Konkurs: Sypialnia maluszka! - Forum

Tak sobie myślę, jak to było jak nasze dziecko spało jeszcze z nami i przypominają mi się różne ciekawe sytuacje. ;) Jako, że od zawsze mój maluch wykazywał zainteresowanie kredkami, flamastrami - generalnie wszytskim co się maże - w jego wymarzonej sypialni jedna ściana byłaby do jego malowniczej dyspozycji ;) Bo nasza sypialnia już jest przez niego wystarczająco ozdobiona. :) Na pewno w wymarzonej sypialni byłaby półka z bielizną bo w naszej szufladzie z bielizną zawsze był groch z kapustą, które chaos poganiał! :D A więc niech nasz bąbelek będzie mógł robić raban w swoich rzeczach. :) I dodatkowo byłaby tam półka na książki, bo jak sobie pomyślę ile razy z backhandu oberwałam książką o 6 rano, bo to najlepszy czas na czytanie przecież! :) No i oczywiście miękka i przytulna pościel w łóżeczku maluszka - to priorytet. :) Nasze dziecko zawsze tachało swoją pościel do naszego łóżka, bo swoja to swoja. :)

Bajka o małej księżniczce

Jest taka mała księżniczka, która na nasz świat zawita w drugiej połowie grudnia’13.
Poznajcie Hanię!



Gdy z małej istotki kopiącej mnie w wątrobę/trzustkę/śledzionę (właściwe skreślić) zamieni się w żywotnego, różowego bobasa, stanowczo domagającego się przewinięcia, mleczka i przytulenia – zamieszka w swojej własnej sypialni.
Księżniczka jest tylko jedna;), więc chciałabym urządzić pokoik dla niej jak najpiękniej!

Przewertowałam całą ofertę sklepu internetowego BEBELINI i GRATULACJE! – jest w niej wiele rzeczy ślicznych i niebanalnych.
Jak więc miałabym urządzić wymarzoną sypialnię małej księżniczki?
Staram się nie ulegać płciowym stereotypom (chłopiec = niebieski, dziewczynka = różowy), lecz cóż poradzę na to, że w przypadku żeńskiej części młodej populacji naprawdę bardziej podobają mi się słodkie, pastelowe kolory?

Podstawą wystroju uczyniłabym białe mebelki z ciekawymi detalami – łóżeczko, komoda, półki. Na podłodze położyłabym mięciutki dywan o żywych barwach, na którym Hania mogłaby beztrosko raczkować, stawiać pierwsze kroki – by w końcu raźno biegać. Na ścianie mąż położyłby tapetę z delikatnym, neutralnym wzorem - zwieńczoną od dołu białymi listwami przypodłogowymi (moje marzenie!).

Kołdrę i poduszkę przyodziałabym w piękną pościel Bebelini Sweety Dotti Pink, by moja mała księżniczka mogła spać wśród różowych groszków (ale nie na ziarnku grochu:) A jak już taką pościel wybrałam – to nad łóżeczkiem zawiesiłabym pasującą kolorystycznie girlandę Bebelini – wszak trzeba być konsekwentnym!
Teraz jeszcze tylko odjazdowy, kolorowy żyrandol, przytulanka na łóżeczko, kilka zabawek i VOILA!
Wymarzona sypialnia mojej księżniczki jest gotowa:)

