Miłość, a przyjaciele - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 3697

czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500 IP:

2010-01-31 11:11:52

31 stycznia 2010 11:11 | ID: 126463

Często dzieje się tak, że gdy przychodzi miłość odchodzą przyjaciele. Więcej czasu zaczynamy spędzać z ukochaną/ym, przyjaciele czują się odstawieni, nie raz przyjaciele nie potrafią się dogadać z naszą drugą połówką i co wtedy robić? Z jednej strony przyjaciele od lat, z drugiej być może miłość życia. Co o tym sądzicie?

1
usunięty użytkownik

2010-01-31 22:33:09

31 stycznia 2010 22:33 | ID: 126910

Myślę, że nie powinno się popadać ze skrajności w skrajność, więc trzeba wypośrodkować czas, by znalazło się w nim miejsce dla przyjaciół i partnera.
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...
2
usunięty użytkownik

2010-01-31 22:35:43

31 stycznia 2010 22:35 | ID: 126915

miałam kiedyś taką "przyjaciółkę" jak poznała chłopaka to odsunęła się ode mnie i wszystkich znajomych!
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
3
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-01-31 22:37:02

31 stycznia 2010 22:37 | ID: 126917

najlepeij zorientowac się o co przyjacielom chodzi, i postarac się aby drugą połówke też wprowadzić do towarzystwa, może się jednak zaprzyjaźnią
www.kasja.like.pl
4
usunięty użytkownik

2010-01-31 22:39:27

31 stycznia 2010 22:39 | ID: 126921

Debris napisał 2010-01-31 22:35:43
miałam kiedyś taką "przyjaciółkę" jak poznała chłopaka to odsunęła się ode mnie i wszystkich znajomych!
też tak miałam
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...
5
MNONKA

Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 . Posty: 5777

2010-01-31 22:39:57

31 stycznia 2010 22:39 | ID: 126922

Myślę, ze jeśli to prawdziwy przyjaciel i prawdziwa miłość to będzie dobrze, bo to nie zależy tylko od ciebie, oni tez powinni pokazać, że myślą o tobie.
6
usunięty użytkownik

2010-01-31 23:33:08

31 stycznia 2010 23:33 | ID: 126981

Mialam podobna sytuacje...przyjaznilam sie z dwiema kolezankami z LO, bylysmy nierozlaczne, pomagalysmy sobie jak siostry. Drogi zaczely sie rozchodzic, kiedy ja wyszlam za maz, na poczatku jeszcze spotykalysmy sie, ale kiedy czekalam na dziecko jakos przyjazn zeszla na drugi plan. Nie dlatego, zebym nie chciala sie z nimi widywac, poprostu ja mialam juz rodzine, zaraz mial sie urodzic syn, a one myslaly gdzie sie pobawic, gdzie pojechac...Dalej utrzymywalysmy kontakt telefoniczny, smsowy a potem to juz jak sie spotkalysmy przypadkiem - chwile pogadalysmy. I tak minelo ok 9 lat, brakuje mi ich i naszej przyjazni. Wszystko sie rozsypalo.
7
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-02-01 09:38:04

1 lutego 2010 09:38 | ID: 127093

pchelka napisał 2010-01-31 22:39:27
też tak miałam
I ja tak miałam 15 lat temu! Ale wciąż mi żal tej przyjaźni...
Słońce wstało zwariowało...
8
Marcin1984

Zarejestrowany: 22-09-2009 11:00 . Posty: 2879

2010-02-01 09:42:25

1 lutego 2010 09:42 | ID: 127099

czerwona panienka napisał 2010-01-31 11:11:52
Często dzieje się tak, że gdy przychodzi miłość odchodzą przyjaciele. Więcej czasu zaczynamy spędzać z ukochaną/ym, przyjaciele czują się odstawieni, nie raz przyjaciele nie potrafią się dogadać z naszą drugą połówką i co wtedy robić? Z jednej strony przyjaciele od lat, z drugiej być może miłość życia. Co o tym sądzicie?
nie zgodzę się z tą teorią. Mam bardzo dobrego kolegę, którego znam jeszcze ze szkoły średniej. Ani to, że mam żonę, ani to, że on od roku mieszka w innym mieście z dziewczyną nie sprawiło, że nasza przyjaźń się skończyła. Choć widujemy się raz na kilka miesięcy, to nadal utrzymujemy super kontakt - muszę przyznać, że nawet lepszy, niż z częścią rodziny - i ufam, że tak nam już zostanie...
Familie rządzi, Familie radzi, Familie nigdy Cię nie zdradzi
9
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2010-02-01 10:35:35

1 lutego 2010 10:35 | ID: 127187

Marcin1984 napisał 2010-02-01 09:42:25
czerwona panienka napisał 2010-01-31 11:11:52nie zgodzę się z tą teorią. Mam bardzo dobrego kolegę, którego znam jeszcze ze szkoły średniej. Ani to, że mam żonę, ani to, że on od roku mieszka w innym mieście z dziewczyną nie sprawiło, że nasza przyjaźń się skończyła. Choć widujemy się raz na kilka miesięcy, to nadal utrzymujemy super kontakt - muszę przyznać, że nawet lepszy, niż z częścią rodziny - i ufam, że tak nam już zostanie...
To nie pozostaje nic innego niż pogratulować takiej przyjaźni. Często też słyszałam teorie, że męska przyjaźń przetrwa więcej niż kobieca. Ciekawe dlaczego?
10
usunięty użytkownik

