Witam. Pytanie takie jak w tytule wątku. Kiedys w jednej mądrej gazecie przeczytałam, że lepiej by dziecko uczyło się chodzić bez bucików ponieważ łatwiej mu wyczuc podłoże po jakim chodzi. Dlatego też mojemu szkrabowi po domu nie zakładam kapci tylko rajstopki i skarpetki z antypoślizgami za co jestem potepiana przez tesciową i moja mamę. Mówią, że głupoty gadam, że Sewek sie przeziębi i dziecko musi się uczyc chodzić w bucikach. A co Wy myślicie na ten temat?