21 września 2009 10:37 | ID: 53382
Mój Tato chyba jest najlepszy przykładem Ojca Rodziny. Mimo choroby i amputacji nogi w wieku 30 lat, przy piątce dzieci świetnie sobie radził. Robił nam zabawki, stawał na głowie, żebyśmy do szkoły mieli wszystko. Wystarczyło słowo, że przydałoby się iść do szkoły, bo się zbliża koniec semestru, to leciał. No i twierdził, że każde dziecko musi mieć azyl po ciężkiej pracy w szkole. Dlatego nigdy nie przekroczył progu naszego pokoju. Mogliśmy Mu "pyszczyć" przez próg, a on jedyne, co zrobił to... zgasił światło . Oczywiście również z Mama była fantastyczna pod tym względem. Długo by o nich pisać. Jednym słowem moje rodzeństwo i ja nie mogliśmy mieć lepiej.
21 września 2009 19:42 | ID: 53598
21 września 2009 21:03 | ID: 53617
21 września 2009 22:43 | ID: 53730
21 września 2009 22:50 | ID: 53739
21 września 2009 22:55 | ID: 53742
22 września 2009 13:53 | ID: 54066
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.