Na rynku roi się od wszelakich kaszek. Jakie kaszki polecacie dla dzieci karmionych piersią?
Macie jakieś sprawdzone?
15 listopada 2011 17:11 | ID: 682123
U nas żadna klasyczna kaszka nie przeszła w konkurencji z mlekiem mamy.
Jedyne, co jako tako "wchodziło", to z HiPPa te słoiczkowe, szalenie smaczne, ale też słodkie...
15 listopada 2011 17:33 | ID: 682145
U nas żadna klasyczna kaszka nie przeszła w konkurencji z mlekiem mamy.
Jedyne, co jako tako "wchodziło", to z HiPPa te słoiczkowe, szalenie smaczne, ale też słodkie...
Rzecz jasna mleko mamy the best of,ale ja chętnie małej wprowadzam nowe smaki i nowe doświadczenia kulinarne,więc kaszka też wchodzi w grę.
Słoiczkowe -tak i owszem,ale droga dość sprawa.
Z kaszką mam duży dylemat bo:
1. czy karmiąc piersią powinnam dawać jej kaszki,które są na bazie mleka modyfikowanego :/
2. kaszki glutenowe i bezglutenowe??? - duża zagadka, tym bardziej, że większość jest bezglutenowych, a coś mi się kiedyś obiło, że dzieci przekraczając .... miesiąc powinny dostawać produkty glutenowe (jeśli brak alergii)- spotykane przeze mnie glutenowe kaszki to tylko te gdzie trzeba je rozprowadzić z mlekiem modyfikowanym a nie z wodą. A takiego mleka w moim domu brak!
Cała głupia w tej kwestii jestem:)
15 listopada 2011 18:27 | ID: 682180
Z tego co widzę, to Twoja Gabi skończy niedługo roczek...? Jak dla mnie to spokojnie możesz wprowadzać wszystko. Oczywiście nie jednocześnie. Zaczęłabym od ryżowych - zwykłych jednak na mleku mamy (choć moje dziewczyny kaszkom ryżowym powiedziały stanowcze nie). Ja wprowadziłam od razu mleczno - ryżowe ale w małych ilościach. Spokojnie możesz gotować mannę na wodzie a nawet na zwykłym mleku i jak dostanie jej troszkę to nic się nie stanie.
15 listopada 2011 18:39 | ID: 682184
Ja zaczęłam podawać Pola kaszki gdy miała jakieś 9-10 miesięcy. Na początku podawałam jej ryżowe, przygotowane na swoim mleku, ale nie sprawdziły się. Najbradziej smakowała jej bananowa kaszka mleczko-ryżowa Bobovita. Nie mniej jednak dostawała ją wyłącznie raz dziennie.
Co do kaszek z glutenem czy bez to ich podanie zależy od tego czy Twoje dziecko jest uczulone na gluten czy też nie. Kaszki bezglutenowe są bowiem przeznaczone dla dzieci, które nie mogą spożywać produktów zawierajacych gluten. Pola nie miała takich problemów. Próbę glutenową przeprowadziłam jej po ukończeniu przez nią 6-go miesiąca życia.
15 listopada 2011 18:41 | ID: 682188
Z tego co widzę, to Twoja Gabi skończy niedługo roczek...? Jak dla mnie to spokojnie możesz wprowadzać wszystko. Oczywiście nie jednocześnie. Zaczęłabym od ryżowych - zwykłych jednak na mleku mamy (choć moje dziewczyny kaszkom ryżowym powiedziały stanowcze nie). Ja wprowadziłam od razu mleczno - ryżowe ale w małych ilościach. Spokojnie możesz gotować mannę na wodzie a nawet na zwykłym mleku i jak dostanie jej troszkę to nic się nie stanie.
Już mamy za sobą eksperymenty z różnymi kaszkami i dodam, że Gabi to mały łakomczuszek i wciąga wszystko, więc o kwestię smakową się nie mam co zamartwiać - myślę tylko o tych wszystkich zaleceniach :/
Jeśli chodzi o to, żeby rozprowadzać kaszki z moim mlekiem-tu może byc problem,bo mleka mi ostatnio ubywa i ściagae rozprowadza sięnie stało się dość kłopotliwe.Stosowałam te,które rozprowadza się z wodą
15 listopada 2011 18:50 | ID: 682193
Ja zaczęłam podawać Pola kaszki gdy miała jakieś 9-10 miesięcy. Na początku podawałam jej ryżowe, przygotowane na swoim mleku, ale nie sprawdziły się. Najbradziej smakowała jej bananowa kaszka mleczko-ryżowa Bobovita. Nie mniej jednak dostawała ją wyłącznie raz dziennie.
