Ania_29 (2013-04-12 22:44:29)
Ja miałam 15 lat jak zaczęłam dojeżdżać do liceum pociągiem, 7 km. Też sobie nie przypominam, żeby to jakoś źle na mnie wpłynęło Taka kolej rzeczy. Myślę, że jak ktoś ma problemy ze sobą, to nie ma znaczenia, czy to liceum, czy podstawówka, czy gimnazjum.
dokładnie tak!!
a co najlepiej żeby dziecko od 6 r.ż było w tej samej szkole aż do ukończenia liceum czy technikum? to niech teraz Ci którzy są na studiach powiązanych z nauczaniem niech je przerwą jeśli ktoś ma taką wizję
MOja teściowa jest nauczycielką, to nie jest problem nauczycieli ,że są obojętni ale uczniów i ich wychowania. Mają wiekszy dostęp do internetu, czatów i innych róznych elektronicznych zabawek które zastępują im normalną rozmowę. Tam piszą sobie wszystko, ze znanymi czy nieznanymi sobie ludźmi. Miałam problem to szłam do n-la i rozmawiałam z nim. Teraz czegos takiego nie ma!! Mimo ,że nauczyciele wykazują chęci to uczeń i tak ma to gdzieś bo walnie sobie smutnego posta na facebooku i dostanie 5 lajków i 10 komentarzy typu trzymaj się chłopie i taki uczeń uważa że już mu lepiej...a to g**** prawda!! bo nadal problem siedzi w nim i w jego głowie. Póki się nie wygada i nie spróbuje tego rozwiązać to samo nie przejdzie!! i mówię to z autodestrukcji!!