JeszczeBar dziej (2011-07-25 11:46:04)
U mnie w szkole po jakimś czasie zrobiła się na wuefie rewia mody. Myślę, że każdy powinien ćwiczyć w tym, w czym jest mu wygodnie. Moze niektore dziewczyny chcą fajnym strojem zatuszować kompleksy? Kto wie?
W jednej ze szkół w moim mieście jest bardzo surowy nauczyciel, który ma określone wymogi. Dzieci w zimie marzną w krótkich rękawkach, ale nie pozwala zakładać długich koszulek i spodni. Rodzice dyskutowali o tym na zebraniu, ale nic się chyba nie zmieniło.
Też tak uważam. O ile strój jest czysty, nie jest wyzywający, to dlaczego zmuszać do koniecznie białej koszulki? Gdybym była nauczycielką wf to wolalabym widzieć uczniów w czystych, schludnych koszulkach z nadrukami niż w białej, wymiętolonej jak psu z gardła koszulce o wątpliwym stanie czystości. Tak samo spodenki, nie ubiorę szortów bo mam zwyczajnie niezgrabne nogi i źle bym się w nich czuła - to czemu zabronić mi ćwiczeń w długich dresach?
Nauczyciele powinni więcej wagi przykładać do lekcji, do zaangażowania się w nie (u mnie w większości siedzieli na ławkach z gazetą, uczniowie bite 3 lata liceum grali sami dla siebie w siatkówkę) a nie w to, czy mam spodenki czarne czy granatowe.