Jakie dziecko chcielibyście mnieć, takie grzeczniutkie co tylko w kąciku cichutko siedzi niezauważane czy dziecko pełne wigoru, gdzie wszędzie go pełno?
A jakie są wasze dzieciaki?
29 października 2013 13:38 | ID: 1035676
Łobuziak, jak rozrabia to źle a aniołek, jak cichutko siedzi to też źle więc dziecko powinno mieć trochę z tego diabełka i z aniołka ...
29 października 2013 13:38 | ID: 1035677
29 października 2013 13:40 | ID: 1035678
Łobuziak, jak rozrabia to źle a aniołek, jak cichutko siedzi to też źle więc dziecko powinno mieć trochę z tego diabełka i z aniołka ...
A no właśnie, nie ma to jak wszystkiego umiarkowanie
29 października 2013 13:42 | ID: 1035681
Równowaga musi być zachowana.
Synek 50% łobuza + Córcia 50% aniołak = 100 %
29 października 2013 13:58 | ID: 1035691
Aniołek to chyba niebardzo..jedynie jak chore. Ja tam wolę rozrabiaków;) Przecież jest mnóstwo sposobów, aby rozładować energię, wtedy i dziecko ciut spokojniejsze:)
29 października 2013 14:21 | ID: 1035702
Łobuziak, jak rozrabia to źle a aniołek, jak cichutko siedzi to też źle więc dziecko powinno mieć trochę z tego diabełka i z aniołka ...
A no właśnie, nie ma to jak wszystkiego umiarkowanie
Pewnie - musi być i coś na "diabła" zrobione a potem pokorny aniołeczek by nie dostać w tyłeczek...
29 października 2013 16:01 | ID: 1035746
zdecydowanie łobuziak jak dorośnie race w dłoń i na stadion :)
29 października 2013 16:30 | ID: 1035753
zdecydowanie łobuziak jak dorośnie race w dłoń i na stadion :)
29 października 2013 20:01 | ID: 1035812
kiedy Hubcio jest chory ma np goraczke lezy spokojnie i czasem o sobie przypomni a ja wtedy chodze przy nim i ciagle do niego gadam, tak barakuje mi jego latania. wiec lobuziaka;!
30 października 2013 09:02 | ID: 1035890
kiedy patrzę na takie dzieci,które siedzą w tych wózkach jak nieżywe lub chodzą za rękę grzecznie i powoli to się dziwię ;-) nie zaznałam tego. moi chłopcy to żywioły. zwłaszcza Marcel.
30 października 2013 09:12 | ID: 1035904
Mój był taki rozrabiak, wszystkie spodnie podarte, z opresji zawsze go siostra ratowała,,Mamo mamo choć szybko bo S....na płocie wisi." Ale dorósł i zwolniał aż za bardzo. A wolała bym aby został taki żywiołowy.
31 października 2013 20:39 | ID: 1036531
moje,choc jest czasem niegrzeczniuszkiem to kocham nad zycie i nie zamienilabym go na grzeczniaka :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.