Dzień dobry. Mój syn za trochę ponad tydzień skończy 5 miesięcy. Od kilku dni dosypywalam mu do mleka kleiku ryżowego najpierw jedna miarka potem dwie i teraz skończylam na 4 miarkach na 180ml mleka. Takie gesciejsze mleko dostaje od trzech nocy. Wypija je ze smakiem, w kilka chwil znika cala butla. Bardzo spokojnie zasypia jak zawsze o 19.30 i wlasciwie nie widze u niego zeby bolal go brzuch czy mial jakies klopoty. Jednak tak jak juz budzil sie bez kleiku o 2,3 teraz budzi sie o 23,24. Podaje wode bo boje sie mu po takiej porcji kleiku dac jeszcze mleko, wypije i pospi z godzine i znowu to samo. Przeciagam tak do 1 dostaje butle jednak nie wypija wszystkiego a 90, 100 ml i tak jak bylo wczesniej bez kleiku spi do 5,6. Mialam nadzieje ze kleik pomoze i znknie to karmienie w srodku nocy. Najlepsze jest to ze jak podaje mu to mleko to az slychac jak mu sie wszystko laduje do tego brzucha jakby nie jadl o wiele dluzej. Jak to mozliwe ze po kleiku dziecko wydaje sie bardziej glodne? Mam podawac mu dalej wode,odstawic kleik, dokarmic ok 21,22 przez sen? Moze budzi sie z przyzwyczajenia skoro nie wypija juz wszystkiego? Tylko czemu teraz wczesniej? Co robic.