Czas mamy z dzieckiem po porodzie to piękny czas ale zarazem i bardzo trudny. Kolejna doba z nawałem pokarmu czy przystawianiem dziecka do piersi.. albo i często inne problemy. Dziecko płacze mama często też. Najgorzej jak pozostaje sama z problemem. Choć jest obok tata dziecka nie zawsze umie pomóc.. Kiedyś rodziny były wielopokoleniowe. Były matki i babki.. Teraz kobiety chcą żyć na własny sposób i wychowywać swoje dzieci. To jest ich prawo. Choć się bardzo starają by wszystko było jak najlepiej jest im po prostu ciężko. nie chcą się zwracać z problemem do swoich matek które wychowywały swoje dzieci pokolenie temu..
Do kogo zwracałyście się ze swoimi problemami przy dziecku? Miałyście taką osobę czy radziłyście sobie jakoś same?