trzeba będzie ich użyć. Świadczyć to będzie tylko i wyłącznie o tym, że zabawka nie leży w kącie. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest dorzucenie lądowiska. Wykorzystanie go w zabawie pozwala na wzmocnienie koncentracji. Ćwiczy koordynację wzrokowo-ruchową oraz jak się okazało wzmacnia słuch. Co ja się musiałam nasłuchać?! Zabawa była tak przednia, że synek w ogóle nie koordynował dźwięków jakie wydaje z siebie oraz co gorsza, bez opamiętania ganiał z językiem na brodzie. Tak przeżywał.
Syn doczytał się, że do drona można doczepić kamerkę. Pomysł ciekawy i na pewno rozwojowy. Chociaż jak przemyślałam temat i dodałam do siebie – prawie stu metrowy zasięg i kamerkę – to już wiem, że pobudkę w sobotę rano mam zapewnioną…
Czas na ponowne ładowanie baterii poświęciliśmy na zmianę drona w zdalnie sterowany pojazd. Nie ma większych problemów z demontażem śmigieł i ustawieniem kół. Wszystko działa sprawnie.
Tutaj fantazji i wybrykom nie było końca. Na szczęście zabawka jak już wspominałam jest wytrzymała i nawet wywrotki nie były wstanie jej powstrzymać. Auto przewrócone do góry nogami – po prostu jedzie dalej.
Moim zdaniem zabawka nie ogranicza się wiekowo ani płciowo. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
W naszym domu bawiliśmy się My: 9 letni syn, 3,5 roczna córa, 36 letnia matka a nawet Nasz zdecydowanie po 40-letni i bardzo poważny tato.
Polecam Każdemu!!!
4 października 2018 10:34 | ID: 1432092
4 października 2018 19:51 | ID: 1432158
Idealna zabawka dla małych i dużych :)
Quadrocopter Racemachine 2w1 to pierwszy dron , który miałem okazje testować , ale zawsze fascynowały mnie te małe, latające urządzenia.
Dron Racemachine od firmy Hama, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zacznijmy od początku.
W zestawie oprócz drona z wmontowaną kamerą, znajdziemy:
- Kontroler
- Koła- do zmiany drona w wyścigowe auto
- Zapasowe rotary
- Zapasowe śrubki
- 4 baterie AA
- Kabel USB ładujący akumulator
- Zestaw naklejek do spersonalizowania swojego drona
- Mata do startowania
- Tekturowe pudełka i balony z których stworzymy metę dla wyścigówki
- Instrukcję w kilku językach (w tym j.polski)
Pierwszy raz mogłem użyć drona już po ok. godzinie od rozpakowania paczki- wystarczyło naładować akumulator i był gotowy do użycia . Niestety pogoda za oknem była raczej kiepska więc uzgodnilem z synem , że w pierwszej kolejności wyprobujemy opcje auta.
Montaż kół, zajął mi dosłownie kilka chwil i myślę, że nie sprawi to nikomu większego problemu. Instrukcja jest bardzo przejrzysta i prosto napisana.
Na początku nie bardzo wiedziałem czego mogę się spodziewać , ale już po chwili od włączenia urządzenia była wielka walka o pilot :) Auto jest bardzo szybkie(można regulować prędkość) i bardzo zwrotne . Możemy robić wywrotki i obracać autem w każdą stronę Mój syn powiedział, że nigdy wcześniej nie miał takiej super zabawki ! Powiem szczerze , że i ja się świetnie bawiłem :D
Naklejki dołączone do zestawu zrobiły prawdziwą furorę! Mamy dosyć spory wybór , a same naklejki są dobrej jakości i mamy pewność , że nie odkleją się podczas użytkowania ( Próbowaliśmy zerwać jedną, bo zmieniła się koncepcja i wcale to nie takie proste)
Są też różowe , których nie użyliśmy , za to żona się ucieszyła i obkleiła swoją lampę LED do paznokci , także każdy zadowolony :D
Jeśli chodzi o funkcję drona- tutaj bardzo miło się zaskoczyłem . Byłem pewien, że nie poleci pod niebiosa, ale jak się okazało , dron leci bardzo wysoko, do tego płynnie i po kilku próbach już potrafimy go doskonale kontrolować. Po naładowaniu akumulatora , możemy używać go ok 10 min i po opanowaniu go , myślę, że jest to całkiem dobry czas, szczególnie, że idąc na dłużej na zewnątrz, można zabrać ze sobą powerbanka i naładować go w między czasie.
Dołączona kamerka bardzo fajnie się sprawdza i daje jeszcze większą satysfakcje z lotu :)
Uważam, że to świetny wybór , jako zabawka dla dziecka, ale bardzo dobrze się sprawdzi dla dorosłych , jako wprowadzenie do bardziej profesjonalnego dronowania. Funkcja auta również sprawdza się super i często nie mogę się zdecydować :)
Czy ma jakieś wady ? Jedyną "wadą" jest brak mojego odpoczynku po pracy, bo od razu zabieramy się za zabawę!
5 października 2018 21:22 | ID: 1432245
Nasza recenzja jest troszkę spóżniona ale to z powodu zdrowia mojego dziecka. Ale jesteśmy już na prostej i uzupełniamy nasz wpis.
DRON LOOPTASTIC
Dzień był piękny dzień wesoły
Kiedy przyszedł mój dzieciak ze szkoły Już od progu smutna minka
Bo kto pamiętał o moich urodzinkach
Nagle co to ktoś tam dzwoni
Kurier dźwiga jakiś karton spory
Wielka paka patrzcie sami
A w niej Dron hama looplastc
Już się hangar sam otwiera
Już startuje zaraz teraz
Świecą światła huczy noc
Warczą prężą się silnika
Nie pomogą już tłumiki
Salta bączki piruety
Tylko moc nam spada już niestety..
Więc leciutko wyląduje
i się szybko podładuje i za chwilkę wystartuje
Nie strzela, nie robi dużo hałasu. A lataniu towarzyszy magia świateł i ciche brzęczenia. Zabawa jest przednia szczególnie na długie jesienne wieczory. Drona do lotu uruchamia się za pomocą pilota zdalnego sterowania wyposażonego w cztery baterie. DRON zaś posiada akumulator. Sterowany wznosi się do góry, na boki i wywija powietrzne akrobacje ale to już dla bardziej wprawionych. Na początku trochę trudno się nim steruje ale dzieciaki szybko doszły do wprawy i celnie lądowały na załączonym lądowisku. Jedyną wadą jest to że musi się naładować a zabawy jest kilka minut. W sumie to dobra rzecz bo szybko się dzieciakom nie znudzi. Myślę że byłby wspaniałym prezentem na urodziny czy gwiazdkę. Każdy chłopiec w okolicach dziesięciu lat chętnie pobawiłby się taką zabawką. Było nam bardzo miło pozostać testerem tak fantastycznej zabawki jaką jest DRON LOOPTASTIC
13 października 2018 18:44 | ID: 1432918
A cały artykuł jest tutaj:
https://rodzice.familie.pl/artykul/Testowanie-dronow-znamy-juz-OPINIE-Sprawdzcie,13900,1.html
11 kwietnia 2019 20:32 | ID: 1444306
Mój mąż kupił synowi drona X-bee drone 3.3 Wi-Fi overmax. Powiem wam kobitki, że całkiem fajny ten doron, sama nawet próbowałam kręcic jakieś akrobacje w powietrzu ;-)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.