Dziewczyny, jak u Was wyglądała aktywność Waszych malchów przy piersi w pierwszych tygodniach życia? Urodziłam w 38 tyg. córkę z masą 2800. Mała ma 11 dni. W pierwszym tygodniu życia przybrała 200 gram, w drugim tylko 100. Ogólnie cały dzień najchętniej by przespała. Muszę ją budzić po 3 godz. do jedzenia. Ssie 3 minuty, a potem dalej śpi i za żadne skarby nie mogę jej dobudzić (a próbowałam już chyba wszystkich metod).
Czy to jest tak, że maluch musi odespać po porodzie i za jakiś czas stanie się bardziej aktywny, a tym samym zacznie normalnie jeść? Dodam, że laktacja u mnie rozbuchana na maksa. Czy Wasze dzieciaczki też tak spały w pierwszych dniach po porodzie?