*Kolaż mojego autorstwa

Hm.Moja księżniczka powina mieć sypialnię którą będzie długo wspominać która zapisze się w jej zmysłach dźwiękiem obrazem i zapachem. Oczywiście pastele choć nie tylko różowy.Zdecydowanie jasne meble , na ścianach rysynki starszego brata. W oknach różowe zasłonkii -sama dobrze wiem jak wygląda pokój skąpany w różowej poświacie. W oknach przezroczyste kryształki żeby słońce mogło przez nie przeświecać dając tańczące na ścianach refleksy. Dekoracje na ścianach z farbą fluoroescencyjną żeby wieczorem po zgaszeniu światła pokój miał swoją drugą twarz. Łóżeczko koniecznie bujane żeby można było księżniczkę kołysać do snu. Na ścianie sliczny zegar ciuchutko tykający odmierzający słodkie minuty dzieciństwa. Na podłodze miękki dywanik pozwalający zanurzyć się małym stópkom niczym w murawie ale też miejsce gdzie będzie można swobodnie lepić z plasteliny, może mały stoliczek z krzeselkiem dla pierwszych prób plastycznych. Łóżeczko które będzie azylem bezpieczeństwa z cudowną w dotyku pościelą np Sweety dotti pink .Zapach delikatnych kosmetyków dziecięcych ale przede wszystkim zapach wiatru-sypialnia powinna być cząsto wietrzona. Kilka zabawek przede wszystkim misie które można przytulić i z których każdy będzie miał swoje własne imię. Na honorowym miejscu miś Gilbert w spadku bo bracie. I najwaźniejsze elementy dziecięcej sypialni -brat pusczający bańki i przytulająca mama.

Kochane Familie.pl!

To ja - Lula. :) Wprawdzie, w rzeczywistości mam na imię Julia, ale od kiedy zaczęłam w miarę sprawnie posługiwać się swoim aparatem mowy - lubię mówić na siebie w ten właśnie sposób. Pewnie zastanawiasz się teraz, Kochane Familie.pl, jak to możliwe, że ja - wesola 3-latka, piszę do Ciebie ten list. Otóż, pisze go moja Mamusia, bo ja, mimo, że opanowałam (nielegalnie) podstawy posługiwania się Jej laptopem, pisać jeszcze nie umiem. Ale Ona świetnie wie, co chciałabym powiedzieć. Poza tym, załączę swoje zdjęcie sprzed jakiegoś czasu, na którym wyglądam poważniej. 

I już wyglądam doroślej, nieprawdaż? :)

Drogie, Familie.pl. Pytacie o wymarzoną sypialnię... W tej kwestii wiem dużo, bo sama jestem jeszcze maluszkiem i uwielbiam spać. Jestem też typową kobietą (a raczej zadatkiem na nią), bo kocham żywe kolory, błyszczące dodatki i doskonałej jakości materiały. Moja sypialnia nie jest wprawdzie jeszcze taka, jaką bym chciała, ale Mamusia stara się jak może, abym wypoczywała w jak najlepszych warunkach. Poza tym, moja Mamusia wyczuwa jakimś dziwnym sposobem moje marzenia dotyczace idealnej dla mnie sypialni i wspólnie ją urządzamy. Ostatnio na przykład, przy pomocy kilku mazaków, udało mi się narysować na ścianie nowoczesne rysunki. Nowoczesne - bo nikt nie wie, co przedstawiają, łącznie ze mną. :) 

Dla mnie idealna sypialnia, to taka, w której czuję się dobrze. Powinna mieć ściany pomalowane w wesołe, jasne kolory (lubię różowy, niebieski i fioletowy), które w dodatku ozdobić można naklejkami ulubionych postaci z bajek (ja kocham Minnie i Świnkę Peppę). Ważne też, by sypialnia dla takiego żywiołowego maluszka, jak ja, była bezpieczna. Nie może być tam niebezpiecznych przedmiotów, mebli zakończonych ostrymi kantami, sprzętu elektornicznego i niezabezpieczonych kontaktów. Idealna sypialnia to też taka, która jest odpowiednio oświetlona i regularnie wietrzona. Z różnych względów rodzice nie są w stanie zapewnić nam - dzieciom - dużej przestrzeni, ale mimo wszystko pokój (albo kącik dla dziecka) powinien pomieścić choć niewielkie mebelki, półeczki na zabawki i to co najważniejsze - wygodne łóżeczko z piękną, dziecięcą pościelą. 

