odstawienie od piersi - wsparcie - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

48 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 12014

kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450 IP:

2010-02-03 11:55:25

3 lutego 2010 11:55 | ID: 129718

Postanowiłam założyc ten wątek, po to abyśmy mogły podzielić się osiągnięciami jak i porażkami w tym jakże trudnym wyzwaniu. Zapraszam do rozmowy i dyskucji.
www.kasja.like.pl

<- 1 2 3 ->

1
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-03 12:01:55

3 lutego 2010 12:01 | ID: 129723

To miała być pierwsza noc bez cyca u Krystianka, prawie się udało niestety nad anem "wymiękłam" i dostał co chciał. Teraz co i rusz przychodzi, ładuje się na kolana i szuka cyca. Na razie wytrwałam... ciekawe tylko do kiedy
www.kasja.like.pl
2
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-02-03 12:02:37

3 lutego 2010 12:02 | ID: 129727

Mój był cyckowo butelkowy wiec problemu nie miałam. Ale koleżanka miala ciężko. Moim zdaniem na poczatku czesciej tata powinien karmic dziecko butelką aby nie czulo mamusiowego zapachu.
www.102design.pl
3
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-03 12:07:03

3 lutego 2010 12:07 | ID: 129731

Krystian je kaszkę z talerzyka, butelki poprostu nie używa
www.kasja.like.pl
4
usunięty użytkownik

2010-02-03 12:07:17

3 lutego 2010 12:07 | ID: 129732

Witka karmiłam prawie dwa lata. Musiałam skończyć, bo przygotowywałam się do małego zabiegu ginekologicznego, a karmienie było przeciwwskazaniem. Zresztą, i tak to był czas najwyższy. Bałam się tego, bo mały był przyzwyczajony, że zasypiał przy piersi. Przytuliłam się do niego i tłumaczyłam, że "cycuś ma ałkę". Po tygodniu przestał się upominać. Poszło łatwo. Więcej chyba tego mojego strachu w tym było, niż faktycznego problemu.
5
usunięty użytkownik

2010-02-03 12:10:46

3 lutego 2010 12:10 | ID: 129733

mój nie chciał butelki karmiłam 13 miesięcy pierwszej nocy nie przespałam ale nie ugięłam się później już z górki było :)
Kasiu wspieram Cię z całego serduszka
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
6
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-02-03 12:25:51

3 lutego 2010 12:25 | ID: 129743

kasiu,marcel też butelki w ustach nie miał,żadnych kaszek,innego mleka nie widział,nie jadał.tylko cyc.rzecz jasna jada już wszystko co my.w dzień cyca daję mu tylko przed drzemką,bo inaczej nie zaśnie,gdy mama w domu.kiedy gdzieś wychodzę a on zostaje z tatą lub babcią nie ma problemu,zasypia gdzie popadnie,bez marudzenia.ale ze mna,nie ma mowy,tylko przy cycu.w nocy nadal budzi się na cycucha,choć dawno nie powinien.mikołaj doił cycha do 2 roku życia.myślałam,że marcela troche krócej pokarmię,ale cośnie wydaje mi się...
2+2 :)
7
usunięty użytkownik

2010-02-03 12:37:46

3 lutego 2010 12:37 | ID: 129762

Ja miałam dobrą motywację, bo musiałam zacząć przyjmować leki, które mogły zaszkodzić małemu - to dało mi siłę, bez której na pewno bym wymiękła przy pierwszym "cici"
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...
8
usunięty użytkownik

2010-02-03 13:03:21

3 lutego 2010 13:03 | ID: 129786

Kasiu nie wiem czy Cię dostatecznie tym wesprę ale obliczyłam szybko, że karmiłam Miłosza 27 miesięcy (!!!). Tak, tak...ale od dłuższego czasu tylko nad ranem i pozwoliłam mu na samodzielne eliminowanie karmien piersiowych:) Krystian to duzy facet, nie podawaj mu w dzien cycka na każde żądanie. Zobaczysz, pójdzie łatwiej. Trzymam kciuki :)
9
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-03 13:07:09

3 lutego 2010 13:07 | ID: 129789

muszę odstawić Krystka od razu ze względu na leki, więc jest trochę cieżko, bo maly cały czas prosi
www.kasja.like.pl
10
usunięty użytkownik

2010-02-03 13:09:46

3 lutego 2010 13:09 | ID: 129791

Emi niech wrzuca instruktaz:)))
11
gonrad

Zarejestrowany: 22-01-2010 19:09 . Posty: 158

2010-02-03 16:22:44

3 lutego 2010 16:22 | ID: 130003

kaskur napisał 2010-02-03 12:01:55
To miała być pierwsza noc bez cyca u Krystianka, prawie się udało niestety nad anem "wymiękłam" i dostał co chciał. Teraz co i rusz przychodzi, ładuje się na kolana i szuka cyca. Na razie wytrwałam... ciekawe tylko do kiedy
A no właśnie jak podjęta decyzja to podjęta - trzeba wytrwać . Ja karmiłam Malwę dwa i pół roku ale jak podjęłyśmy decyzję o odstawieniu to było kilka wiezcorów krzyków i koniec nawet o cycusiu nie chciała słyszeć.. W sumie łatwo poszło. Polecam odstawianie z mamą, ale bez cyca bo nie znikają dwie najważniejsze rzeczy na raz... O ile mama to rzecz ... Chodzi mi o mamy obecniość . Ale wtedy trzeba być twardym i po prostu przeczekać krzyki... zachować spokój i po prostu: - Kochanie mogę Cię przytulic pogłaskać, ale czyca nie ma i koniec... Olę odstawiałam po przez wywiezienie jej do rodziców na 2 tygodnie.. Nie polecam trauma dla obu stron...
Pozdrawiam. Gosia mama Oli (ur. 21.09.1999r)i Malwinki (ur 10.01.2007r)
12
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-04 11:33:44

