Ciekawi mnie dziewczyny jak długo trwał Wasz poród ? Od momentu gdy się zaczął do wydania na świat ?:)
Mi wody odeszły ok, 19:05 a Hania urodziła się o 3:05 więc w sumie 8 godzin.
JAk to było u Was?
7 sierpnia 2011 19:07 | ID: 606487
Pierwszy poród 2:50 , drugi 1:10. Więc bardzo szybko, mogłabym tak rodzić co rok
7 sierpnia 2011 19:10 | ID: 606488
Ja byłam na porodówce ok 10 rano ale bez żadnych skurczy, troche pofutrowali mnie oxtycotyną i dalej nic aż w końcu miałam cc i mały był na swiecie o 13:25
7 sierpnia 2011 19:14 | ID: 606491
7 sierpnia 2011 20:17 | ID: 606511
z mikim pierwsze regularne i coraz bardziej intensywne skurcze poczułam po 23 a urodziłam go po 11:10 następnego dnia ;) namęczyłam się...z marcelem pierwsze skurcze odczułam około południa a o 21:30 pojawił się na świecie poprzez cc...
7 sierpnia 2011 20:19 | ID: 606515
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
7 sierpnia 2011 21:09 | ID: 606535
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
no pełne szaleństwo
7 sierpnia 2011 21:11 | ID: 606536
tydzień prób wywołania porodu
24.11 godzina 10:55 przebicie pęcherza
25.11 godzina 8:27 Jakub przyszedł na świat przez cesarskie cięcie
7 sierpnia 2011 21:15 | ID: 606540
ok 10 godzin
7 sierpnia 2011 22:05 | ID: 606589
Hmm o 12 odeszło mi wody, a Kubuś urodził się 12.10 :)
no pełne szaleństwo
ale numer:) tak to bym mogła rodzić i rodzić :)
7 sierpnia 2011 23:32 | ID: 606627
Ja miałam cc, więc nie wiem, czy się zaliczam, jak czytam, ile to u Was trwało poród trwał jakieś 10 min- od momentu przecięcia podbrzusza do wyciągnięcia Natalki:)
wooow :) to tylo pozazdrościć :)
Żeby nie było, że nie próbowałam rodzić naturalnie, miałam test i 2 wywołania- nic nie dały
8 sierpnia 2011 08:36 | ID: 606736
mi o 14 odeszły wody a o 14:25 urodziłam
8 sierpnia 2011 08:48 | ID: 606753
mi o 14 odeszły wody a o 14:25 urodziłam
to szybciutko:) zdążyłaś dojechać do szpitala ?:)
8 sierpnia 2011 09:52 | ID: 606792
8 sierpnia 2011 10:40 | ID: 606810
to fajnie, że tak sprawnie Wam to poszło :)
9 sierpnia 2011 22:49 | ID: 608276
A ja trafiłam do szpitala w poniedziałek bo byłam po terminie, ale dopiero urodziłam w czwartek.. Rano w czwartek ok. 9ej po badaniu stwierdzili ze dziś urodzę:D zaproponowali mi oksytocynę na przyspieszenie a ja się zgodziłam (miałam już dość wysłuchiwania porodów). Ok 11ej zaczęłam odczuwać konkretne bóle a o 14:20 Agusia była już na świecie :D Kiedy mnie zszyto dostałam niesamowitych dreszczy i wiecie co w tym było najśmieszniejsze... że zaraz kazali mi coś zjeść słodkiego a ja akurat miałam tylko cukier i wcinałam ten cukier łyżką na porodówce hehe:D Do dziś się z tego śmieję.. Pamiętam jeszcze słowa położnej że mają ładną księżniczkę bo to była jedyna dziewczyna urodzona tego dnia, a było wówczas 3 porody oprócz mojej córy:D
10 sierpnia 2011 08:42 | ID: 608440
a ja rodzilam uwaga, uwaga 36 godzin:D...urodzilam 6 dni po terminie w czwartek wieczorem zaczley mi sie skurcze intenswyne,rano w piatek na badaniu dostalam czopka rozkurczowego wody puscily ale pomimo podania dwoch dawek oksytocyny postepu bylo brak,wymeczona o 22 w piatek musialam podpisac oswiadczenie ze wyrazam zgode na ciecie cesarskie dostalam znieczulenie i urodzilam 00:35 w sobote:)...takze moje panie samych lekkich i przyjemnych porodow zycze oczekujacym mamom:)...
10 sierpnia 2011 13:05 | ID: 608700
a ja rodzilam uwaga, uwaga 36 godzin:D...urodzilam 6 dni po terminie w czwartek wieczorem zaczley mi sie skurcze intenswyne,rano w piatek na badaniu dostalam czopka rozkurczowego wody puscily ale pomimo podania dwoch dawek oksytocyny postepu bylo brak,wymeczona o 22 w piatek musialam podpisac oswiadczenie ze wyrazam zgode na ciecie cesarskie dostalam znieczulenie i urodzilam 00:35 w sobote:)...takze moje panie samych lekkich i przyjemnych porodow zycze oczekujacym mamom:)...
ech to rzeczywiście ciężko, najważniejsze jednak że maleństwo cąłe i zdrowe :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.