Bardzo prosze o pomoc mamy które już uporały lub są w trakcie nauki literek i czytania swojego dziecka. Mój syn ma 6 lat i bardzo trudno nam przez to przejść. Prosimy o sposoby i pomoce które byłyby fajne i interesujące.
27 kwietnia 2012 08:20 | ID: 777900
Mikołaj ma 6 lat. zna alfabet. powoli składa wyrazy,czyta. ćwiczyłam z nim w domu przy pomocy kolorowych książeczek dla dzieci. poza tym on sam chętnie się uczy. czyta wszystkie szyldy po kolei,które mijamy np. jadąc samochodem. mamy puzzle pociąg z wagonami z liter alfabetu. zabawa z nauką.
27 kwietnia 2012 08:22 | ID: 777902
Mikołaj ma 6 lat. zna alfabet. powoli składa wyrazy,czyta. ćwiczyłam z nim w domu przy pomocy kolorowych książeczek dla dzieci. poza tym on sam chętnie się uczy. czyta wszystkie szyldy po kolei,które mijamy np. jadąc samochodem. mamy puzzle pociąg z wagonami z liter alfabetu. zabawa z nauką.
Loko ABC?
Też mamy;)
27 kwietnia 2012 08:23 | ID: 777904
Mikołaj ma 6 lat. zna alfabet. powoli składa wyrazy,czyta. ćwiczyłam z nim w domu przy pomocy kolorowych książeczek dla dzieci. poza tym on sam chętnie się uczy. czyta wszystkie szyldy po kolei,które mijamy np. jadąc samochodem. mamy puzzle pociąg z wagonami z liter alfabetu. zabawa z nauką.
Loko ABC?
Też mamy;)
z biedronki :) pomocne są. 3-letni Marcel czasami chętnie je układa ucząc się przy tym
27 kwietnia 2012 08:26 | ID: 777907
Mikołaj ma 6 lat. zna alfabet. powoli składa wyrazy,czyta. ćwiczyłam z nim w domu przy pomocy kolorowych książeczek dla dzieci. poza tym on sam chętnie się uczy. czyta wszystkie szyldy po kolei,które mijamy np. jadąc samochodem. mamy puzzle pociąg z wagonami z liter alfabetu. zabawa z nauką.
Loko ABC?
Też mamy;)
z biedronki :) pomocne są. 3-letni Marcel czasami chętnie je układa ucząc się przy tym
To chyba jednak co innego mamy.
Nasz wygląda tak:
27 kwietnia 2012 08:28 | ID: 777910
jednak inne,ale uczą tego samego :)
27 kwietnia 2012 08:30 | ID: 777916
jednak inne,ale uczą tego samego :)
I to chyba chodzi.
Chodź szczerze mówiąc mam zastrzeżenia do tego typu pomocy- fakt, dzieci uczą się literek, składania wyrazów. Szkoda tylko,że litery są drukowane a nie takie jak w szkole się pisze. Ja zrobiłam błąd bo nauczyłam Karolę pisać tymi drukowanymi i teraz niestety ale muszę od nowa zaczać ją uczyć tak aby pisała już jak dzieci w szkole. Na szczęście idzie jej nawet dobrze, szkoda tylko że od małego jej zamieszałam.
27 kwietnia 2012 08:33 | ID: 777920
jednak inne,ale uczą tego samego :)
I to chyba chodzi.
Chodź szczerze mówiąc mam zastrzeżenia do tego typu pomocy- fakt, dzieci uczą się literek, składania wyrazów. Szkoda tylko,że litery są drukowane a nie takie jak w szkole się pisze. Ja zrobiłam błąd bo nauczyłam Karolę pisać tymi drukowanymi i teraz niestety ale muszę od nowa zaczać ją uczyć tak aby pisała już jak dzieci w szkole. Na szczęście idzie jej nawet dobrze, szkoda tylko że od małego jej zamieszałam.
Aśka,popełniliśmy z mężem identyczny błąd i Mikołaj pisze świetnie wszystko co pomyśli,ale drukowanymi. uczymy go od początku tłumacząc,że poznał doskonale pismo drukowane a teraz czas na pisane.
27 kwietnia 2012 08:40 | ID: 777931
jednak inne,ale uczą tego samego :)
I to chyba chodzi.
Chodź szczerze mówiąc mam zastrzeżenia do tego typu pomocy- fakt, dzieci uczą się literek, składania wyrazów. Szkoda tylko,że litery są drukowane a nie takie jak w szkole się pisze. Ja zrobiłam błąd bo nauczyłam Karolę pisać tymi drukowanymi i teraz niestety ale muszę od nowa zaczać ją uczyć tak aby pisała już jak dzieci w szkole. Na szczęście idzie jej nawet dobrze, szkoda tylko że od małego jej zamieszałam.
Aśka,popełniliśmy z mężem identyczny błąd i Mikołaj pisze świetnie wszystko co pomyśli,ale drukowanymi. uczymy go od początku tłumacząc,że poznał doskonale pismo drukowane a teraz czas na pisane.
To chyba błąd wielu rodziców..
U Nas sytuacja identyczna- Karola napisze słowo szkolnymi ale tylko wtedy gdy jej pilnuję. Gdy podczas zabawy coś zachce się jej napisać robi to niestety ale drukowanymi. Dzięki Bogu ma jeszcze troche czasu zanim pójdzie do szkoły, myślę że do tego czasu się przestawi.
27 kwietnia 2012 08:44 | ID: 777936
jednak inne,ale uczą tego samego :)
I to chyba chodzi.
