My jeszcze nie mamy dzieci, ale jestesmy dwu (w sumie trzy: polski, angielski i kantonski, a do tego mieszkamy w Danii, wiec dunski) jezyczna para i usilnie staramy sie o dzicko :) wiec temat juz nie raz poruszalismy. Wielu naszych znajomych tutaj ma maluchy ktore mowia biegle dwoma lub trzema jezykami. Na dodatek moje rodzenstwo jest dwujezyczne, bo byli wychowywani w Szwecji. Troche doswiadczenia mam w tej kwestii. Do dzis zazdroszcze mojemu rodzenstwu tego przywileju. Moja siostra od dziecka wlada biegle Szwedzkim i Polskim, w podstawowce zaczela uczyc sie angielskiego, w gimnazjum doszedl francuzki, a w liceum niemiecki... teraz biegle wlada 5 jezykami!!!!
Najwazniejsze to byc konsekwentnym. Kazdy z rodzicow powinien mowic do dziecka tylko i wylacznie mowic w wybranym jezyku. Dziecko nie wie co to "jezyk" wiec musi pamietac ktorych "slow" uzywac rozmawiajac z mama, a ktorych z tata lub w przedszkolu. Problemy zawsze pojawiaja sie przy poznaniu kogos nowego. Zawsze zabiera to troche czasu zanim dziecko, sluchajac danej osoby wymysli jak sie do niej zwracac.
Jako ciekawostke.. znam dzieci w wieku od 2 do 7 lat ktore mowiac nastepujacymi jezykami:
hiszpanski, dunski - 2 latek
hiszpanski, angielski, dunski - 3 latka
angielski, niemiecki, dunski, francuzki - 5 i 7 latka
niemiecki, islandzki, dunski - 3 latka
wloski, dunski - 3 latek
i zadne z nich nie ma problemow rozroznieniem i nauka mowienia (jezykow)