4 lutego 2010 11:33 | ID: 130643

Wczorajszy dzień i noc calkiem nieźle, ale piersi bolą eh, chyba to gorsze dla mnie niż Krystianka. W nocy tylko picie i było ok, bo mama obok leżała.
www.kasja.like.pl
13
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-04 11:35:55

4 lutego 2010 11:35 | ID: 130646

Nie ma innych mam ?czy tylko ja teraz zdecydawałam sie na ten krok?
www.kasja.like.pl
14
usunięty użytkownik

2010-02-04 12:48:46

4 lutego 2010 12:48 | ID: 130746

Ja tez karmie, ale nie chce przestawac - tak mi jest wygodniej, ale rozumie Cie - sa sytacje kiedy trzeba skonczyc karmic piersia...
15
usunięty użytkownik

2010-02-04 13:57:14

4 lutego 2010 13:57 | ID: 130828

kaskur napisał 2010-02-04 11:33:44
Wczorajszy dzień i noc calkiem nieźle, ale piersi bolą eh, chyba to gorsze dla mnie niż Krystianka. W nocy tylko picie i było ok, bo mama obok leżała.
Kasiu, na obolałe piersi przykładaj liście mrożonej kapusty. Ulga niesamowita !!!
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...
16
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-02-04 14:05:17

4 lutego 2010 14:05 | ID: 130849

Ja może napiszę dość kontrowersyjnie ale uważam, że od narodzin dziecko powinno być karmione na zmiane piersią i mlekiem mamy z butelki po to aby umiało pic z butli. Bywa tak, że mama sie rozchoruje, trzeba podac herbatke, wode lub mama wyjedzie, cokolwiek a dziecko nie bedzie umiało napic sie z butelki. Mam mase znajomych ktorych dzieci nie tolerowaly butelki a niekiedy była taka koniecznośc. Niechby jedno karmienie na dobe było z butelki a potem bedzie duzo latwiej.
www.102design.pl
17
gonrad

Zarejestrowany: 22-01-2010 19:09 . Posty: 158

2010-02-04 14:37:32

4 lutego 2010 14:37 | ID: 130914

alanml napisał 2010-02-04 14:05:17
Ja może napiszę dość kontrowersyjnie ale uważam, że od narodzin dziecko powinno być karmione na zmiane piersią i mlekiem mamy z butelki po to aby umiało pic z butli. Bywa tak, że mama sie rozchoruje, trzeba podac herbatke, wode lub mama wyjedzie, cokolwiek a dziecko nie bedzie umiało napic sie z butelki. Mam mase znajomych ktorych dzieci nie tolerowaly butelki a niekiedy była taka koniecznośc. Niechby jedno karmienie na dobe było z butelki a potem bedzie duzo latwiej.
Niby tak tylko że takie jedno karmienie butelką często konczy się odstawieniem całkowitym dziecka od piersi bo np: nie chce mu sie juz potem ciągnąć. Ja obie karmiłam wyłącznie piersią. Olę 1 rok i pół a Malwę dwa i pół roku. Butelki nie używała żadna. Piły wszystko łzeczką. Przy Malwie wróciłam do pracy już po 5 miesiacach i w czasie mojej nieobecności jadła zupki i przeciery owocowe i się dało. Jak wracałam dostawała cycusia i już. Jedyne co to malwinka uzywała smoczka bo miała bardzo silny instynkt i jakoś ja trzebabyło położyć podczas mojej nieobecności... I tak mi dorosły już stare kobitki..... A odstawianie wcale nie było takie trudne tylko wytrwałości troszkę wymagało.
Pozdrawiam. Gosia mama Oli (ur. 21.09.1999r)i Malwinki (ur 10.01.2007r)
18
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-02-04 18:51:52

4 lutego 2010 18:51 | ID: 131182

nie jest źle , choć piersi i tak bola, a Krystianowi czasem sie jeszcze przypomni cycek
www.kasja.like.pl
19
usunięty użytkownik

2010-02-04 23:20:19

4 lutego 2010 23:20 | ID: 131515

kaskur napisał 2010-02-04 18:51:52
nie jest źle , choć piersi i tak bola, a Krystianowi czasem sie jeszcze przypomni cycek
mój do tej pory pamięta, a już prawie półtora roku minęło
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...
20
usunięty użytkownik

2010-02-04 23:27:52

4 lutego 2010 23:27 | ID: 131532

kaskur napisał 2010-02-04 18:51:52
nie jest źle , choć piersi i tak bola, a Krystianowi czasem sie jeszcze przypomni cycek
Kasia ulgę przynosi cieply prysznic na obolałe piersi. Przy tym spłynie trochę pokarmu...Tylko przypadkiem nie ściskaj piersi bandazem, chustami itp bo...masakra.

<- 1 2 3 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

odstawienie od piersi - wsparcie - Forum

Wątek: odstawienie od piersi - wsparcie