Chodź szczerze mówiąc mam zastrzeżenia do tego typu pomocy- fakt, dzieci uczą się literek, składania wyrazów. Szkoda tylko,że litery są drukowane a nie takie jak w szkole się pisze. Ja zrobiłam błąd bo nauczyłam Karolę pisać tymi drukowanymi i teraz niestety ale muszę od nowa zaczać ją uczyć tak aby pisała już jak dzieci w szkole. Na szczęście idzie jej nawet dobrze, szkoda tylko że od małego jej zamieszałam.
Aśka,popełniliśmy z mężem identyczny błąd i Mikołaj pisze świetnie wszystko co pomyśli,ale drukowanymi. uczymy go od początku tłumacząc,że poznał doskonale pismo drukowane a teraz czas na pisane.
To chyba błąd wielu rodziców..
U Nas sytuacja identyczna- Karola napisze słowo szkolnymi ale tylko wtedy gdy jej pilnuję. Gdy podczas zabawy coś zachce się jej napisać robi to niestety ale drukowanymi. Dzięki Bogu ma jeszcze troche czasu zanim pójdzie do szkoły, myślę że do tego czasu się przestawi.
jasne. dzieciaki szybko się uczą
27 kwietnia 2012 11:04 | ID: 777982
Mój Benek ma 4,5 roku i też zna juz wszystkie literki.Na początku nauczył sie liczenia, dodawania i odejmowania a później chciał sie nauczyc czytać.Pisze również drukowanymi ale kupiłam dla niego zeszyt w 2 linie i ucze go teśż poprawnej pisowni.Oczywiscie nic nie robie na siłe bo to tylko zniecheca.
A przygodę z literkami zaczęliśmy od drewnianych klocków z literkami.
27 kwietnia 2012 11:52 | ID: 778002
Mój Benek ma 4,5 roku i też zna juz wszystkie literki.Na początku nauczył sie liczenia, dodawania i odejmowania a później chciał sie nauczyc czytać.Pisze również drukowanymi ale kupiłam dla niego zeszyt w 2 linie i ucze go teśż poprawnej pisowni.Oczywiscie nic nie robie na siłe bo to tylko zniecheca.
A przygodę z literkami zaczęliśmy od drewnianych klocków z literkami.
My od magnesów z Danonków;)
28 kwietnia 2012 07:29 | ID: 778297
Ja własnie zauważyłam u swojego dziecka że w ksizce dopytuje się jakie są literki gdy próbuje cos przeczytać bo nauczył się drukowanych a tak np L wygląda l albo M wygląda m i już problemik, bo ogólnie literki drukowane zna. I zastanawiam się jak mu pomóc gdyż nie ciągnie go w stronę czytania, jakieś, gry, układanki czy zacząć od literowania czy sylabami?
28 kwietnia 2012 07:33 | ID: 778300
naukę czytania nigdy nie należy zaczynać od wprowadzania liter . Radziłabym zacząć od ćwiczeń i zabaw słuchowych ...
28 kwietnia 2012 07:40 | ID: 778303
ja uczę szymka od razu małych i duzych liter, małe to dzidziusie duzych :-) , świetnie działa, widzę ze dzieciaki wczesnie zaczynają bo juz się bałam ze mój za wczesnie zaczął ( to synek chce się uczyć - uparł się ), na razie czytać nie umie ale każdą literkę rozpoznaje i w wordzie spokojnie sobie pisze , kredą na tablicy też :-), na kartce to na razie tylko i oraz o no i maziaje :-)
28 kwietnia 2012 07:49 | ID: 778307
Moja córka też miała problem z drukowanymi,bo pisała wszystko z książek,gazet,ale jak poszła do szkoły szybko się nauczyła pisanych z początku trochę jej się myliły ale moment je opanowała.A czytac i pisać też dużo się nauczyła z telefonu bo bardzo chciała odpisywać na smsy tacie:)
28 kwietnia 2012 08:07 | ID: 778316
Moze nie bede zbyt pomocna, ale mojego kuzyna syn ma 6 lat - 7 skonczy w pazdzierniku. Chodzi juz do 1 klasy, czytac i pisac potrafi - co sama sie zdziwilam, ze tak mu dobrze idzie, ostatnio w rozmowie z kuzynem przez skypa, maly pisal do mnie na czacie, nie robi bledow - wiadomo, czasami zapyta jak sie jakis wyraz pisze, ale to rzadkosc. W jego klasie dzieci nie potrafia pisac literek, co sa mlodsze od niego o rok, on jako jedyny 6 latek chodzi do szkoly. Jak oni robili, ze on potrafi czytac i pisac w tym wieku..? Zadnych gier, zadnej tv.. po przyjsciu z przedszkola, obiedzie pol godzinne uczenie sie literek, chwilka przerwy - zabawa z kolegami, spacer, powrot chwilka nauki.. reszte czasu wolnego spedza wsrod rowiesnikow, albo sam bierze sie za czytanie - chec czytania jakiejs gazety, gry komputerowe badz tv tylko w weekendy. I taka metoda wydaje mi sie najlepsza, z opowiadan moich rodzicow robilam to samo co on i.. w przedszkolu zamiast Pani czytac nam bajki ja to robilam.
3 maja 2013 21:46 | ID: 957123
Można czytać dziecku różne szyldy, tytuły książek, pociągi z liter to też dobry pomysł. Można pisać też pisać pojedyncze słowa i mówić co tam jest napisane, najpierw krótkie słowa, potem dłuższe.
4 maja 2013 07:27 | ID: 957219
ja bym zaczęła od układania własnego imienia z rozsypanki literowej , potem imion domowników , bliższych i dalszych członków rodziny , kolegów itp. Metoda " odimienna " jest bardzo skuteczna ...
4 maja 2013 08:14 | ID: 957240
4 maja 2013 10:11 | ID: 957261
Karolina tak na dobre to nauczyła się czytać z elementarza do nauki czytania metodą sylabową.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.