Zdarza Wam się przekupywać pociechy by osiągnąć wyznaczony cel? W jakich sytuacjach i co jest tą przysłowiową marchewką?
Styl Życia
19 lipca 2011 11:41 | ID: 591890
Zdarza Wam się przekupywać pociechy by osiągnąć wyznaczony cel? W jakich sytuacjach i co jest tą przysłowiową marchewką?
19 lipca 2011 11:46 | ID: 591897
niestety tak...
u nas jak jest moj chrzesniak i jesc nie chce zawsze musi byc cos slodkiego w zamian....
wczoraj mial zjesc obiad a w zamian dostal mloeczko czekoladowe..
wiem ze zle ale inaczej z nim nie umiem
19 lipca 2011 12:29 | ID: 591923
Starałam się Kacperka nauczyć sprzątania po sobie. Niestety nic nie pomagało. Aż do czasu gdy zaczęłam go przekupiać, że wyjdziemy na rower jak posprząta. Ale czy to do końca jest przekupstwo??
Nie stosujemy żadnych słodyczy ani zabawek w zamian za zrobienie czegoś. To błędne koło moim zdaniem.
19 lipca 2011 12:35 | ID: 591929
Czasem tak, ale jest to bardziej nagroda za coś dobrego co zrobiła.
Co to jest, różnie. Czasem czekoladka, a czasem coś co sobie sama wybiera.
19 lipca 2011 13:00 | ID: 591948
Czasem tak, ale jest to bardziej nagroda za coś dobrego co zrobiła.
Co to jest, różnie. Czasem czekoladka, a czasem coś co sobie sama wybiera.
U nas jest podobnie, staram się aby to były nagrody, a nie przekupywanie
19 lipca 2011 14:06 | ID: 591984
Gdy Julka nie chce jeść (jest niejadkiem) to czasem mówię, że jak zje obiad to pójdziemy na lody. Pomaga 
Też staram się traktować to jako nagrodę, ale ... no właśnie jak się mówi "Jak zjesz obiadek to pójdziemy na lody" to czy to rzeczywiście jest nagroda, czy przekupstwo?
19 lipca 2011 15:28 | ID: 592059
Czasem stosuję niestety...
19 lipca 2011 15:34 | ID: 592070
Ja tez nie jestem swieta ...u mnie w gre wchodza niestety pieniadze.....
19 lipca 2011 15:46 | ID: 592079
ja próbuje (z jedzeniem bo z innymi rzeczami nie ma problemu :) ) ale moje dziecko jest niestety uparte jak uprze się że nie będzie jadł to żadna obietnica go nie przekona :/
19 lipca 2011 15:56 | ID: 592085
Zdarza choć nie często.
Jeśli ma być coś zrobione to dlatego że tak ma być. Należę raczej do stanowczych rodziców, jak to mówi moja koleżanka, jestem "mamą-zło";)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 