Mniej niż 5 zł ma kosztować SMS, za którego internetowy korepetytor odrobi za ucznia lekcje. Portal, który wyręczy nastolatków w pracach domowych powstał za pieniądze z Unii Europejskiej.
Mechanizm działania jest prosty: dziecko przesyła mailem pracę domową (np. zadanie z matematyki), za pomocą SMS-a (ma być to mniej niż 5 zł) opłaca zlecenie i czeka na odpowiedź. Portal będzie miał ofertę dla uczniów wszystkich szczebli edukacji, a docelowo nawet dla studentów.
Co ciekawe, biznes jest sfinansowany z funduszy unijnych w ramach projektu „Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia" Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Diana Drozda, niespełna 30-letnia absolwentka ekonomii z Krakowa, założycielka firmy dostała na ten cel 40 tys. zł.
emetro.pl / polskie radio "Trójka"
Dla mnie to niemoralne. Choć w radio rano tłumaczyli, że oprócz odpowiedzi / rozwiązanego zadania ma przyjść wyjaśnienie jak to zrobić, to jednak będzie to odrabianie lekcji za kogoś. Sam jakiś czas temu byłem uczniem, więc wiem, jaką wagę będą uczniowie przywiązywać do tych wyjaśnień
A co Wy myślicie o takiej firmie?