Kilkanaście dni temu dostaliśmy pismo ze szkoły do której Michaś przynależy obszarowo, żeby zapisać go do zerówki.
Po rozmowie z dyrektorką przedszkola - która uspokoiła nas, że chodzi do przedszkola i będzie realizował obowiązek zerówkowy w przedszkolu- Cent pojechał dziś do tej szkoły zgłosić powyższy fakt.
I...został pinformowany, ze musi napisać prośbę - pismo do dyrektora szkoły z zapytaniem, czy tenże zgadza się, zeby realizował zerówkę w przedszkolu????
Powiem szczerze, że sie zdziwiłam! Ponoć to rodzic wybiera palcówkę dla dziecka a nie odwrotnie!!!
Powinno polegać to na zgłoszeniu a nie pisaniu próśb by obca osoba zgadzała się na to że moje dziecko będzie chodziło do zerówki w innej miejscowości!
Mamy 5-cio latków (i nie tylko) co o tym sądzicie? Co decydować będzie ( i kto) o wyborze zerówki?