Często tak jest, że rodzice chętnie by pospali, ale dzieciaki wstają bardzo wcześnie i stawiają rodzinę na nogi.
Nasza mała jak w zegarku o 7 robi nam pobudkę. A pospałoby się... :)
Jak jest u Was ?
15 lutego 2012 14:14 | ID: 745978
róznie.
Raz mała wstaje ok 5, raz ok 6, a raz o 7 :)
15 lutego 2012 14:23 | ID: 745984
my mamy pobudkę codziennie ok 5 :)
A pospałoby się... :)
o tak pospałoby się... :D
15 lutego 2012 14:58 | ID: 746001
ostatnio wstaje o 6.30 ;/
15 lutego 2012 15:08 | ID: 746008
od paru dni jest to po 7mej
15 lutego 2012 15:12 | ID: 746011
pierwszą pobudkę mam ok 2 w nocy.Później mała budzi się jeszcze 2-3 razy o wstaje ok 7.Wtedy stawia caly dom na nogi
15 lutego 2012 15:16 | ID: 746013
Nika budzi się ok 10-tej ,przez dzień nie śpi zasypia po 21-szej.
15 lutego 2012 15:16 | ID: 746014
o 7:30. Chyba że ja o 6 wstaję do pracy, to synek czasem też tak wstanie. Ale jak mamy wolne to do 7:30 a bywało i do 9 :D (o 6 pobudka na mleko i dalszy sen).
15 lutego 2012 15:23 | ID: 746020
7.20 a juz 8 a max 9 to swieto jakies
15 lutego 2012 15:54 | ID: 746054
7.20,góra 7.30!Nocnych manewrów nie wspominając.
15 lutego 2012 16:05 | ID: 746057
Dzisiaj o 5.30 Maja mnie obudziła, wypiła trochę mleka, chwilę poleżałyśmy jeszcze i o 6.30 wstałam, żeby wyprawić Alę do szkoły.
15 lutego 2012 16:28 | ID: 746065
Czasem jest to 7, czasem 7:30, a czasem 8, normalnie z zegarkiem w ręku takie "równe" godziny :) W ekstremalnych sytuacjach (gdy dzień wcześniej pójdzie późjno z jakiegoś względu spać) czasem dosypia nawet do 9.
15 lutego 2012 16:41 | ID: 746075
między 6 a 7, więc z nocnego Marka musiałam się zamienić w rannego ptaszka,
a tak naprawdę to usilnie próbuję to połączyć
15 lutego 2012 17:56 | ID: 746122
chłopcy baaaardzo długo wstawali około 5 rano. teraz,kiedy trzeba wstawać do p-la nie zrywają się od razu,trzeba się pomęczyć,żeby ich dobudzić a zwłaszcza Marcela. w weekend śpią 7-8. niespecjalnie długo
15 lutego 2012 21:21 | ID: 746302
córka zasypia ok.20.30 i wstaje ok.8
15 lutego 2012 21:30 | ID: 746312
U nas wygląda to inaczej:) Chłopców do szkoły brak "wywlekać" z łóżka:))) Ale w weekend za to mam kawkę do łóżka, zrobioną przez moich chłopaków. Nawet jak wstaną szybciej, to ja się nie muszę zrywać, bo mam już dużych chłopców;)))
15 lutego 2012 21:40 | ID: 746320
Moim to ja muszę robić pobudkę o 6 , ale jak wstają w wolne dni to sami się obsługują. My sami sobie musimy " pobudkę "wcześnie robić ( niestety obowiązki)
15 lutego 2012 22:06 | ID: 746343
jeszcze do niedawna spałam z Małym do 9, a ostatnio mu sie odwidziało i wstaje po 7 ale za to w dzień chodzi częściej spać
15 lutego 2012 22:09 | ID: 746344
Nasza mała niestety od jakiegoś czasu wstaje wcześniej...:( czyli tak od 7.30 do 8.30 a bardzo długo spała do 9, czasem do 10. Mam nadzieję, że wcześniej nie zacznie wstawać. Ja się śmieję, ze na wcześniejsze wstawanie ma szlaban i koniec. Mamy te szczęście że rano, babcia ma czas żeby się z małą bawić a nam daje pospać. Oczywiscie nie jest tak dzień w dzień, ale co jakiś czas:)
16 lutego 2012 06:50 | ID: 746406
Dziś o 5:45...to młodsi...bo córka to mały śpioch po tatusiu;)
16 lutego 2012 07:59 | ID: 746448
Nika budzi się ok 10-tej ,przez dzień nie śpi zasypia po 21-szej.
Anioł, nie dziecko
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.