Razem z Mamusią przeglądałyśmy stronę internetową sklepu bebelini.pl i odkryłyśmy tam mnóstwo skarbów. Szczególnie przypadła nam do gustu multikolorowa girlanda i różowa (a jakże!) pościel w kropeczki. Nie wiem, czy mój list urzeknie Cię Familie.pl, ale chciałabym Ci powiedzieć, że bardzo, bardzo marzę o nowej pościeli. Jestem przecież małą kobietką, która lubi otaczać się pięknymi rzeczami. :)

Buziaki dla Wszystkich! :)

Lula :)

Wymarzona sypialnia mojego Maluszka to duży, a zarazem przytulny pokoik, który wyraźnue byłby podzielony na część dzienną i nocną. Tematem konkursu jest sypialnia więc opiszę część nocną. No więc... :) Pokoik byłby podzielony nietypowo, bo na ukos. W rogu nalężącym do części sypialnej byłby namiot, takie jakby tipi. Oczywiście stabilny. W srodku byłby miekki ale też zdrowy materacyk. Na nim piękna pościel w kolorach ulubionych przez synka i z ulubionymi motywami. Ale najważniejsze byłoby mnóstwo poduszek, którymi synek by się otaczał. Podusie byłyby tak różnorodne i ciekawe, że w ciągu dnia mogłyby służyć także do zabawy. Ściany części sypialnej byłyby pastelowo niebieskie a części dziennej dla kontarastu także niebieskie, ale ciemniejsze. Na ścianach oczywiście mnóstwo rodzinnych zdjęć :)

Zdecydowanie uważam, że najważniejsza dla noworodka jest strefa łóżka. To jego cały świat. Ma być oazą spokoju. Ma wiedzieć, że gdy tam wróci będzie czekał na niego ulubiony misio i znane mu widoki, a taka wymarzona sypialnia dla mojego maluszka to sypialnia pełna... przygód!

Wyobrażam sobie, że mały już po przebudzeniu powinien widzieć miłe dla jego oczu kolory, różnorodne faktury, ciekawe kształty. Dla dorosłych to może nic niezwykłego, ale dla takiego szkraba musi to być nie lada przeżycie. Wszystko jest nowe, codziennie, wraz z rozwojem wzroku odkrywa nowe szczegóły. Raz będzie to kropka na pościeli, innym razem trójkącik z girlandy na ścianie, a kolejnym razem może zafascynować się szczebelkiem w łóżeczku. Kolorystyka powinna być bardzo stonowana, miła. Skąd wiedzieć, że jest ok? Jeśli nas uspokaja to i dziecko będzie się czuło bezpiecznie!

Myślę, że w moim bezbarwnym na razie pokoiku bardzo dużo rzeczy brakuje (właśiciwie to jest tylko łóżeczko). Bardzo bym chciała móc urządzić pokoik tak, jak sama chciałam mieć, gdy byłam mała (tylko oczywiście dla mojego maluszka to po chłopięcemu - czyli beże, niebieskości). Na pewno rozważe propozycję Bebelini, bo widać, że dbałość o szczegóły (materiały, wykończenie, kolorystyka) to tutaj priorytet numer jednen!

Wymarzona sypialnia dla mojego maluszka, to taka w której wszystko jest idealne, która dziecku kojarzy się z bliskością, harmonią i miłością. To miejsce w którym razem z dzieckiem bedziemy spędzać najpiękniejsze chwile.

Teraz jestem własnie na etapie przygotowywania tego małego zakątka , to czym się kieruję przy wyborze mebelków , materacyka oraz poscieli to przedewszystkim to aby były wykonane z materiałów które dla dziecka są bezpieczne i zdrowe.

W jednym 16-metrowym pokoju mieszka cała ma rodzina,

więc nie za bardzo mam możliwości, by stworzyć sypialnię dla mojego rocznego syna,

a już za miesiąc córka na świat przyjdzie wyczekiwana,

więc o sypialni dla dzieci mogę tylko pomarzyć z rana.

Widzę w niej piętrowe łóżko niczym pałac dla mego księcia i księżniczki,

łóżko to jest bardzo kolorowe i ma liczne wieżyczki.

W dzień służy dzieciom jako miejsce do zabawy,

jest zjeżdżalnia, minitrampolina, huśtawka-więc trzeba uważać na me szkraby.

Ściany sypialni postaciami z bajek żyją ręcznie malowanymi,

Kubuś Puchatek, Zou, Shrek są tymi ulubionymi,

wokoło kolorowych książek i maskotek jest bardzo wiele,

bo lubię jak jest kolorowo, wesoło, jak w sypialni są mych dzieci przyjaciele.