2010-02-09 23:21:12

9 lutego 2010 23:21 | ID: 136817

czerwona panienka napisał 2010-02-01 10:35:35
To nie pozostaje nic innego niż pogratulować takiej przyjaźni. Często też słyszałam teorie, że męska przyjaźń przetrwa więcej niż kobieca. Ciekawe dlaczego?
Może dlatego, że my - kobiety, mamy skłonności do nadmiernego poświęcania się. Faceci potrafią wszystko wypośrodkować. Czasem przydałoby nam się trochę takiego zdrowego obiektywizmu.
11
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2010-02-09 23:33:12

9 lutego 2010 23:33 | ID: 136825

Ale ja mam taką samą przyjaciółkę jak Marcin przyjaciela. Kiedyś usłyszałam taką ciekawą teorię i w moim przypadku się to sprawdza w 100% a mianowicie, że jeżeli ktoś jest naszym przyjacielem to nawet jak się nie widzimy przez lata to wtedy kiedy się zobaczymy czujemy się i rozmawiamy ze sobą jakbyśmy rozstały się wczoraj. U nas bywało że nie widywałyśmy się dość długo bo każda z nas miała swoje sprawy ale wiedziałyśmy zawsze że ta druga gdzieś tam jest zawsze i zawsze będzie. Kiedyś już o tym pisałam, ale właśnie ta przyjaźń jest taką opoką i takim elementem konstans w moim życiu i jednocześnie dzięki temu jest taka bardzo cenna.
12
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2011-07-20 20:36:53

20 lipca 2011 20:36 | ID: 593152

A jak to jest z Wami?

Jeżeli istnieje kobieta, która jest w stanie odebrać mi mojego mężczyznę, to ja nie chcę takiego mężczyzny...
13
usunięty użytkownik

2011-07-20 21:32:01

20 lipca 2011 21:32 | ID: 593218

To sie zdarza...

Ale jak pisały dziewczyny - prawdziwi przyjaciele zostaną... Ci, co odejdą, nie byli nimi...

My sami musimy dbać o przyjaźń, pielęgnować ją, znajdować czas dla przyjaciół, a nie zatracać sie tylko w miłości.

Na wszystko w życiu jest czas. Trzeba umieć go tylko znaleźć w dzisiejszym zabieganym świecie.

...małe krople rosy odbijają niebo tak wielkie i czyste jak ocean...
14
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2011-07-22 19:07:21

22 lipca 2011 19:07 | ID: 595111

Mama Julki (2011-07-20 21:32:01)

To sie zdarza...

Ale jak pisały dziewczyny - prawdziwi przyjaciele zostaną... Ci, co odejdą, nie byli nimi...

My sami musimy dbać o przyjaźń, pielęgnować ją, znajdować czas dla przyjaciół, a nie zatracać sie tylko w miłości.

Na wszystko w życiu jest czas. Trzeba umieć go tylko znaleźć w dzisiejszym zabieganym świecie.

Tylko czemu czasami dostrzegamy to tak późno...

Jeżeli istnieje kobieta, która jest w stanie odebrać mi mojego mężczyznę, to ja nie chcę takiego mężczyzny...
15
Melisa

Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 . Posty: 8231

2011-07-22 21:25:16

22 lipca 2011 21:25 | ID: 595175

czerwona panienka (2011-07-22 19:07:21)

Mama Julki (2011-07-20 21:32:01)

To sie zdarza...

Ale jak pisały dziewczyny - prawdziwi przyjaciele zostaną... Ci, co odejdą, nie byli nimi...

My sami musimy dbać o przyjaźń, pielęgnować ją, znajdować czas dla przyjaciół, a nie zatracać sie tylko w miłości.

Na wszystko w życiu jest czas. Trzeba umieć go tylko znaleźć w dzisiejszym zabieganym świecie.

Tylko czemu czasami dostrzegamy to tak późno...

Może warto odnowić stare przyjaźnie?

Być może oni też są już w zwiazku i rozumieją jak to jest...

"..bo tak już jest, że drogo płaci, ten, który wybrał nic nie tracić"
16
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2011-07-22 21:51:59

22 lipca 2011 21:51 | ID: 595203

Miałam tak z przyjaciółką jak poznałam Łukasza jeszcze często wpadała ona znalazła chłopaka i jakoś kontakt zanikł ale w końcu odżył i jutro przyjeżdża na weekend ;)

Jeżeli istnieje kobieta, która jest w stanie odebrać mi mojego mężczyznę, to ja nie chcę takiego mężczyzny...
17
usunięty użytkownik

2011-07-23 12:17:28

23 lipca 2011 12:17 | ID: 595541

Moje przyjaźnie trwają, wiadomo, że nie są juz tak bardzo zazyłe- każdy ma swoje życie, dzieci, rodzinę, ale raz na jakiś dłuzszy czas pogadamy przy kawce, ale ciężko jest teraz wygospodarować jakiś czas tylko i wyłącznie dla przyjaciół

;-D

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Miłość, a przyjaciele - Forum

Wątek: Miłość, a przyjaciele