Wiem po sobie, że dobrze ich mieć blisko, moi rodzice mieszkali w tym samym miasteczku co ja to moja mama aż do wieku przedszkolnego opiekowała się moimi dziećmi po moim powrocie do pracy... Teściowie mieszkali ponad 20km od nas to też nie tak daleko i również mogliśmy liczyć na ich pomoc lub oni na naszą...
Teraz gdy dzieci mają swoje rodzinki i porozjeżdżały się w różnych kierunkach kraju to bardzo się to odczuwa... Nie raz trzeba by było pojechać do jednych czy drugich to trzeba robić małą "wyprawę" bo na jeden dzień jak to się mówi, nie opłaca się jechać... a i czasami są sytuacje "podbramkowe" to jeśli byliby blisko nie byłoby problemu z dotarciem do nich... Jednak życie pisze różne scenariusze dla naszych bliskich i musimy to jakoś pogodzić...
Na szczęście nasze dzieci często do nas przyjeżdżają a i my w miarę potrzeby i mozliwości jeździmy póki co do nich...