Ciągle słyszę: Ja ja będę pierwszy, ja mam lepsze, u mnie więcej widać, ja szybciej zjadłem, ubrałem się..itd Młodszy zdążyć nie może, mniej zaradny i ciągle beczy.. starszy swoje już przeżył, swoje wie, ma większe pole do popisu..
Ogólnie kontakt mają ze sobą dobry, ładnie się ze sobą bawią, jeden drugiego woła do zabawy ale czasem po postu jest to ciężko wytrzymać! Na nic tłumaczenia że ten drugi jest młodszy..
Z jednej strony dobrze bo i młodszy dużo się uczy i zaczyna sobie coraz lepiej radzić a straszy znowu ciągle nowe pomysły ma..
Czy Wasze dzieciaki też ze sobą rywalizują?