Chciałabym codziennie w tej sypialni słyszeć śmiech i radości okrzyki,

chciałabym by niezapomniane, beztroskie dzieciństwo miały moje smyki,

by dzieciom okazać miłość wielka sypialnia nie jest potrzebna,

więc póki jej nie mam z dzieckiem mym każdą mą chwilę spędzam,

pokazuję mu świat, jestem przy nim, gdy pierwsze kroki stawia,

bo by przekazać dziecku miłość niepotrzebna nam sypialnia.

Ale pomarzyć często sobie lubię,

może kiedyś wielki dom im kupię.

  Dla mnie wymarzona sypialnia  mojego maluszka będzie naszą maleńką krainą błogostanu. Chciałabym, aby wspólnie spędzone w niej przez nas chwile były rozkoszne, pełne miłości i uśmiechu, a moja mała kruszynka czuła się w swoim gniazdku jak najlepiej.

  Dlatego postawiłabym na delikatność i harmonię i wybrała tapetę, zasłonki oraz pościel w pastelowym kolorku, który idealnie współgrałby z białym łóżeczkiem i mebelkami. To jaki kolor będzie dominował w sypialni zależy od płci dzidziusia, która na dzień dzisiejszy stoi pod znakiem zapytania:-)

   W pokoiku nie może zabraknąć szafy, komody z lampeczką i bujanego fotela, który będzie umilał nam karmienie i pozwoli na chwile odprężenia. Na ścianie będzie wisiała półeczka, na której będą leżały ręcznie zrobione przytulanki. Również dodatki i ozdoby znajdujące się w pokoiku będą rękodziełem, ponieważ urzekło mnie ono swoim pięknem i starannością z jaką jest wykonywane. Nad łóżeczkiem będzie wisiał portret naszej śpiącej kruszynki, a na podłodze leżał mięciutki okrągły dywanik.

   Głównie zależy mi na tym, aby zarówno kolory jak i elementy wystroju współgrały ze sobą i tworzyły harmonię, aby pomimo swojej prostoty i minimalizmu sypialnia urzekała swoim pięknem i aby była jednocześnie funkcjonalna. A ze względu na bezpieczeństwo i komfort naszej pociechy stawiam na produkty wysokiej jakości, dlatego pościel marki Bebelini idealnie wkomponowuje sie w obraz wymarzonej sypialni naszego maluszka:-)

Jeśli szukacie inspiracji na pokój dla maluszka polecam zajrzeć na https://www.facebook.com/tkaniny.dekoracyjne.dla.dzieci.miniroom?fref=ts. Dużo fajnych pomysłów, kolorowych, dziecięcych wnętrz.:)

Sypialnia mojej córeczki powinna być pełna ciepłych kolorów, z mnostwem jej zdjec na scianach  oraz obrazem stworzonym z jej odbić stópek i rączek. Chce zeby pokój córki był, cieply, miły przytulny, zeby mała czuła sie w nim dobrze a w szególności w chwilach takich jak teraz, gdzie za oknem jest ciemno, zimno, ponuro.  Pokuj byl by pełen miekich zabawek, gier, wszystkiego co niesbedne dla mojego diecka, żeby wchodzą do niego czuła sie jak w bajce, gdzie w każdym koncie, na scianie szawce, stoliku znajduje sie jakaś postać z ulubionej bajki. Chodz moje dziecko nie ma takiego jeszcze pokoiku to powolutku dąrze do tego, tworząc w obecnym chociaż namiastke tego wymarzonego.

