Czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał..
Dziecko z maleńkiego bobasa pomaleńku wyrasta i coraz sprawniej sobie radzi. W końcu jest tak duże że radzi sobie w ogóle samodzielnie bez naszej pomocy. W wieku osiemnastu lat nabywa prawa głosowania i dorosłości. Podobno człowiek całe życie się uczy.. a jak długo może my uczyć i wychowywać nasze dzieci? Czy z wiekiem osiemnastu dali byście już wolną rękę swojemu dziecku z pełnymi tego konsekwencjami, czy następuje to dużo wcześniej czy później?
Jak długo możemy wychowywać swoje dzieci?
Czy takie dorosłe jeszcze się posłuchają?
Czy dostaje wam się jeszcze reprymendę od swoich rodziców?