“To nie było tak, że biegała w nich kilka godzin. Ona tylko ganiała wokół domu, aż nagle przybiegła cała we łzach”.
Mała miała zakrwawioną całą stópkę. Paski sandałku poraniły i być może odparzyły jej stopy w wielu miejscach. “Krew była wszędzie dookoła jej kostek oraz na podeszwach jej stópek. Oczywiście zdarzają się nowe buty, które obcierają, ale to co teraz się wydarzyło jest niedorzeczne” - opowiada mama Esme.
Lisa Connor sygnalizuje jednak, że ferelne sandałki wciąż są dostępne w sprzedaży na stronie internetowej Next. Jedyne co się zmieniło, to producent w opisie dodał informację: “Zabawne żelowe sandałki do krótkiego użytkowania”. Sama nie wiem, jak skomentować tę reakcję marki na tak poważną skargę ich klienta...