Sypialnia dziecka powinna pobudzać jego wyobraźnię a jednocześnie go nie przytłaczać. Nawet mimo śnieżno białych lub błękitnych ścian pokój będzie kolorowy. To dziecko wniesie do niego barwy wraz ze swoimi ubrankami, pościelą, zabawkami i malunkami. Dlatego ograniczę liczbę kolorów w pokoju dziecka do dwóch-trzech. Im mniejszy pokój, tym efekt wyraźniejszy Nawiązałabym do dawnych czasów i tradycji. Wybrałabym pościel o klasycznym wzorze popularnych pasków w pastelowym niebieskim kolorze Delikatny kolor sprawi że dziecko będzie czuło się bezpiecznie. Mój maluch uwielbia wypukłości oraz guziczki na swojej kołderce lub podusi . Miniaturowe, 2 mm dżety w pościeli Shiny Nights naniesione dzięki najnowszej technologi będą bezpieczniejsze niż guziczki dla mojego dwulatka. Wyczuwalne pod małymi paluszkami dziecka sprawią, że po przebudzeniu dziecko będzie czuło się bezpiecznie. Dżety ukoją jego samotność,pozwolą mu się uspokojić w domowym zaciszu . Pastelowy niebieski kolor przybliży dziecku błękit letniego nieba, morskich przygód. Girlandy Bebelini będą delikatnym akcentem w tej bajkowej aranżacji.

W pokoiku na stoliku lampeczka się świeci

A w łóżeczku dwie laleczki…ciiii… to moje dzieci

Och Marysiu pomyśl tylko przecież jest im zimno

Trzeba przykryć swoje dzieci malutka pierzynką

Ciepły kocyk leży sobie i mruga oczkami

Weź go proszę dla laleczek, nie będziecie sami

Bo po ścianie kucyk biega, zebra na dywanie

Proszę wstawać! Jest już ranek! Szykuję śniadanie

Tak niebawem Pan Dominik pojawi się na świecie

A ja marzę o sypialni…Przecież dobrze wiecie!!!

Jasnej i pachnącej z pościelą we włoskim i francuskim stylu się prezentującej!

Przy łóżeczku kotek siedzi, ściany są bielutkie…i mebelki

też już stoją, takie niebieściutkie.

Cały morał w tym jest taki, że to nie my-, ale zadowolone mają być DZIECIAKI!

Sypialenka Agatki i Olcia, moich maluszków, jest w kolorze turkusowego nieba rozbąbelkowanego małymi, białymi, bąbelkowymi chmurkami pobudzającymi wyobraźnię. Na chmurkowej ścianie wisi prosty konopny sznurek, a na nim klamerkami przypięte są dzieła mojego 3latka, bo trafił mi się utalentowany plastycznie egzemplarz.

Jest tam też ciepły beżowy dywan w sam raz dla synka do zabawy autkami, jak i do stawiania pierwszych kroków mojej małej córeczki. Szafeczki są proste, białe i brzozowe, za to pojemne, bo mieszczą tysiace skarbów pochowanych w turkusowych pudłach, na półeczkach prężnie wypinają piersi grzebiety książek, ba! całe książkowe zastępy. Lubimy czytać :)      

Najważniejsze w sypialni dzieciaków są ich łóżeczka, a raczej łóżeczkowy misz masz, który tam narazie panuje. Synek ma łóżeczko większe, białe z barierką. Córa śpi ciągle w niemowlęcym, zwykłym drewnianym z bukowego drewna. Jak troszkę podrosną oboje, to czeka ich łóżeczkowa rewolucja w postaci piętrusa :) Narazie pokoik ma być miły, przytulny i bezpieczny. Część pościeli szyłam sama, część poszyła nam babcia, ze swoim specjalnym podwójnym "bieliźnianym" szwem. I tak jakoś powolutku się urządzamy :)

Obecnie synek ma pokój z rodzicami. W przyszłości nasz wymażony pokój będzie wyglądał następująco: Przede wszystkim najważniejsze jest dla nas połączenie bezpieczeństwa i funkcjonalności z pięknym wystrojem wspomagającym rozwój dziecka. Stworzymy miejsce,w którym nasza pociecha będzie chciała przebywać, w którym bedzie się czuć naprawdę bezpiecznie i przytulnie. Oczywiście w wystroju będzie nam pomagał synek, dzięki temu bedzie czuł, że to jest naprawdę jego pokój i że jego zdanie jest dla nas ważne. Dzieci czują się wtedy doceniane. Na ścianach będzie jakaś miła fototapeta, wykładzina w ulice i domki co pobudzi wspaniale wyobraźnię. Wspólnie będziemy tworzyć miasta, zabawa może trwać w takim pokoju godzinami. Po tak wyczerpującym dniu, obfitym w emocje ważny jest spokojny sen i wypoczynek. Pościel odgrywa ważną rolę. Na rynku jest wiele kompletów, które po pierwszym praniu staja się szorskie, nie miłe w dotyku i sprane, wiemy to z własnego doświadczenia. Te pościele z wyższej pólki są oczywiście droższe, ale wiadomo, że każdy rodzić pragnie szczęścia swoich dzieci. szczęśliwe dzieci to szczęśliwi rodzice :)

