24 września 2010 12:04 | ID: 296855
10 maja 2011 08:27 | ID: 517842
ja nie wiem co oznacza to ich gadanie,że są bezpieczne dla dziecka bo mi po cesarce dawali tramal, morfinę, pyralgin i apap a i tak kazali karmić dziecko mimo tych mocnych leków. Akurat takie w szpitalu stosują i nikt nie pytał się mnie czy ja je chcę czy nie. Poprostu pielęgniarka przyszła po operacji, gdy znmieczulenie przestawało działać i dała mi to do kroplówki, później nad ranem poprosiłam sama o coś jeszcze bo po 8 godz kazali mi wstać więc musiałam coś dostać przeciwbólowego. PODSUMOWUJĄC ja dostałam 3 razy do kroplówki i jedną tabletkę apap, która nic nie działa i szkoda było ją brać. Uważam, że im chodzi o to, że są te leki bezpieczne bo nie oszukujmy się nie będziesz miała nie wiadomo ile pokarmu w 1 dobie po cesarce, więc dziecko nic nie wyssie tych leków bo niby jak. Dopiero chyba w 2 lub 3 dobie miałam siarę i to niewiele. Tak więc nie martw się pozdrawiam
10 maja 2011 13:46 | ID: 518255
ja po porodzie dostawałam na znieczulenie ibuprofen a w domu apap brałam i małemu nic nie było
10 maja 2011 14:21 | ID: 518284
ja w szpitalu też dostawałam silne leki, ale ufałam lekarzom, skoro mi je podawali uwazam , że nie szkodziły
a w domu już nie brałam nic przeciwbólowego, tylko zastrzyki przeciwzakrzepowe
10 maja 2011 22:23 | ID: 518928
Ja wzasadzie nie brałam po cesarce przeciwbólowych dałam radę bez ale mogłam dostać ketonal i z tego co mówiły pielęgniarki nie można karmić po tym 2 godziny
Lekarzę raczej wiedzą co można a czego nie :)
10 maja 2011 23:02 | ID: 518980
Jak się dowiedzialam że ketnonal podają w pierw w kroplowce a poniej w tabletce to zrezygnowałam z tego gowna, a matki przychodziły i chcialy recepty na zapas. Mialam straszny bol ale nie wziełam tego gówna.
11 maja 2011 07:54 | ID: 519138
Ja po cesarce tylko raz dostałam środek przeciwbólowy - do kroplówki i praktycznie bez mojej wiedzy. Póżniej się dowiedziałam, że to była pyralgina. Potem już mnie pytano, czy chcę, ale nie chciałam, bo tylko ciągnęła mnie zszyta rana, a na to przecież nic nie pomoże. Ja nie odczułam jakiegoś bardzo dużego bólu. Menstruację mam bardziej bolącą. Lekarz powiedział, że prawdopodobnie nie odczuwam silnego bólu, bo jestem na adrenalinie :)))
11 maja 2011 09:06 | ID: 519267
To bardzo dziwne dziewczyny co piszecie, bo z tego co ja się dowiadywałam to zawsze daja tak jak mi dali zaraz jak mija znieczulenie miejscowe coś przeciwbólowego bo to jest operacja i w pierszej dobie musi się coś dostać. Tylko teraz jest pytanie co Wam dali, musiałybyście zerknąć na wypis ze szpitala. Ja też nic nie chciałam a mimo to widzicie dostałam nawet nie wiem kiedy, chyba jak spałam to do kroplówki bo dowiedziałam się o tym dopiero z wypisu, więc lepiej sobie zerknijcie na niego. Ja prosiłam tylko na drugi dzień o coś to tak jak pisałam to dostałam pyralgin i apap, ale to był już mój wybór i dopiero wtedy pytali o moje zdanie. Ale jak już pisałam wydaję mi się,że do dziecka nic nie przenikło bo ja miałam cesarkę o 18 potem, zaraz po niej przystawili mi malego do cyca, a potem karmiłam go dopiero rano i to chwilkę natomiast leki dostałam zapewne w nocy, a na drugi dzień apap, który nie jest szkodliwy i pyralgin, który też nie jest jeszcze najgorszy. Poza tym nie miałam jeszcze pokarmu więc niby jak miałoby to zaszkodzić małemu.Pozdrawiam dziewczyny i dajcie znać jak u Was było z tym wypisem
11 maja 2011 09:13 | ID: 519279
na wypisie mam tylko dexaven i nic więcej a wiem że nic nie dostawałam bo zaraz po przywiezieniu na salę pytali czy coś chcę a anestezjolog pytał jeszcze na sali operacyjnej. Fakt bolało bo to była już druga cesarka i zgryzawki miałam okropne ale dałam radę :)
11 maja 2011 09:14 | ID: 519283
Dlaczego to wydaje Ci się dziwne. Ja na Karcie Głównej (wypisie) mam właśnie tylko pyralginę, jako środek przeciwbólowy. Dostawałam jeszcze antybiotyk ze względu na to, że cesarka odbyła się w trzynastej godzinie po odpłynięciu wód.
11 maja 2011 09:44 | ID: 519361
Kurcze to ta nasza służba zdrowia jest do dupy bo dlaczego nikt mnie nie zapytał skoro tak powinno być. Jeszcze na dodatek podali mi takie mocne środki i nie miałam nic do gadania. Może i ja sobie ich nie życzyłam. A teraz mówią, że to rutyna i zqawsze dają. A tu Wy dziewczyny mówicie mi co innego. Widzę, że się zasłaniają tą gatką, żeby im się nie oberwało
11 maja 2011 09:49 | ID: 519370
Ja również w kroplówce dostawałam ketonal, później jakieś czopki przeciwbólowe, które były super! Czułam się po nich jak nowonarodzona :) Ale po wyjściu do domu nie brałam już niczego, bolało, ale się przemęczyłam. Ja taka troszkę panikara byłam, że coś może małej zaszkodzić więc się powstrzymywałam :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.