był kiedyś ten temat na naszym forum. Jedni byli za inni "przeciw". Dla mnie w takich momentach najważniejsze jest dziecko, no i jak niby wytłumaczyć trzymiesięczniakowi, że nie dostanie jeść(!). Pozbyłam się wszelkich oporów i blokad i niejeden raz karmiłam w tzw miejscu publicznym choć gdzieś na uboczu. Nie zauważyłam żeby ktoś patrzył krzywo a tym bardziej zwracał mi uwagę. Ale zdaję sobie sprawę z braku tolerancji i zrozumienia czytając wypowiedzi na innych forach, niewybredne porównania, obrażanie itd. I to jest dla mnie najmniej zrozumiałe,że mówią to....Matki