W sypialni Lilki panował delikatny półmrok. Mała właśnie zasnęła ukołysana delikatnym dźwiekiem pozytywki. Mama z czułością pogłaskała jej małą główkę. Przez chwilę przygladała się śpiącemu dziecku po czym jej wzrok skupił się na ślicznej bladoróżowej pościeli. "Jak dobrze- pomyślała mama- że są jeszcze miejsca gdzie można kupić coś gustownego, pozbawionego tych szkaradnych wzorów odwracających wzrok od maleństwa. Każdy szczegół  posłanka jest perfekcyjnie wykończony: atłasowa wypustka, mieniące się dżety...swoją drogą ciekawe jakiej technologi użył producent, że aplikacja jest tak niesamowicie trwała i bezpieczna dla dziecka...-Dla pewności mama paznokciem próbowała podważyć aplikację...ale nie, nic się z nią nie dzieje-  Styl retro i prostota wykonania to najnowszy trend w modzie- zachwyca się w myślach mama. Lilka kiedyś dorośnie i będzie wiedziała, że minimalizm jest zawsze w modzie i obroni się w każdej sytuacji. A multikolorowa girlanda - kobieta uniosła głowę i rozajrzała się po pokoju- no i cała kolekcja pluszaków dodaje niesamowitego uroku. Widać, że Lilka czuje się komfortowo i bezpiecznie w swoim posłaniu...jak dobrze...Bebelini - wyszeptała z czułością mama i wyszła na paluszkach z pokoju Lilki.

Marzę, by sypialnia maluszka była oazą spokoju. By była miejscem przestronnym z ciepłym światłem dziecięcej lampki. By było w niej troszkę lżej (choć przecież mama zawsze posiada silne ramiona... np., by nosić dziecinę i ulżyć jej w bólu brzuszka, gdy za oknami noc, a ulice okraszone jedynie światłem latarni i dziwną mgłą). Marzę o sypialni przepełnionej po brzegi troską i urokiem subtelnych pasteli dających poczucie bezpieczeństwa. Niech to będzie prawdziwy Sen Nocy Letniej - miejsce, w którym z łatwością wyprzedza się myśli swojego dziecka choć wszyscy mówią „zostaw, poczekaj, przecież jeszcze nie płacze”. Marzę o miejscu, w którym ukoję dziecięcy strach i lękliwy płacz . Nie ważne, czy na łóżku będzie markowy koc - niech będzie koc dający ciepło. Nie ważne, czy będzie stos pięknych zabawek - niech będzie zabawka z duszą, którą pamięta się przez lata. Niech będzie w wymarzonej sypialni uśmiech dziecka i mamy, choć czasem w środku wszystko płacze. I niech umęczone nóżki, które przemierzą dziesiątki kroczków każdego dnia - mają gdzie wygodnie odpocząć, odsapnąć, zwinąć się słodko w kłębuszek, by nabrać energii na kolejny dzień.

 Wymarzona sypialnia mojego maluszka ?

Cieszyłabym się aby wogóle była po póki co jest to raczej kącik sypialniany. Mam nadzieje ze wkrotce sie to zmieni i w planowanym terminie przeprowadzimy się do większego mieszkania,a tam kazdy bedzie miał swoj pokoj.

Jakie plany ? Fioletowe ( pastelowe ) 3 sciany i jedna w fioletowe duze kwiaty.

Meble z serii Calineczka z tym że łózeczko z barierkami 

 A na podłoge dywanik typu shaggy ( ew bialy by nie bylo zbyt ciemno )

Oto małe "ucieleśnienie" mojego wymarzonego pokoju dla córeczki :).