16 marca 2017 22:54 | ID: 1368926
no jakbym brała dla dzieciaków to i pewnie tez dla siebie. ja z dzieciństwa pamiętam multisanostol chyba, a biovital to chyba w każdym mieszkaniu kkiedyś był, u mnie w rodzinnym domu też:)
17 marca 2017 06:52 | ID: 1368943
no jakbym brała dla dzieciaków to i pewnie tez dla siebie. ja z dzieciństwa pamiętam multisanostol chyba, a biovital to chyba w każdym mieszkaniu kkiedyś był, u mnie w rodzinnym domu też:)
Kiedyś był vibowit.. Ja nie podaję, wolę by dziecko jadało warzywa i owoce, Dbam by były zawsze w domu
17 marca 2017 09:49 | ID: 1368994
Najrozsądniej byłoby spytać lekarza, bo to co dobre dla jednego dziecka dla innego może nie być zbyt pożyteczne
18 marca 2017 15:30 | ID: 1369185
Dobry jest kinder biovital, multiwitaminowy, więc zadziała ogólnie wzmacniająco. Jest właśnie dla 3latków i dzieciaków starszych. Moja siostrzenica pije codziennie, bo jest niejadkiem i siostra boi się, że małej może zacząć brakować witamin.
18 marca 2017 18:11 | ID: 1369207
Najrozsądniej byłoby spytać lekarza, bo to co dobre dla jednego dziecka dla innego może nie być zbyt pożyteczne
wlasnie tez jestem tego zdania takie leczenie na wlasna reke...
29 marca 2017 18:40 | ID: 1372253
ja podaję tylko witaminę D
1 maja 2017 21:17 | ID: 1377985
W okresie wzmożonych zachorowań można sięgnąć po wspomniany biovital kinder na przykład, nie zaskzodzi też tran i miód manuka.
4 maja 2017 13:26 | ID: 1378302
Ja pamiętam z dzieciństwa Sanostol... Ale nie wiem czy to jeszcze gdzieś jest w aptekach.. Odnośnie biovitalu, to akurat bardzo dobrze wspominam. Mama z babcią zawsze miały w swojej apteczce. A znacznie wygodniej brać taki lek w syropie niż garść tabletek!
4 maja 2017 15:27 | ID: 1378337
Ja tam wolę naturalne witaminki, mają większą skuteczność i przyswaalność
4 maja 2017 22:29 | ID: 1378423
Ja pamiętam z dzieciństwa Sanostol... Ale nie wiem czy to jeszcze gdzieś jest w aptekach.. Odnośnie biovitalu, to akurat bardzo dobrze wspominam. Mama z babcią zawsze miały w swojej apteczce. A znacznie wygodniej brać taki lek w syropie niż garść tabletek!
Jednak zawsze korzystniej jeść warzywa i owoce. Czy syrop,czy też tabletki to jest chemia i tylko pozornie dbamy o zdrowie.
5 maja 2017 00:45 | ID: 1378427
U nas wnusiaczki i kiedyś nasze dzieci jadły owoce i warzywa i nie podawałam nic z apteki...
26 maja 2017 00:22 | ID: 1381641
Ja pamiętam z dzieciństwa Sanostol... Ale nie wiem czy to jeszcze gdzieś jest w aptekach.. Odnośnie biovitalu, to akurat bardzo dobrze wspominam. Mama z babcią zawsze miały w swojej apteczce. A znacznie wygodniej brać taki lek w syropie niż garść tabletek!
Przypomniałas mi smak dzieciństwa, jak mama nie widziała to cichaczem piłam sanostol :D Wyjadałam tez vibovit z szaszetek :D Moje dziecko jeszcze małe i bierze tylko vit D i czasami C. Ostatnio kupowałam Biovital dla siebie to kupiłam, chrześnicy biovital dla dzieci podobno jej smakuje i chętnie pije odpukac jest zdrowa :) Ma 4 latka :)
26 maja 2017 15:20 | ID: 1381722
Dla mnie te wszystkie witaminy to placebo. Najlepiej podawać dziecku urozmaicone posiłki i nie wspomagać się syropkami witaminowymi.
27 maja 2017 22:53 | ID: 1381959
Osobiście nie daję nic dziecku bez konsultacji z lekarzem. Sama owszem coś tam czasami biorę, ale dziecku daję tylko i wyłącznie pod nadzorem lekarza ;)
3 stycznia 2018 10:30 | ID: 1409500
mój Jaś to zamiast witaminek i dobrej diety, dodatkowo musi jesć dicofer junior na nieodobory żelaza, bo miał anemię i tak naprawde tylko dzięki temu właśnie jest w stanie funkcjonowac, bo to bardzo szybki i skuteczny suplement
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.