Czy Wasz partner plakal w czasie porodu? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

20 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 4718

usunięty użytkownik

2010-05-05 19:15:15

5 maja 2010 19:15 | ID: 204838

Moj plakal w trakcie i po i jeszcze pare dni potem :) Zofia miala ubaw i wszystkim mowila, ze tata ciagle placze
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.

1
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:17:54

5 maja 2010 19:17 | ID: 204840

Mój nie zdążył. Zadzwoniłam po fakcie... ale mógł później sobie pochlipać trochę,ale nie ! Duma tylko
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
2
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:25:00

5 maja 2010 19:25 | ID: 204843

Nie płakałem - byłem DUMNY :) ta duma mnie rozpierała - wróciłem do domku po 2 w nocy, dzieci spały - rano ze wzruszeniem powiedziałem "macie siostrę" wtedy już wiedzialem , że będzie moją Urszulką :)
3
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:25:32

5 maja 2010 19:25 | ID: 204844

Cieszyłem się!!! Nie płakałem...
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
4
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:27:05

5 maja 2010 19:27 | ID: 204846

Źle to wyszło
centaurek napisał 2010-05-05 19:25:32
Cieszyłem się!!! Nie płakałem...
Miało to mieć sens: Cieszyłem się i nie płakałem A nie: Cieszyłem się, a nie płakałem.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
5
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:31:32

5 maja 2010 19:31 | ID: 204849

centaurek napisał 2010-05-05 19:27:05
Źle to wyszło
centaurek napisał 2010-05-05 19:25:32
Cieszyłem się!!! Nie płakałem...
Miało to mieć sens: Cieszyłem się i nie płakałem A nie: Cieszyłem się, a nie płakałem.
Ja to zrozumialem dobrze :))
6
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:37:05

5 maja 2010 19:37 | ID: 204864

nie; nie plakal ale jak dojechał do domu to nawet w sklepach kazdemu mówił ze syn mu sie urodził
7
usunięty użytkownik

2010-05-05 19:42:36

5 maja 2010 19:42 | ID: 204871

Mąz nie płakał. Przecinał pępowinę z takim uśmiechem na twarzy, że zabrakło mi w tym wszystkim tylko błyskających fleszy :]
8
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-05-05 19:43:24

5 maja 2010 19:43 | ID: 204872

Nie wiem bo go wygoniłam...Centa w sensie:)Pisze, ze nie płakał:) Nie potwierdzę i nie zaprzeczę bo...odpłynęłam jak już skończyłam...dopiero dali mi w żyłę i sobie surfowałam po krainach nieznanych:D
Słońce wstało zwariowało...
9
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-05 21:28:16

5 maja 2010 21:28 | ID: 204943

Nie wiem, cesarkę miałam. Ale wiem, że opijał bo czułam dnia następnego
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
10
usunięty użytkownik

2010-05-05 21:29:54

5 maja 2010 21:29 | ID: 204948

alanml napisał 2010-05-05 21:28:16
Nie wiem, cesarkę miałam. Ale wiem, że opijał bo czułam dnia następnego
Dobrze, że chociaż z "limem" nie przyjechał owego "dnia następnego" jak mój jeden znajomy. Też popił, a że zabawa na dyskotece była przednia... ;)
11
usunięty użytkownik

2010-05-05 22:09:47

5 maja 2010 22:09 | ID: 204971

nie wiem, ale na pewno pił
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
12
asia1026

Zarejestrowany: 15-01-2010 17:09 . Posty: 243

2010-05-05 22:57:42

5 maja 2010 22:57 | ID: 204977

moje kochanie miał mokre oczka jak już zobaczył Oleńkę na moim brzuchu,przeciął pępowinkę i mocno mi podziękował.Ja oczywiście też dziękowałam ,że był przy mnie.
13
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-05-05 23:24:11

5 maja 2010 23:24 | ID: 204984

Cieszył się baaardzo i na pewno był dumny, że to SYN.... a łezka też w oku się zakręciła...
14
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-05-06 06:53:49

6 maja 2010 06:53 | ID: 205030

zarówno,gdy przecinał pępowinę jak i czekał pod salą,gdzie miałam cesarkę łez nie wypuścił,ale wzruszony był ogromnie
15
usunięty użytkownik

2010-05-06 07:34:33

6 maja 2010 07:34 | ID: 205041

Nie widziałam bo za szybą był jak mnie kroili. A potem też jakoś tak się nie ujawnił. Ale duma z Niego aż biła. I nie pił. Pępkowe zrobiliśmy dopiero po tygodniu jak baliśmy z Młodym w domu :))))
Mój mężczyzna nr 2
16
usunięty użytkownik

2010-05-06 07:57:23

6 maja 2010 07:57 | ID: 205043

Nie płakał Z dumą na wszystko patrzył i dzielnie mnie wspierał ale już miałam ochote mu walnąć kiedy mnie tak strasznie bolało miałam ochote przeeć a nie pozwalanomi on do mnie "nie krzycz nie rób wstydu" albo "nie stękaj bo to słychać jakbyś miała mega orgazm" no i jak położna zapytała czy chce przeciąć pępowine on na to "no a jak,głównie za to zapłaciłem te 60zł" ogólnie to był tak dumny,że z wrażenia zapomniał,że ma przy sobie aparat,dopiero położna mu przypomniała
http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOTO&sys_id=45870 Prosimy o głosy wszystkie ciocie :):):):)
17
usunięty użytkownik

2010-05-06 09:10:20

6 maja 2010 09:10 | ID: 205096

gochna napisał 2010-05-05 22:09:47
nie wiem, ale na pewno pił
bo z moim to było tak, że miał być przy porodzie, który wstępnie zaplanowaliśmy z moim lekarzem na 1-2 kwietnia (wtedy małż miał byc na urlopie w domu). no ale Młoda się pospieszyła, więc jak się zaczął poród to zadzwoniłam tylko powiedzieć, że rodzę, 3,5 godziny później, że robią mi cesarkę, a jak już było po i mnie przywieźli z sali operacyjnej to małż już wszystko wiedział, bo mu moja mama z bratem zadzwonili. Sama z nim rozmawiałam kilkanaście minut później to był w szoku, że już, że tak szybko (myślał, że dopiero wieczorem mi cesarkę zrobią, że to długo trwa). No i głos mu się trząsł. Wieczorem jak wracał ze służby na kompanię to go przełożeni opierniczyli, że był wypity i miał mieć z tego tytułu nieprzyjemności, ale pochwalił się, że własnie został ojcem i dali mu spokój. a ja jak byłam z Moniką i czekałam na korytarzu kiedy ją ciachali to płakałam....
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
18
2iza

Zarejestrowany: 11-12-2009 14:04 . Posty: 1522

2010-05-06 11:55:03

6 maja 2010 11:55 | ID: 205251

Mój mdlał ,na płacz nie miał siły hehe .
19
gosiul

Zarejestrowany: 20-05-2009 01:36 . Posty: 473

2010-05-06 12:55:33

6 maja 2010 12:55 | ID: 205293

Mój nie płakał, był dumny i szczęsliwy jak nozyczki miał w ręku a co dopiero jak Oleńkę dali mu na ręce :) jejku to bylo takie wzruszajace :)
20
usunięty użytkownik

2010-05-06 12:59:21

6 maja 2010 12:59 | ID: 205296

Bartus dalej sie wzrusza, ze ma takie cudowne coreczki Teraz juz cos napomina o synku, ale ja juz sie nie dam namowic
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Czy Wasz partner plakal w czasie porodu? - Forum

Wątek: Czy Wasz partner plakal w czasie porodu?