witam!
27.04.2013 na świat przyszedł mój synek. wszystko było ok do 6 maja. Maluszek w ciągu dnia zasypia przy piersi. Gdy chcę go przenieść do łóżeczka albo wózka to śpi w nim max 5 min i budzi się z płaczem i tak jest za każdym razem. Natomiast gdy śpi na moich rękach przy piersi potrafi nawet 2h przespać. Wszystko byłoby ok gdyby nie to że nie mogę nic w domu zrobić a nie wspomnę już o tym że zrobienie czegoś do jedzenia graniczy z cudem, o zrobieniu obiadu mogę zapomnieć. Czasami działa na Małego puszczany dźwięk wlaczonego odkurzacza.
Czy ktoś z was też ma lub miał taki problem? jak sobie z tym poradziliście? boję się że Bąbelek do tego się przyzwyczai i później sobie z nim nie poradzę. Gdy w nocy budzi się na karmienie to później już nie chce spać w swoim lozeczku i śpi ze mną i mężem.I tak się zastanawiam czy przejdzie to wszystko jemu ...