Tatus na urlopie - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

11 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2247

usunięty użytkownik

2009-11-03 09:59:22

3 listopada 2009 09:59 | ID: 72641

Czy Wasi patnerzy (tudzież Wy osobiście Panowie nasi kofani) po urodzeniu dzieciaczka wzięli sobie kilka dni urlopu żeby Wam pomóc i oswoić się z nową rolą? Mój Małżonek szaleńczo siedział z nami w domu aż 2 tygodnie :) I pomagał we wszystkim.
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy

1
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2009-11-03 10:09:52

3 listopada 2009 10:09 | ID: 72644

Mój mógł tylko tydzień...ale to bardzo przydatne jest wtedy!
Słońce wstało zwariowało...
2
aśka r

Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 . Posty: 3249

2009-11-03 10:14:33

3 listopada 2009 10:14 | ID: 72647

Moj Grzesiek wziął tydzień urlopu jak poszłam na porodówkę a że pierwszy raz poszłam tam w poniedziałek a urodziłam dopiero w piątek to nie bardzo wyszło. Ale jak chodził do pracy to dzwonił jak tylko miał chwilę wolną żeby się dowiedzieć co u nas zresztą do dziś tak robi.
3
usunięty użytkownik

2009-11-03 10:14:56

3 listopada 2009 10:14 | ID: 72648

oj bardzo... zwłaszcza jak trzeba było odganiać gapiów włażących do pokoju w trakcie karmienia i raczyć tabuny gości... ale i pierwsza kąpiel była tylko ich, i nosił Młodego i kwestie związane z pępkiem... strasznie się potem bałam jak miał wrócić do pracy a ja zostałam sama z Młodym w domu
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
4
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2009-11-03 10:36:02

3 listopada 2009 10:36 | ID: 72669

A brał brał.... pomagał jak mógł.... a przede wszystkim przy przyjmowaniu gości...
5
usunięty użytkownik

2009-11-03 14:15:54

3 listopada 2009 14:15 | ID: 72910

No niestety nie mieliśmy tego komfortu, było lato - sezon urlopowy - nikt nie chciał się zamienić na urlop, bo to wykupiona wycieczka, to inne plany... ale przetrwałam dzielnie
Głowa pełna marzeń...
6
Małgosia

Zarejestrowany: 22-09-2009 07:57 . Posty: 567

2009-11-03 20:02:55

3 listopada 2009 20:02 | ID: 73071

Mój małżonek specjalnie przechował cały urlop aż do mojego porodu. Wypadło to mniej więcej tydzień przed i cała reszta po urodzeniu dzieci (od razu dwójki, mam bliźniaki)
7
tato

Zarejestrowany: 02-11-2009 16:02 . Posty: 17

2009-11-03 20:06:20

3 listopada 2009 20:06 | ID: 73074

co to za pytanie? to wygląda tak jakby męźczyźni nie zajmowali się dziećmi i wyjątkowym jest zdarzenie, kiedy facet opiekuje się dziećmi ta stare czasy kiedy facet polował, a żona zajmowała się domem
8
usunięty użytkownik

2009-11-03 20:48:33

3 listopada 2009 20:48 | ID: 73084

mój mąż miał gorący okres w pracy i nie miał szans na urlop :( mama i pomagała
9
usunięty użytkownik

2009-11-03 20:54:08

3 listopada 2009 20:54 | ID: 73085

A mój przy mnie był i wspierał :)))I to dość długo, bo ok. miesiąca
10
usunięty użytkownik

2009-11-04 07:51:24

4 listopada 2009 07:51 | ID: 73239

tato napisał 2009-11-03 20:06:20
co to za pytanie?to wygląda tak jakby męźczyźni nie zajmowali się dziećmii wyjątkowym jest zdarzenie, kiedy facet opiekuje się dziećmita stare czasykiedy facet polował, a żona zajmowała się domem
pytanie jak każde inne... i wygląda jak ciekawość. a z powyższych wypowiedzi winika, że się jednak zajmują
naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
11
usunięty użytkownik

2009-11-04 08:41:46

4 listopada 2009 08:41 | ID: 73289

mój mąż był dodatkowo do dyspozycji też juz w tym tygodniu, kiedy wypadał termin porodu z tego względu,że wybrałam szpital oddalony o 50 km od miejsca zamieszkania. A potem przez dwa tygodnie był z Nami...

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Tatus na urlopie - Forum

Wątek: Tatus na urlopie