Moja synowa to dopiero mama godna nasladowania odnośnie potraw dla Ziemusia. Wszystko gotuje sama - różnego rodzaju kaszki, zupki, deserki - no ja część z nich doprawiam ale ona mi mówi co i jak bo ja z nim zostaję. Codziennie co innego na śniadanko np. kasza jaglana z dodatkiem jabłuszka lub banana czy gruszki, kaszka musli z naturalnym jogurtem, kaszka z 5 zbóż; deserek to np. jogurt naturalny, banan i ryż preparowany itd.
I wiele innych ciekawych zupek, kaszek i deserków... nic ze słoiczków ani gotowych kaszek...
O np. wczoraj na śniadanko miał pastę z przepiórczych jajeczek i szczypiorkiem... zajadał aż miło było patrzeć...