Co do kaszek z glutenem czy bez to ich podanie zależy od tego czy Twoje dziecko jest uczulone na gluten czy też nie. Kaszki bezglutenowe są bowiem przeznaczone dla dzieci, które nie mogą spożywać produktów zawierajacych gluten. Pola nie miała takich problemów. Próbę glutenową przeprowadziłam jej po ukończeniu przez nią 6-go miesiąca życia.
Mała nie ma uczulenia- a ja zauważyłam, że coraz więcej jest produktów bezglutenowych (szczególnie kaszek) i czasami ciężko znaleźć te z glutenem.
15 listopada 2011 19:02 | ID: 682207
Ja zaczęłam podawać Pola kaszki gdy miała jakieś 9-10 miesięcy. Na początku podawałam jej ryżowe, przygotowane na swoim mleku, ale nie sprawdziły się. Najbradziej smakowała jej bananowa kaszka mleczko-ryżowa Bobovita. Nie mniej jednak dostawała ją wyłącznie raz dziennie.
Co do kaszek z glutenem czy bez to ich podanie zależy od tego czy Twoje dziecko jest uczulone na gluten czy też nie. Kaszki bezglutenowe są bowiem przeznaczone dla dzieci, które nie mogą spożywać produktów zawierajacych gluten. Pola nie miała takich problemów. Próbę glutenową przeprowadziłam jej po ukończeniu przez nią 6-go miesiąca życia.
Mała nie ma uczulenia- a ja zauważyłam, że coraz więcej jest produktów bezglutenowych (szczególnie kaszek) i czasami ciężko znaleźć te z glutenem.
Ja właśnie kilka razy podałam malej kaszkę z Bobivity, ma już 4,5 m-ca, kaszka jej samokowała, widziałam kaszki na bazie mleka modyfikowanego, ja niestety kupiłam oddzielnie i teraz żałuje, bo mała ani mleka modyfikowanego ani kaszki nie zdążyła zjeść w 3 tygodnie...
15 listopada 2011 19:16 | ID: 682222
Adaś ma prawie 6-mcy. Do 22 października karmiony był wyłącznie piersią. Z racji na mój powrót do pracy i bym nie musiała mleka oddciągać, to dostaje jak jestem w pracy kaszkę i/lub jakiś deserek. Herbatek nie chce pić.
Jadł bezglutenową kaszkę ryżową o smaku jabłkowym chyba bobovity. Z tym, że ja nie rozrabiam na mleku modyfikowanym (dodatkowy wydatek), tak jak jest tam napisane, tylko na przegotowanej wodzie. Mieliśmy też próbkę kaszki mleczno-ryżowej o smaku bananowym i wcinał aż mu się uszy trzęsły.
Teraz miałam 2 tyg. urlopu, więc dawałam mu cyca, a te zupki, deserki, kaszki sporadycznie. A dziś jak podałam Gerberka jabłko z jagodami to wcale nie chciał tego jeść, więc dodałam mu trochę wody i tej kaszki ryżowej i odrobinę zjadł.
Więc wygląda na to, że moje maleństwo lubi kaszki.
Mam też tę "Na dobranoc", ale jeszcze nie testowaliśmy czy mu smakuje.
15 listopada 2011 19:20 | ID: 682225
ja mojemu malemu dawałam kaszki od 5 miesiąca pomimo to że nadal karmie cycem to mały dostaje na noc kaszke codziennie. ja zaczynałam od belglutenowych robionych na wodzie, jak mały miał pół roku to jak robiłam mu kasze to bezglutenową mieszałam z glutenową i teraz mu podaje jaka mi w ręce wpadnie ale robie mu na mleku modyfikowanym bo mam pełno próbek.
15 listopada 2011 19:22 | ID: 682227
Pamiętam, że manną gotowałam na swoim mleku, poleciła mi lekarka.
A i te ze sklepu gotowe też, tylko coś ostatnio córka już ich nie chce jeść, więc chyba odstawię.Woli właśnie kaszę manną, ryż na mleku, płatki owsiane, a i gryczaną nie pogardzi. Meliska skończyła już 1,5 roku i robię jej nawet czasami na krowim mleku.
15 listopada 2011 20:03 | ID: 682296
ja mojemu malemu dawałam kaszki od 5 miesiąca pomimo to że nadal karmie cycem to mały dostaje na noc kaszke codziennie. ja zaczynałam od belglutenowych robionych na wodzie, jak mały miał pół roku to jak robiłam mu kasze to bezglutenową mieszałam z glutenową i teraz mu podaje jaka mi w ręce wpadnie ale robie mu na mleku modyfikowanym bo mam pełno próbek.
Racja, ja też mam próbki, w sumie trzeba je wykorzystać, by się nie zmarnowały.
15 listopada 2011 22:31 | ID: 682493
Co mama to obyczaj :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.